mam duży problem z zaufaniem do mnie jako osoby chorej na schzo paranoidalną ze strony mojego otoczenia, zależy mi na tym, ale ciągle odczuwam, że jestem traktowana jakoś inaczej niż normalny człowiek, poza tym sam fakt, że leżalam w szpitalu dziala na mnie bardzo źle, nie mogę pogodzić się z chorobą, szukam winnego mojej choroby i wiem, że takich ludzi jak ja nikt nie akceptuje, czuję się inna, wyizolowana z otoczenia, nikt nie powierza mi poważniejszych obowiązków i w ogole czuję się jak pia te koło u wozu, czy ktoś poradzil sobie z tymi problemami?
Pozdrawiam
zaufanie
Moderator: moderatorzy
Agnieszka problem tkwi zazwyczaj w ludziach zdrowych im trudno zrozumieć co to znaczy choroba nie wiedzą jak to jest przeżyć psychozę czy cokolwiek innego z dolegliwosci. Nie potrafią tego zrozumieć bo przez to nie przeszli zazwyczaj najlepiej rozumieją się ludzie po tych samych przejściach. Ale opowiadaj im jak się czujesz może to ich do ciebie przekona i zbliży