praca

Moderator: moderatorzy

jagienka
zaufany użytkownik
Posty: 1781
Rejestracja: czw paź 20, 2011 12:54 pm

praca

Post autor: jagienka »

Mam pytanie...Ilu z was po swoim epizodzie psychotycznym wrocilo do pracy? Ja przed psychoza bylam studentem studiow doktoranckich zagranica, ale teraz nie czuje sie na silach zeby tam wrocic. Nie wiem jak bym wytrzymala od rana do wieczora stanie w laboratorium. Nie mam tez w ogole za grosz inwencji. I ogolnie zauwazylam, ze mecza mnie kontakty z innymi ludzmi. Nie znajduje zadnych tematow do rozmow, musze naprawde zdrowo wytezac moja mozgownice by byc w miare elokwentnym, strasznie mi sie nie chce opowiadac niczego od siebie, najchetniej tylko bym potakiwala. Wszystko mi sie wywrocilo do gory nogami. Z tego powodu mysle o powrocie do Polski i znalezieniu sobie tutaj jakiejs pracy na pol etatu (wiecej nie wiem czy jestem w stanie wytrzymac z ludzmi). Czy wy tez tak macie? I czy to mija? Naprawde marze, zeby byc taka jak sprzed psychozy. Elokwentna, blyskotliwa, towarzyska, przebojowa, kreatywna, ktora nie bala sie zadnych wyzwan. A teraz problemem dla mnie jest zwykla rozmowa o przyslowiowe d.... maryny.Dodam tez ze nic mnie nie interesuje. Moje zycie stalo sie jalowe.
Awatar użytkownika
mei
zaufany użytkownik
Posty: 7518
Rejestracja: ndz cze 10, 2007 8:12 pm

Re: praca

Post autor: mei »

.
Ostatnio zmieniony śr lut 12, 2014 11:53 pm przez mei, łącznie zmieniany 1 raz.
Kochajcie tych, których chcecie kochać, żyjcie tak, jak chcecie żyć i nigdy nie pozwólcie by ktokolwiek przeszkodził wam w zmienianiu waszych marzeń w rzeczywistość.
Jared Leto, 13.04.2014.
is
zaufany użytkownik
Posty: 2646
Rejestracja: sob lis 11, 2006 4:09 pm

Re: praca

Post autor: is »

W moim przypadku okres czasu, który musiał upłynąć od czasu epizodu psychotycznego do pracy na pełen etat, to trzy lata. Dosyć długo. Jedyny plus to taki, że miałam dzięki temu czas, żeby spokojnie dokończyć pisanie pracy magisterskiej i przystąpić do obrony. Mnie też początkowo bardzo męczyły kontakty z ludźmi, brakowało inicjatywy do jakiegokolwiek działania. Poprawa następowała bardzo stopniowo, ale w końcu nadeszła. Popełniłam chyba jednak błąd, bo podjęłam się pracy bardzo intensywnej, wymagającej niemal całodobowej dyspozycyjności. Nie skończyło się to zbyt dobrze.
Na początek, praca na pół etatu wydaję się być dobrym rozwiązaniem.
Dawno miałaś epizod psychotyczny?
"Mówię, krzyczę, piszę. Czy warto było mącić ciszę?"
Awatar użytkownika
antygratis
zaufany użytkownik
Posty: 8403
Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
płeć: mężczyzna

Re: praca

Post autor: antygratis »

Trzymaj się tej pracy i nie rzucaj jej! Przyjdzie taki moment, że będziesz zadowolona z takiej decyzji. Trzy miesiące to nie jest długo, tym bardziej dla osoby która wcześniej nie miała żadnych objawów niczego i właśnie 'dowiedziała się'. Rozpocznij psychoterapię, może potrzebujesz antydepresantów, nie wiem... Dobrej pracy bym na Twoim miejscu nie rzucał, bo w dłuższym okresie to właśnie ona może dać dobre efekty terapeutyczne. Jeśli nie chce Ci się rozmawiać z ludźmi w pracy, czujesz się wśród nich dziwnie, myślisz, że będą patrzeć, zastanawiać się czy coś, zawsze możesz powiedzieć, że wpadłaś w depresję. Co nie będzie w sumie jakoś bardzo odległe od prawdy. No chyba, że to zbyt wcześnie i w ogóle nie czujesz się na siłach... zrobisz jak chcesz. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia. :)
Wstyd mi było, kiedy zdałem sobie sprawę, że życie to bal kostiumowy, a ja przyszedłem z prawdziwą twarzą.
Melisa
zaufany użytkownik
Posty: 740
Rejestracja: pt sty 12, 2007 10:44 pm

Re: praca

Post autor: Melisa »

Pracuję od prawie 11 lat ciągle na pełnym etacie. Po pierwszej psychozie wróciłam po 2 miesiącach do pracy, po drugiej już po miesiącu. Było ciężko ale nie miałam czasu na użalanie się nad sobą. Właściwie to cały czas walczę ze sobą żeby codziennie rano zwlec się z łóżka, żeby jakoś wyglądać, żeby rozmawiać ze współpracownikami. Miewam dni kiedy wszystko idzie gładko ale są też i gorsze kiedy mam ochotę rzucić tę pracę w cholerę bo jest stresogenna. Dużo zależy od dobrze dobranych leków. Niedawno przeszłam na olanzapinę i ciężko mi się rano wstaje, w ciągu dnia jestem osłabiona i drżę. Myślę, że mam za dużą dawkę, ale lekarka mówi że na razie muszę być na tych 10 mg.

Praca na pół etatu to świetny pomysł, sama kiedyś tak pracowałam i było to mało obciążające, chętnie sama bym do tego wróciła ale na razie nie mam takiej możliwości.
Melisa
Awatar użytkownika
Ralf
zaufany użytkownik
Posty: 11824
Rejestracja: sob maja 14, 2011 6:23 pm
płeć: mężczyzna

Re: praca

Post autor: Ralf »

Ja nie wiem jak ludzie mogą pracować na cały etat... ja bym tego nie wytrzymał. Pracuje 3 dni w tygodniu i to mi wystarcza.
"Żyjemy w świecie przyjemności pozbawionych radości"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
Commodore 64
zbanowany
zbanowany
Posty: 256
Rejestracja: ndz kwie 04, 2004 12:44 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z planety ziemia
Kontakt:

Re: praca

Post autor: Commodore 64 »

Ociężałość umysłowa spowodowana psychozą zapene! Przejdzie! Mózgownicę masz dobrą i się ułoży! Nie panikuj i się nie martw! Leki przyjmuj ile lekarz zaleci i dobierz sobie optymalną dawkę podtrzymującą! Skoro masz rozum i ambitna jesteś to odpuść sobie rentę z ZUS!
Jestem komputerem atari! Moja moc obliczeniowa słaba bom już stary i dyskalkulik! Kasety to było coś! Olewam dyskietki i płyty CD, DVD czy Blu-ray!
<< R A T I C U S >> [[ S I M I A N ]]
Wife bimbo, husband redneck and our son bubba! gg 5473221
Awatar użytkownika
wowo
zaufany użytkownik
Posty: 5318
Rejestracja: wt maja 28, 2019 9:30 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 9697465

Re: praca

Post autor: wowo »

A pro po renty, ja nie dostałem, ale mam to gdzieś, mam prace, normalnie funkcjonuje, mieszkam zagranicą i kładę lachę na ZUS i jego rentę.
Awatar użytkownika
Walet Pikowy
zaufany użytkownik
Posty: 12348
Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
płeć: mężczyzna

Re: praca

Post autor: Walet Pikowy »

Ja nie mam takich problemow,mam wiele tematow do rozmow z ludzmi ale tak sie dzieje bo mam zainteresowania i nie zyje tylko choroba.
Ustinja25
bywalec
Posty: 157
Rejestracja: wt sty 06, 2015 3:20 pm

Re: praca

Post autor: Ustinja25 »

?
Ostatnio zmieniony ndz lut 15, 2015 10:09 pm przez Ustinja25, łącznie zmieniany 1 raz.
Joanna_s
zaufany użytkownik
Posty: 777
Rejestracja: pn paź 29, 2012 8:40 pm
Lokalizacja: Opole

Re: praca

Post autor: Joanna_s »

Ustinja25, na Twoim miejscu nie przyjmowałabym takiej oferty nawet gdybyś była 100-procentowo zdrowa. 12 godzin na stojąco to bardzo ciężka praca w bardzo złych warunkach - przecież normalny dzień pracy powinien liczyć maksymalnie 8 godzin ! To może bardzo źle na Ciebie działać i fizycznie, i psychicznie. Moim zdaniem absolutnie nie warto tak narażać swojego zdrowia fizycznego i psychicznego, nawet jeśli ta praca jest w miarę dobrze płatna. A gdybyś jednak postanowiła spróbować, na Twoim miejscu kupiłabym jakieś rajstopy przeciwżylakowe czy coś w tym rodzaju (żylaki są nie tylko przykre i nieładne, ale i groźne).
Ustinja25
bywalec
Posty: 157
Rejestracja: wt sty 06, 2015 3:20 pm

Re: praca

Post autor: Ustinja25 »

?
Ostatnio zmieniony ndz lut 15, 2015 10:09 pm przez Ustinja25, łącznie zmieniany 1 raz.
Joanna_s
zaufany użytkownik
Posty: 777
Rejestracja: pn paź 29, 2012 8:40 pm
Lokalizacja: Opole

Re: praca

Post autor: Joanna_s »

To bardzo fajnie, że ten dzień pracy mógłby być 8-godzinny. Co do Twojej diagnozy, absolutnie bym o tym nie mówiła czy to przyszłemu, czy aktualnemu pracodawcy. I w ogóle bym bardzo uważała na to, komu o niej mówię. Ja nie mówię nikomu - o tym, że miałam w 2012 psychozę, wie tylko rodzina. Czułabym się okropnie, gdybym podejrzewała, że ktoś np. rozluźnił czy wręcz zerwał ze mną kontakt z takiego powodu. Co do rajtuzów - nie dziwię się, że nie jesteś ich wielbicielką :)
Gehenna
zaufany użytkownik
Posty: 9559
Rejestracja: sob lip 17, 2010 8:24 am

Re: praca

Post autor: Gehenna »

kiedy praca jest pasją wtedy i naście godzin to betka.
Ustinja25
bywalec
Posty: 157
Rejestracja: wt sty 06, 2015 3:20 pm

Re: praca

Post autor: Ustinja25 »

?
Ostatnio zmieniony ndz lut 15, 2015 10:10 pm przez Ustinja25, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
devil89
zaufany użytkownik
Posty: 215
Rejestracja: pn paź 20, 2014 7:57 pm
Status: Anioł Stróż
płeć: mężczyzna

Re: praca

Post autor: devil89 »

To co było Unistija to przeszłość nie warto skupiać się na niej. Dasz radę zobaczysz. ; )
"Nieważne jak zaczynasz ważne jak kończysz..."
Ustinja25
bywalec
Posty: 157
Rejestracja: wt sty 06, 2015 3:20 pm

Re: praca

Post autor: Ustinja25 »

?
Ostatnio zmieniony ndz lut 15, 2015 10:10 pm przez Ustinja25, łącznie zmieniany 1 raz.
Ustinja25
bywalec
Posty: 157
Rejestracja: wt sty 06, 2015 3:20 pm

Re: praca

Post autor: Ustinja25 »

?
Ostatnio zmieniony ndz lut 15, 2015 10:10 pm przez Ustinja25, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
devil89
zaufany użytkownik
Posty: 215
Rejestracja: pn paź 20, 2014 7:57 pm
Status: Anioł Stróż
płeć: mężczyzna

Re: praca

Post autor: devil89 »

trzymam kciuki, bedzie dobrze
"Nieważne jak zaczynasz ważne jak kończysz..."
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: praca

Post autor: cezary123 »

Powodzenia w pracy Ustinja/Justyna. :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „praca”