Goth Rock / Deathrock

[lostsoul]

Ktoś słucha gotyku tego klasycznego ?
Jakie zespoły polecacie ?

[patrykwiz]

z gotykiem to mi sie kojarzy nightwish, epica, within temptation...

[lostsoul]

Te zespoły o których mówisz to bardziej gotycki metal - podgatunek metalu - tzn, metal z elementami gotyku, a mi chodzi o klasyczny gotyk - który z metalem nie ma nic wspólnego...

Gothic metal lub goth metal (po polsku: gotycki metal) jest podgatunkiem metalu. Miesza agresję heavy metalu z mroczną melancholią gotyckiego rocka. Gatunek powstał na początku lat 90-tych jako potomek death doom metalu. Muzyka w gotyckim metalu jest zróżnicowana, zespoły dobrze radzą sobie z przemycaniem elementów gotyku do różnych rodzajów metalu. Teksty zwykle są melodramatyczne i pełne smutku, czerpią inspirację z 'gotyckiej fikcji' i doświadczeń osobistych.

Pionierami tego gatunku są: Paradise Lost (Anglia), Type O Negative (USA), Tiamat (Szwecja), The Gathering (Holandia), Theatre of Tragedy (Norwegia) – pierwsi wprowadzili wokale typu „piękna i bestia”. Warto tutaj też dodać Tristanię, ze względu na bogate elementy symfoniczne. W międzyczasie zespoły takie jak Moonspell czy Cradle of Filth, grały mocniej i szybciej, wprowadzając gotyckie podejście do black metalu.

a mi chodzi o:

Gotycki Rock:

othic rock (lub gotycki rock) – gatunek w muzyce rockowej charakteryzujący się melodyjnymi, zazwyczaj prostymi utworami utrzymanymi w molowej tonacji, w niektórych przypadkach sięgający do muzyki operowej, depresyjnym klimatem, tekstami o treści egzystencjalnej, często nawiązującymi do legend, mitologii germańskiej i słowiańskiej, powieści i filmów grozy. Pokrewne mu są takie gatunki jak cold wave, dark wave, post punk, neofolk a także rock progresywny czy industrial i noise. Nazwa gatunku pochodzi od powieści gotyckiej XIX wieku, a pośrednio od średniowiecznego stylu gotyckiego w architekturze.

i

Deathrock:

Death rock- jest to amerykańska odmiana rocka gotyckiego. Muzyka ta charakteryzuje się mrocznym brzmieniem, często pojawiają się melancholijne teksty przeplatane melodyjnym dźwiękiem przesterowanych gitar. Teksty utworów zazwyczaj opowiadają o wewnętrznych przeżyciach jednostki, poruszają tematy o życiu, śmierci, depresji. Historia gatunku rozpoczęła się w 1979 roku, kiedy to powstał zespół Christian Death. Z biegiem czasu w Europie dokonała się ewolucja gatunku w stronę industrialu i elektroniki, zaś większość zespołów zimnofalowych rozwiązała się. Natomiast Death Rock nigdy nie odciął się od rockowych korzeni, a jego ewolucja wewnętrzna przebiega znacznie wolniej. Najbardziej znanym zespołem deathrockowym jest Christian Death (istniejący - w różnym składzie - już od około 30 lat); ale także Cinema Strange, 45 Grave, The Brickbats)

[zlomiasz]

Gatunek. podgatunek. elementy - co za bzdury! Mogę jeszcze zrozumieć, że dziennikarze czy sklepy potrzebują wygodnych przegródek, ale jeśli jakiś wykonawca dobrowolnie się w nie pcha, wtedy na 110% należy tandeciarza ignorować. Czasami bywa tam wpychany na siłę, czego najkomiczniejszy przypadek stanowi Bauhaus (nb. bardzo polecam!), prawem kaduka zadekretowany na "prekursora gotyku". A przecież gdyby jakikolwiek gazeciany wierszówkotłuk zadał sobie trudu przesłuchania dyskografii tego genialnego zespołu - w swym jądrze raptem 5 płyt - to nigdy by takich bredni publicznie nie propagował.

[lostsoul]

To nie żadna bzdura, każdy gatunek muzyczny ma swój styl łączy ludzi podobnych do siebie... dla mnie to ma sens! i zauważ że to nie tylko w muzyce ale też w filmach, książkach, grach - wszędzie. I dzięki temu wiesz co lubisz, a czego nie.... Gdyby wszyscy byli tacy sami, to ten świat dopiero byłby szary...
Dla mnie ten zespół to jest gotyk, tak samo jak słynne siostry miłosierdzia... ale każdy może mieć swoje zdanie.

Mi się od zawsze marzy taka brygada gotów / deathrockerów... jak np w teledysku The 69 eyes - Lost Boys... to by było życie...

[małomówiąca]

Mi się od zawsze marzy taka brygada gotów / deathrockerów... jak np w teledysku The 69 eyes - Lost Boys... to by było życie...

Tzn.? W czym byłoby lepsze?

[zlomiasz]

Wiem, co lubię, dzięki temu co osobiście zapoznam, a nie naklejonej etykietce. Tymi od dawna już się w ogóle nie przejmuję. Oczywiście, są ludzie, dla których muzyka stanowi tylko pretekst do jakiejś identyfikacji grupowej bądź ideologicznej, i dla nich takie wyraźne szufladki grają ważną rolę - ale tu już chyba wchodzimy na nieco inne poletko, niewiele z samą sztuką mające wspólnego...

Jesli zaś chodzi o Sisters of Mercy, to ja tam żadnego "gotyku" nie słyszę - co najwyżej widzę (w imidżu Ojca Przełożonego). Gdyby jednak ktoś chciał na siłę ich opus magnum, "Floodland", w ten sposób klasyfikować, to proszę bardzo. I tak mi to zwisa, a jedyną produkcję Eldritcha do dziś czasami goszczącą u mnie w Winampie stanowi "Gift" Sisterhood. Też pewnie ani chybi "gotyk"... :-)

[lostsoul]

Tzn.? W czym byłoby lepsze?

Bym miał braci / siostry - którzy myślą podobnie do mnie i lubią to samo, mają taką samą estetykę... i mój wygląd ani zainteresowania nie byłyby dla nich dziwne... Chyba każdy by wolał trzymać się z pokrewnymi duszami niż z zupełnie przeciwnościami...


Dzięki tym szufladką łatwiej odszukać zespoły o podobnej tematyce - bo inaczej jakby się do nich dotarło ? jakby się ich zupełnie nie znało ?
Dla mnie muzyka to coś więcej....

[Petruccio]

Jesli zaś chodzi o Sisters of Mercy, to ja tam żadnego "gotyku" nie słyszę

Ja też byłem zaskoczony słysząc o gotyku w The Sisters of Mercy ;-)

[lostsoul]

Dla mnie są... ale to nie ważne... bo po co się kłócić. Tyle ile ludzi tyle racji...
Spójrzcie na to: