Zakłamanie A . Jurasinskiej , A . Stokowiec i A . Michnik .

i inne sprawy partnerstwa lub jego braku

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
PuszkinKochajacyLayle
bywalec
Posty: 664
Rejestracja: czw cze 29, 2023 3:21 am
płeć: mężczyzna

Zakłamanie A . Jurasinskiej , A . Stokowiec i A . Michnik .

Post autor: PuszkinKochajacyLayle »

Dziwi mnie, że Agora postanowiła promować swój tekst kolejnym już budowaniem narracji o pokrzywdzonych kobietach, akurat w przypadku szachów. To praktycznie wystawianie piłki do pustej bramki, ale też ośmieszanie rozmówcy. Pani Alina mówi wprawdzie:

Pieniądze (w męskich szachach – dop. redakcji) są tam dużo większe. W Niemczech popularne są ligowe rozgrywki szachowe, tzw. Bundesliga. Oboje graliśmy w niemieckich klubach, ale ja musiałam wyjechać trzy razy, żeby zarobić tyle, ile mąż zarabia podczas jednego wyjazdu. Oboje wygraliśmy w 2019 ten sam turniej, tylko on w kategorii open, a ja w kategorii kobiet. On wygrał około 35 tys. funtów, ja koło 8 tys.

Skoro ustaliliśmy już, że pani Alina i jej mąż robią „dokładnie to samo”, ale nie „tak samo”, bo jej mąż jest o kilkaset pozycji lepszym szachistą, chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jedną kwestię, która kompletnie nie przeszkadzała w publikacji wywiadu z takim nagłówkiem. Otóż istnieją szachy dla kobiet – choć nie do końca rozumiem dlaczego, bo przecież ludzie niezależnie od płci są równi, a przy szachach odpada też raczej argument tężyzny fizycznej. Ale nie ma czegoś takiego jak szachy mężczyzn. Jest kategoria „open”, co oznacza „otwarta”, o czym szachistka przecież mówi w swojej wypowiedzi. To znaczy, że bez żadnego problemu może wziąć udział w tych rozgrywkach, gdzie nagroda pieniężna jest o wiele wyższa. Ale z powodu zapewne znacznie wyższego poziomu sportowego tego nie robi. To trochę jakby mieć pretensje, że zarobki w 3. Lidze są niższe, niż w Ekstraklasie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „miłość, seksualność, partnerstwo”