Dlaczego psychiatrzy na swoich studiach uczą, że sami są schizofrenikami paranoidalnymi

[persino]

Lekarze każdą ambicję traktują jak chorobę, a sami są chorzy, więc sami są ambitni, bo chcą się uczyć, by zostać specjalistami podczas sześciu lat nauki, czyli widzimy, że powinni się leczyć lekami na schizofrenię. Chorymi są sami lekarze, a lekarzami są chorzy psychicznie, a taki stan jest dla mnie w pełni logiczni, a lekarze za pomocą moich mów udowodnili, że tak gadam prawdę, nie mogli w to uwierzyć, więc powiedzieli, że mam schizofrenię, która nie ma objawów, a za to są objawy w logice odwrotnej, udowodnili, że tak zachowują się maszyny deterministyczne. Powiedzieli, że moją chorobę leczy się bezobjawowo.

Co myślicie o schizofrenii bezobjawowej, na którą jestem leczony?