Seronil

Seronil, Andepin, Bioxetin, Fluoksetyna

Moderator: moderatorzy

samotnikk
zarejestrowany użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: śr gru 30, 2009 6:53 pm

Seronil

Post autor: samotnikk »

witam wszystkich czy ktos z was mial doswiatczenie z przyjmowaniem seronilu??
po jakim czasie zaczyna dzialac ?? jak sie czuliscie po nim czy pomaga na myslenie ?? prosze o odp
Miś Uszatek
zaufany użytkownik
Posty: 2852
Rejestracja: pt maja 16, 2008 4:05 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 72943962

Re: Seronil

Post autor: Miś Uszatek »

Kiedys brałem go z rispoleptem. I nie powinienem brac własciwie tego seronilu, poniewaz antydepresanty a w szczegolnosci seronil czy jego oryginał prozac powoduja zwiekszanie sie urojen. Osoby które w swojej chorobie maja niewielka ilosc omam i urojen mogą niezauwać ich zwiekszenia po seronilu ale ludzie dla których urojenia to duzy problem(jak ja) biorac seronil moga miec jeszcze wieksze problemy.
Awatar użytkownika
jeremi
zaufany użytkownik
Posty: 647
Rejestracja: sob gru 08, 2007 6:56 pm

Re: Seronil

Post autor: jeremi »

do tej pory odbyło się jedno moje spotkanie z seronilem i wspominam to świetnie. po jakichś 4 tygodniach zacząłem czuć się coraz lepiej - objawy depresyjne ustępowały.
z tym, że nie brałem za to wtedy jednocześnie olanzapiny, no i skończyło się psychozą, a ostatecznie kolejną depresją.

obecnie mam drugie podejście do seronilu, tym razem jednak z olanzapiną. dopiero 3 tygodnie minęły, więc jeszcze nic nie czuję :(
ale może zadziała znowu... :roll:
może i będzie nastrój lepszy, i energia będzie wreszcie...

moja lekarka powiedziała mi, że to 'seronil jest najlepszy z tych leków, bo zawiera w sobie najwięcej serotoniny'. więcej niż w oryginalnym prozacu albo polskim odpowiedniku: fluoksetynie.
arek77
zaufany użytkownik
Posty: 130
Rejestracja: czw mar 05, 2009 4:50 pm

Re: Seronil

Post autor: arek77 »

ja biorę bioxetin,to jest odpowiednik fluoksetyny i seronilu ale najdroższy,1 opakowanie 30zł,ale chyba jest dobry bo czuję sie coraz lepiej
Awatar użytkownika
Ralf
zaufany użytkownik
Posty: 11824
Rejestracja: sob maja 14, 2011 6:23 pm
płeć: mężczyzna

Re: Seronil

Post autor: Ralf »

Jaka jest maksymalna dawka fluoksetyny??? Ja teraz biore 50 mg.
"Żyjemy w świecie przyjemności pozbawionych radości"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
Awatar użytkownika
antygratis
zaufany użytkownik
Posty: 8403
Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
płeć: mężczyzna

Re: Seronil

Post autor: antygratis »

A jest po tym prozaku taki pozytywny agresor? ;) Czytałem że jest i że jest nawet znacznie większy niż po sertralinie. Bardzo sobie chwalę to w sertralinie :wink: , ale nie wiem czy nie będę musiał jej zmienić jak mi się znowu coś ze skórą porobi.
Wstyd mi było, kiedy zdałem sobie sprawę, że życie to bal kostiumowy, a ja przyszedłem z prawdziwą twarzą.
Awatar użytkownika
antygratis
zaufany użytkownik
Posty: 8403
Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
płeć: mężczyzna

Re: Seronil

Post autor: antygratis »

Ralf pisze:Jaka jest maksymalna dawka fluoksetyny??? Ja teraz biore 50 mg.
To bierzesz całkiem dużą dawkę. Terapeutyczna jest 20-40 mg. Maksymalna 60 mg. Czytaj tu: http://www.lekseek.com/PDF/psychotropy.pdf
Wstyd mi było, kiedy zdałem sobie sprawę, że życie to bal kostiumowy, a ja przyszedłem z prawdziwą twarzą.
Awatar użytkownika
KAMELEON
zaufany użytkownik
Posty: 248
Rejestracja: pn paź 31, 2011 12:33 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Świrlandia

Re: Seronil

Post autor: KAMELEON »

lekarka odstawiła mi Seronil i w sumie dobrze ,bez niego jak bym sie lepiej czuł,nie spie juz jak wczesniej po 12 godz tylko teraz max 8,obecnie biore ablify 15 mg,pernazyna 50 mg i chlorprotihxen 15 mg na spanie 8)
"...Charakter niespokojny,niepokorny,trudny,chociaż nie ciągnie się za nim
aż siedem grzechów głównych...."
Zagubiona we mgle
zaufany użytkownik
Posty: 8049
Rejestracja: pn lis 08, 2010 6:15 pm

Re: Seronil

Post autor: Zagubiona we mgle »

Ja od piątku będę testować Seronil. Jestem ciekawa jak będzie. Tej agresji to by mi się przydało trochę, bo jestem za mało agresywna.
Awatar użytkownika
Ralf
zaufany użytkownik
Posty: 11824
Rejestracja: sob maja 14, 2011 6:23 pm
płeć: mężczyzna

Re: Seronil

Post autor: Ralf »

Zagubiona we mgle pisze:Tej agresji to by mi się przydało trochę, bo jestem za mało agresywna.
Oj agresja tylko szkodzi, wazna jest asertywnosc. Daj znac jak nowy lek działa ;)
"Żyjemy w świecie przyjemności pozbawionych radości"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
Zagubiona we mgle
zaufany użytkownik
Posty: 8049
Rejestracja: pn lis 08, 2010 6:15 pm

Re: Seronil

Post autor: Zagubiona we mgle »

Agresja jest energią życiową.
Zaraz będę jeść pierwszą tabletkę.
Awatar użytkownika
Ralf
zaufany użytkownik
Posty: 11824
Rejestracja: sob maja 14, 2011 6:23 pm
płeć: mężczyzna

Re: Seronil

Post autor: Ralf »

Zagubiona we mgle pisze:Agresja jest energią życiową.
Czemu tak myslisz? Przeciez to nie jedyne zrodlo energii... po co wybierasz to?
"Żyjemy w świecie przyjemności pozbawionych radości"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
Zagubiona we mgle
zaufany użytkownik
Posty: 8049
Rejestracja: pn lis 08, 2010 6:15 pm

Re: Seronil

Post autor: Zagubiona we mgle »

Ralf pisze:
Zagubiona we mgle pisze:Agresja jest energią życiową.
Czemu tak myslisz? Przeciez to nie jedyne zrodlo energii... po co wybierasz to?
Ale ja sobie tego nie wymyśliłam ani tego nie wybieram, bo agresja jest czymś naturalnym, co się ma i czego się nie wybiera. Każdy posiada popęd agresji, który stanowi energię, siłę napędową działania. Brak agresji powoduje na przykład, że Ci ktoś wlezie na łeb, a Ty mu na to pozwalasz. Agresja pozwala wyznaczać granice i walczyć o swoje miejsce w świecie. Postawa wycofana świadczy o braku agresji (a właściwie o jej stłumieniu, bo ona nadal jest).
http://pl.wikipedia.org/wiki/Teoria_agresji_wrodzonej
Awatar użytkownika
antygratis
zaufany użytkownik
Posty: 8403
Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
płeć: mężczyzna

Re: Seronil

Post autor: antygratis »

Zagubiona we mgle pisze:Agresja jest energią życiową.
Zaraz będę jeść pierwszą tabletkę.
Nie no, agresja jest agresją. Co innego, jak się jest zalęknionym, nieasertywnym czy coś. U mnie sertralina zniosła w dużym stopniu lęki społeczne (a może to terapia? wiosna idzie? ...nie wiem). Nazwałem to i nadal nazywam to czasem agresją, ale to chyba sprawka mojego 'wewnętrznego krytyka' - jak jest trochę lepiej, to zarzucam sobie agresję albo manię....

Fluoksetyna jest podobno jeszcze bardziej pobudzająca i daje energię (ale znowu sertralina z SSRI jest jedyna na zespół Aspergera, którego nie mam, ale można sobie wyobrazić, że działa trochę wyjątkowo). Moja lekarka powiedziała jednak, że ma złe doświadczenia z fluo i mi nie zapisze, bo ma lepsze z grupy SSRI.
Wstyd mi było, kiedy zdałem sobie sprawę, że życie to bal kostiumowy, a ja przyszedłem z prawdziwą twarzą.
Zagubiona we mgle
zaufany użytkownik
Posty: 8049
Rejestracja: pn lis 08, 2010 6:15 pm

Re: Seronil

Post autor: Zagubiona we mgle »

http://pl.wikipedia.org/wiki/Agresja_%28psychologia%29
Niektórzy badacze rozumieją agresję jako wrodzony popęd, a nie zachowanie. Tak rozumiana jest agresja w teoriach psychologii głębi, np. w psychoanalizie i teoriach pochodnych, psychologii ewolucyjnej oraz po części w neuropsychologii. Wg badaczy z tego nurtu agresja jest popędem wrodzonym, który działa podobnie jak popęd seksualny: wraz z upływem czasu dochodzi do kumulowania się napięcia popędowego, które co pewien czas musi zostać rozładowane w odpowiednim zachowaniu. Ludzie różnią się siłą popędu (czytaj: częstością aktów agresywnych) oraz dojrzałością mechanizmów, które przekładają siłę popędu (impuls popędowy) na zachowanie – czyli dojrzałością reakcji agresywnych. Badacze z tego nurtu skupiają się na opisaniu rozwoju agresji w ciągu życia oraz badaniu biologicznego podłoża agresji (np. wpływu hormonów, genów, neurotransmiterów i innych czynników biologicznych na zachowania agresywne). Zobacz też: teoria agresji wrodzonej.
Agresję można rozumieć jako siłę destrukcyjną- w jej podstawowym ujęciu, a oprócz tego po prostu jako siłę życiową,czyli pozytywną agresję. Brak agresji powoduje bierność, skłonność do zależności czy stanowi ryzyko wykorzystania i atakowania przez ludzi silniejszych. Dlatego pisałam, że trochę agresji by mi się przydało, bo jestem "niedoładowana", co powoduje wycofanie i problemy z asertywnością, brak napędu, który dawałby siłę do walki życiowej.
Awatar użytkownika
Ralf
zaufany użytkownik
Posty: 11824
Rejestracja: sob maja 14, 2011 6:23 pm
płeć: mężczyzna

Re: Seronil

Post autor: Ralf »

Zagubiona wybierz jasna strone mocy. Ogladalas STAR WARS, wiesz do czego idzie ciemna strona? ;)
"Żyjemy w świecie przyjemności pozbawionych radości"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
Zagubiona we mgle
zaufany użytkownik
Posty: 8049
Rejestracja: pn lis 08, 2010 6:15 pm

Re: Seronil

Post autor: Zagubiona we mgle »

Chyba nie oglądałam i nie wiem o co chodzi.
Zagubiona we mgle
zaufany użytkownik
Posty: 8049
Rejestracja: pn lis 08, 2010 6:15 pm

Re: Seronil

Post autor: Zagubiona we mgle »

U mnie efekty przyjmowania Seronilu były już po jakimś tygodniu. Nastrój się poprawił, jestem mniej apatyczna. Ja mam fobię społeczną i czuję się teraz bardziej wyluzowana.
Zagubiona we mgle
zaufany użytkownik
Posty: 8049
Rejestracja: pn lis 08, 2010 6:15 pm

Re: Seronil

Post autor: Zagubiona we mgle »

No więc czwarty tydzień leci jak biorę Seronil i jest coraz lepiej. Mam więcej energii, jestem mniej socjofobiczna niż byłam, staję się bardziej aktywna i chciałabym, żeby było jeszcze lepiej. Apatia minęła. Nie spodziewałam się, że jakiś antydepresant spowoduje tak dużą zmianę, przy czym biorę tylko jedną tabletkę - 10 mg dziennie. Już o pozytywnej zmianie świadczy chociażby fakt, że mam chęć wyjazdu do Warszawy w celu odwiedzenia Ralfa i poznania kilku innych osób z evotu (a przecież jestem nieśmiała i nie można mnie wyciągnąć z domu). A dzisiaj przemknęła mi przez głowę myśl, że mogłabym zrobić sobie prawo jazdy. :shock: W przyszłym tygodniu idę do kontroli u psychiatry i nie wiem jak mu powiedzieć, żeby mi zalecił jedną tabletkę więcej, żebym była odważniejsza i jeszcze bardziej aktywna, no i żebym miała siłę wytrzymać dłużej w jakiejś pracy i podejmować wyzwania zawodowe.
Czytam teraz książkę "Wsłuchując się w Prozac". Piszą, że Prozac powoduje zmiany osobowościowe, jakich można nie osiągnąć w wyniku psychoterapii.
Ja tylko się boję co będzie, jak nadejdzie moment odstawienia mojego "prozacu", bo nie sądzę, by ktoś mi to przepisywał do końca życia.
Awatar użytkownika
Ralf
zaufany użytkownik
Posty: 11824
Rejestracja: sob maja 14, 2011 6:23 pm
płeć: mężczyzna

Re: Seronil

Post autor: Ralf »

Zagubiona we mgle pisze:No więc czwarty tydzień leci jak biorę Seronil i jest coraz lepiej. Mam więcej energii, jestem mniej socjofobiczna niż byłam, staję się bardziej aktywna i chciałabym, żeby było jeszcze lepiej. Apatia minęła. Nie spodziewałam się, że jakiś antydepresant spowoduje tak dużą zmianę, przy czym biorę tylko jedną tabletkę - 10 mg dziennie. Już o pozytywnej zmianie świadczy chociażby fakt, że mam chęć wyjazdu do Warszawy w celu odwiedzenia Ralfa i poznania kilku innych osób z evotu (a przecież jestem nieśmiała i nie można mnie wyciągnąć z domu). A dzisiaj przemknęła mi przez głowę myśl, że mogłabym zrobić sobie prawo jazdy. :shock:
SUPER Aguś :D
"Żyjemy w świecie przyjemności pozbawionych radości"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
ODPOWIEDZ

Wróć do „prozac”