Z dedykacją dla zbyszka - coś o...

miejsce na dowolną inną dyskusję nie dotyczącą schizofrenii

Moderator: moderatorzy

aaaad
zbanowany
zbanowany
Posty: 137
Rejestracja: pt lut 22, 2008 2:32 am

Z dedykacją dla zbyszka - coś o...

Post autor: aaaad »

Fragment spektaklu "Kuracja", scena z żoną, z dedykacją
dla zbyszka (choć nie tylko),

fragment od mniej więcej 02.43 min do 04.15 min tej części.
Całość też warta obejrzenia.

http://www.youtube.com/watch?v=aVED67pdhsk
Grzecznie sami dół wykopali, a żeby nie fatygować "dam" tak brudnym zajęciem sami roztrzaskali sobie łby, ale że jako martwi nie byli w stanie sami się zakopać zostali okrzyknięci skończonymi ścierwami.
irena
zaufany użytkownik
Posty: 318
Rejestracja: czw wrz 04, 2008 11:52 am

Re: Z dedykacją dla zbyszka - coś o...

Post autor: irena »

W życiu takie sceny moga być również " z mężem". Zależy, kto jest chory i w jaki sposób zachowa się strona zdrowa. Z reguły zdrowy, chorego nie zrozumie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „inne”