Psychotropowe ćpuny

[Jeżyk]

Na tym forum są chyba tylko same psychotropowe ćpuny. Masakra

[Jeżyk]

Psychotropowe ćpuny uwielbiają łykać tabletki psychotropowe . Im więcej tym lepiej. Czują się wtedy ważni. Lubią też mówić innym że mają schizofrenię. Właściwie nie wiem po co. Żeby litowano się nad nimi i dawano fory w pracy ? Czy żeby podziwiano ich bo przecież każdy wie że schizofrenia to tzw choroba królewska i każdy zna film Piękny Umysł o genialnym matematyku chorym na schizofrenię. Psychotropowe ćpuny mają nudne życie stąd uwielbiają lądować w szpitalu psychiatrycznym bo wtedy świat kręci się wokół nich - grono psychologów i psychiatrów pyta się - Jak pan / pani dzisiaj się czuje . Masakra.

[Jeżyk]

Spotkałam się kiedyś na randce z osobą chorą na schizofrenię. Pierwsze jego pytanie : Czy bierzesz leki ? Jakie ? Nie rozmowa o tym co mnie interesuje co lubię robić w czasie wolnym itp tylko : Czy biorę leki ? Masakra

[Jeżyk]

Spotkałam się kiedyś na kawie z koleżanką chorą na schizofrenię. Jak myślicie o czym rozmawialiśmy ? Opowiadała mi o swojej próbie samobójczej sprzed 30 lat. Myślę sobie: dziewczyno PO CO mi o tym gadasz ? Nie dość że było to bardzo dawno temu - 30 lat temu, to już dawno o tym wiedziałam bo każdemu o tym mówiła w pracy i rozniosło się. Psychotropowe ćpuny uwielbiają jak inni się nad nimi litują. Jesteś taka biedna, masz schizofrenię, miałaś próbę samobójczą. Mam Ci w czymś pomóc? Psychotropowe ćpuny uwielbiają koncentrować się na swojej chorobie i objawach. To ich kręci.

[milusia12]

Na tym forum są chyba tylko same psychotropowe ćpuny. Masakra

bo prawdziwa stara Polska to :

Polska Rzecz pospolita Dziadowska
i
dziad dziada pilnuje by się nie odbił od dna :/:(;-(

[hidden92]

Psychotropowe ćpuny uwielbiają łykać tabletki psychotropowe . Im więcej tym lepiej. Czują się wtedy ważni. Lubią też mówić innym że mają schizofrenię. Właściwie nie wiem po co. Żeby litowano się nad nimi i dawano fory w pracy ? Czy żeby podziwiano ich bo przecież każdy wie że schizofrenia to tzw choroba królewska i każdy zna film Piękny Umysł o genialnym matematyku chorym na schizofrenię. Psychotropowe ćpuny mają nudne życie stąd uwielbiają lądować w szpitalu psychiatrycznym bo wtedy świat kręci się wokół nich - grono psychologów i psychiatrów pyta się - Jak pan / pani dzisiaj się czuje . Masakra.

Kolejny despota się na forum znalazł. Masakra. Dajcie żyć ludzie...

[Swine]

Lepsze psychotropy niż rodeo bez nich.

[Jeżyk]

Psychotropowe ćpuny wszystkie swoje porażki interpretują jako objawy choroby i zamiast coś z tym zrobić pakują w siebie kolejne leki i ich kombinacje. Myślą że cudowna tabletka zrobi za nich wszystko i udoskonali ich. Dopiero po 5 miesiącach odstawienia leków mogę czytać książki i chodzić na intensywne treningi typu Tabata czy HIIT czy chodzić na wielokilometrowe spacery . I czuję radość i doświadczam humoru i jestem zdolna do zakochania się.

[Jeżyk]

Znam w realu psychotropowego ćpuna - ręce mu drżą od leków a w nocy dusi się od ślinotoku. Co jest sensem życia tego kolegi chorego na schizofrenię paranoidalną? Palenie papierosów jednego za drugim - zrobił sobie około 30 tys zł długów w bankach by mieć na fajki. Bo tylko gdy pali fajki czuje że ludzie go lubią - tak sobie wkręcił. Wypala trzy paczki papierosów dziennie - spala z dymem całą pomoc finansową od brata i siostry. Kaszle z rana przez pół godziny i w ciągu dnia też kaszle - płuca nie wytrzymują już . Ale on nie widzi sensu życia bez palenia papierosów jednego za drugim i bez garści leków rano i wieczorem - im więcej leków i większa kombinacja tym lepiej się czuje . I jeszcze szpital raz na pół roku - bo boi się że zabiorą mu rentę. On nie chce być zdrowy .

[Zdrowaśny]

Powiedz mi co mają fajki do choroby?

[Filcowy_Las]

On nie chce być zdrowy .

A co to znaczy być zdrowym? Bo odrzucasz leki jako droga do wyzdrowienia, więc czym jest dla Ciebie wyzdrowienie i jaka jest droga do tego?

[Jeżyk]

Od tych fajek zęby zrobiły mi się czarne i pękają mu . Wypadają mu przy gryzieniu . Czarujący uśmiech kolegi już nie jest taki czarujący. On się uśmiecha gdy mówi że zadzwonił na pogotowie z powodu myśli samobójczych i karetka przyjechała i zabrała go do szpitala psychiatrycznego i tam trzymano go wiele tygodni by wpakować w niego nową kombinacje leków. Go kręci to gdy wszyscy skaczą wokół niego i rozważają ile i jakie leki . Pal licho drżenie rąk które uniemożliwia pracę precyzyjną czy ślinotok nocny i duszenie się przez nadmiar śliny . Im więcej leków tym lepiej. A - jeszcze uwielbia badanie krwi co miesiąc .

[Filcowy_Las]

Miał 3 stopień zapalenia dziąseł skoro mu zęby wypadły więc to przez brak mycia tych zębów (jestem higienistką stom.)
Co to ma do schizofrenii? ^^;

[Jeżyk]

Powiedz mi co mają fajki do choroby?

Zapytałam go czy palił papierosy ZANIM zachorował na schizofrenię paranoidalną. Odpowiedział że NIE PALIŁ. Palenie papierosów u niego rozpoczęło się w szpitalu psychiatrycznym. Gdy ja tam byłam ostatni raz - czyli 10 lat temu ( dodam że wtedy uciekłam stamtąd po dwóch tygodniach) WSZYSCY CHORZY tam przebywający - oprócz mnie - palili fajki.

[Filcowy_Las]

Powiedz mi co mają fajki do choroby?

Zapytałam go czy palił papierosy ZANIM zachorował na schizofrenię paranoidalną. Odpowiedział że NIE PALIŁ. Palenie papierosów u niego rozpoczęło się w szpitalu psychiatrycznym. Gdy ja tam byłam ostatni raz - czyli 10 lat temu ( dodam że wtedy uciekłam stamtąd po dwóch tygodniach) WSZYSCY CHORZY tam przebywający - oprócz mnie - palili fajki.

nie myli po prostu zębów a Ty *słowo niedozwolone* o schizofreni xD

[Jeżyk]

Zęby zrobiły mi się czarne od tytoniu a nie od schizofrenii. Ale u niego nałóg palenia papierosów wywołał pobyt w szpitalu psychiatrycznym z powodu schizofrenii

[Filcowy_Las]

Nie słonko, zrobiły Ci się czarne bo ich nie myłeś regularnie

[Pamal]

To chyba jakiś nieciekawy typ.

[Jeżyk]

On nie chce być zdrowy .

A co to znaczy być zdrowym? Bo odrzucasz leki jako droga do wyzdrowienia, więc czym jest dla Ciebie wyzdrowienie i jaka jest droga do tego?

Zdrowy człowiek jest zdolny do odczuwania szczęścia. Na lekach funkcjonuje jak zdrowy człowiek bo pracuje i mieszkam samodzielnie ALE nie odczuwam szczęścia wewnętrznego tylko WEWNĘTRZNĄ PUSTKĘ. Leki zabijają u mnie zdolność do odczuwania szczęścia z samego faktu istnienia . Wyzwalają totalna obojętność wobec wszystkiego - mam wtedy wszystko i wszystkich totalnie w dupie - zero emocji pozytywnych ( ale też i negatywnych ) tylko ta obojętność, pustka, nuda. Czyli ta równa kreska psychiczna do której tak dążą psychiatrzy. My nie mamy prawa - według psychiatrów - cieszyć się ani płakać - bo wtedy interpretują to jako manię czy depresję .

[Jeżyk]

Zęby zrobiły mi się czarne od tytoniu a nie od schizofrenii. Ale u niego nałóg palenia papierosów wywołał pobyt w szpitalu psychiatrycznym z powodu schizofrenii

Nie mi tylko mu - temu koledze - sorki za pomyłkę literową.