Łagodna wersja schizofrenii

Moderator: moderatorzy

Karol87
bywalec
Posty: 777
Rejestracja: sob wrz 21, 2013 9:52 pm
płeć: mężczyzna

Łagodna wersja schizofrenii

Post autor: Karol87 »

Czy jest tu ktoś kto ma łagodną schizę? Rozumiem przez to stan który spełnia kryteria schizofrenii ale jest na tyle mało inwazyjny że nie wymaga hospitalizacji i nie występują skrajne psychozy tylko umiarkowane bądź lekkie zaostrzenia co jest spowodowane regularnym braniem leków. Pytam bo sam coś podobnego mam. Lekkie urojenia zwiewne omamy i negatywy plus czasem hipomania i depresja. Nie miałem nigdy takiego zaostrzenia żeby trafić na oddział zamknięty. Czy wgl możliwa jest taka schizofrenia?
Bóg Cię kocha!!!
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 11088
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: Łagodna wersja schizofrenii

Post autor: hvp2 »

Raczej niemożliwe!
Karol87
bywalec
Posty: 777
Rejestracja: sob wrz 21, 2013 9:52 pm
płeć: mężczyzna

Re: Łagodna wersja schizofrenii

Post autor: Karol87 »

Czyli to zawsze musi być psychoza z fajerwerkami i dyskoteką?

Mnie najbardziej negatywy udupiły na ok 20 lat z małą przerwą. Mało wychodzę z domu i mało co robię mało co mnie cieszy i mało co czuję jak mam negatywy nasilone. Urojenia i omamy szczególnie te drugie mi tak nie robią krzywdy. Bo leki biorę. Urojenia bardziej. Po mnie choroby nie widać.
Bóg Cię kocha!!!
Pamal
zaufany użytkownik
Posty: 10424
Rejestracja: sob gru 29, 2007 11:07 pm

Re: Łagodna wersja schizofrenii

Post autor: Pamal »

Nigdy nie byłam na oddziale zamkniętym, mimo że przez długi czas miałam straszne urojenia. Ale zazwyczaj byłam bardzo zamknięta w sobie i robiłam (poza internetem) mało hałasu wokół siebie.
Teraz jest spokój, nie powinnam pisać że dzięki menopauzie bo jakieś młode dupki będą wyśmiewać się z mojego wieku.
Tylko mało sił mam do codziennych obowiązków, czego nikt nie rozumie.
Awatar użytkownika
Trener
bywalec
Posty: 400
Rejestracja: ndz wrz 25, 2022 2:16 am
Status: F41.2
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Michałów

Re: Łagodna wersja schizofrenii

Post autor: Trener »

możliwe
Ukryta zawartość
To forum wymaga zarejestrowania i zalogowania się, aby zobaczyć ukrytą zawartość.
Karol87
bywalec
Posty: 777
Rejestracja: sob wrz 21, 2013 9:52 pm
płeć: mężczyzna

Re: Łagodna wersja schizofrenii

Post autor: Karol87 »

Pamal pisze: wt sty 09, 2024 11:28 pm Tylko mało sił mam do codziennych obowiązków, czego nikt nie rozumie.
Bardzo dobrze rozumiem bo mnie męczy samo życie i takie drobiazgi jak zrobienie porządku w pokoju czy przetarcie kurzu z mebli.
Bóg Cię kocha!!!
Pamal
zaufany użytkownik
Posty: 10424
Rejestracja: sob gru 29, 2007 11:07 pm

Re: Łagodna wersja schizofrenii

Post autor: Pamal »

Karol87 pisze: wt sty 09, 2024 11:35 pm
Pamal pisze: wt sty 09, 2024 11:28 pm Tylko mało sił mam do codziennych obowiązków, czego nikt nie rozumie.
Bardzo dobrze rozumiem bo mnie męczy samo życie i takie drobiazgi jak zrobienie porządku w pokoju czy przetarcie kurzu z mebli.
Ale to chyba tylko chory na lekach zrozumie, i to nie każdy.
Karol87
bywalec
Posty: 777
Rejestracja: sob wrz 21, 2013 9:52 pm
płeć: mężczyzna

Re: Łagodna wersja schizofrenii

Post autor: Karol87 »

Czytałem artykuł że część chorych ma taki przebieg choroby że nie widać tego po nich choć rzeczywiście są wewnątrz siebie mocno psychotyczni. Tylko nie obnoszą się ze swoimi urojeniami i nie dyskutują z głosami. Inni to jarzyny leczące się w przychodniach z powodu negatywów i są uważani za niegroźnych nieporadnych dziwaków.
Bóg Cię kocha!!!
Pamal
zaufany użytkownik
Posty: 10424
Rejestracja: sob gru 29, 2007 11:07 pm

Re: Łagodna wersja schizofrenii

Post autor: Pamal »

Karol87 pisze: wt sty 09, 2024 11:45 pm Czytałem artykuł że część chorych ma taki przebieg choroby że nie widać tego po nich choć rzeczywiście są wewnątrz siebie mocno psychotyczni. Tylko nie obnoszą się ze swoimi urojeniami i nie dyskutują z głosami. Inni to jarzyny leczące się w przychodniach z powodu negatywów i są uważani za niegroźnych nieporadnych dziwaków.
To ja chyba ta jarzyna 😉
Dasz linka?
Karol87
bywalec
Posty: 777
Rejestracja: sob wrz 21, 2013 9:52 pm
płeć: mężczyzna

Re: Łagodna wersja schizofrenii

Post autor: Karol87 »

To był jakiś wywiad z psychiatrą. Jarzyny to chorzy z przewlekłymi negatywami tacy co leżą i tylko do kibla wstają siknąć i mają problem żeby se coś do jedzenia zrobić. Trzeba im zapewnić stałą opiekę bo sami nie funkcjonują. Tu ten autyzm schizofreniczny jest bardzo nasilony. Nie mam linka. To był artykuł o objawach negatywnych przewlekłych.
Bóg Cię kocha!!!
Awatar użytkownika
Filcowy_Las
bywalec
Posty: 61
Rejestracja: pt wrz 08, 2023 10:57 pm

Re: Łagodna wersja schizofrenii

Post autor: Filcowy_Las »

Można powiedzieć że ja taką mam. Nigdy nie byłam na oddziale zamkniętym. Słyszałam głosy i miałam straszne urojenia, ale zniknęło to po braniu leków. Nie przypominam sobie abym gadała z głosami...no może raz im coś odpyskowałam jak już byłam na skraju załamania pod wpływem głupot które mi pie..oliły, ale ogólnie byłam zbyt przerażona aby im odpowiedzieć na głos :P Pozostały tylko negatywy, których nie wyleczył ani abilify ani reagila, no i poza tym depresja i ogromna fobia społeczna. Schizofrenia objawiała się od dziecka posiadaniem takiego wewnętrznego fantazyjnego świata, ale z nikim się tym nie dzieliłam, więc to opóźniło diagnozę. Tak więc "łagodna" introwertyczna wersja schizofrenii istnieje.
Awatar użytkownika
kotek
zaufany użytkownik
Posty: 3965
Rejestracja: ndz lip 26, 2015 1:57 pm
płeć: mężczyzna

Re: Łagodna wersja schizofrenii

Post autor: kotek »

Jak nie masz renty socjalnej, to wtedy jest "lekka schizofrenia"... Spotkałem osoby z diagnozą F20, które nie miały orzeczenia o całkowitej niezdolności do pracy z ZUS-u. To, że nie jest się na oddziale zamkniętym nie oznacza, że choroba jest łagodna. Liczy się to, jak ktoś sobie radzi w życiu, zwłaszcza tym dorosłym, na ile umie sobie radzić z trudnościami. Nieporadny "dziwak" może być ciężej chory niż ktoś wielokrotnie przymusowo hospitalizowany. I stopień umiarkowany przy 12-C daje mocniejsze przywileje niż stopień umiarkowany przy 02-P w jednej z dużych polskich aglomeracji, jeśli chodzi o transport zbiorowy. Ja jestem niepełnosprawny bardziej na 12-C niż 02-P i ostatnio miałem na orzeczeniu i 12-C, i 02-P.
Karol87
bywalec
Posty: 777
Rejestracja: sob wrz 21, 2013 9:52 pm
płeć: mężczyzna

Re: Łagodna wersja schizofrenii

Post autor: Karol87 »

kotek pisze: śr sty 10, 2024 6:09 am Jak nie masz renty socjalnej, to wtedy jest "lekka schizofrenia"... Spotkałem osoby z diagnozą F20, które nie miały orzeczenia o całkowitej niezdolności do pracy z ZUS-u. To, że nie jest się na oddziale zamkniętym nie oznacza, że choroba jest łagodna. Liczy się to, jak ktoś sobie radzi w życiu, zwłaszcza tym dorosłym, na ile umie sobie radzić z trudnościami. Nieporadny "dziwak" może być ciężej chory niż ktoś wielokrotnie przymusowo hospitalizowany.
Kotek ma to duży sens co piszesz. Mnie negatywy wywaliły z życia na długie lata. Teraz jest o tyle lepiej że abilify mnie ciut zaktywizowało i nie mam anhedonii. Też wydaje mi się że nie nasilone pozytywy robią z nas inwalidów tak jak negatywy. Tym bardziej że te pierwsze można szybko zalekować.
Bóg Cię kocha!!!
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Łagodna wersja schizofrenii

Post autor: Catastrophique »

Robienie z siebie ofiar, ucieczka od odpowiedzialnosci za wlasne zycie, uzalanie sie nad soba na pewno daleko Was zaprowadza.
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
Awatar użytkownika
Catastrophigłupek
bywalec
Posty: 537
Rejestracja: ndz gru 10, 2023 1:08 pm
Status: Upośledzony

Re: Łagodna wersja schizofrenii

Post autor: Catastrophigłupek »

Catastrophique pisze: śr sty 10, 2024 12:07 pm Januszek BUC 2023 :angelic-green:
Wszyscy januszkowi ciągną druta - 100%
Życie jest przygodą dla odważnych albo niczym. |"I do not fear for You are with me" | Semper in altum
jagienka
zaufany użytkownik
Posty: 1787
Rejestracja: czw paź 20, 2011 12:54 pm

Re: Łagodna wersja schizofrenii

Post autor: jagienka »

ja mam taką postać choroby, że poza zaostrzeniem (psychozą), w której mam urojenia, głosy a nawet omamy wzrokowe i ląduje wtedy w szpitalu, to w okresach remisji w ogóle nie mam objawów wytwórczych. Doskwiera mi wtedy tylko anhedonia i brak energii, co zwalam na działanie neuroleptyków. Psychozy do tej pory mialam dwie, obie gwaltowne ale krotkotrwale (szybko zareagowalam na leki) no i dlugie remisje (obecna juz prawie 10lat).
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Łagodna wersja schizofrenii

Post autor: Catastrophique »

Ja też szybko reaguje na leki a teraz mam najdluzsza remisje do tej pory - 8 lat.
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
Awatar użytkownika
amigo
zaufany użytkownik
Posty: 7644
Rejestracja: śr lut 06, 2013 6:20 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Hiszpania

Re: Łagodna wersja schizofrenii

Post autor: amigo »

ja nie mam lagodnej wersji schizofrenii . bylem w szpitalu parenascie razy. Do tego jestem lekooporny i czesto mam objawy pozytywne. Ale znam ludzi co biora ''delikatne'' leki, nie byli nigdy w szpitalu i pracuja/ucza sie i zyja normalnie. :clap:
Karol87
bywalec
Posty: 777
Rejestracja: sob wrz 21, 2013 9:52 pm
płeć: mężczyzna

Re: Łagodna wersja schizofrenii

Post autor: Karol87 »

amigo pisze: ndz mar 24, 2024 6:27 pm Ale znam ludzi co biora ''delikatne'' leki, nie byli nigdy w szpitalu i pracuja/ucza sie i zyja normalnie. :clap:
I oni też mają diagnozę schizofrenii w tym sensie że rzeczywiście są na nią chorzy?
Bóg Cię kocha!!!
Awatar użytkownika
amigo
zaufany użytkownik
Posty: 7644
Rejestracja: śr lut 06, 2013 6:20 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Hiszpania

Re: Łagodna wersja schizofrenii

Post autor: amigo »

Karol87 pisze: ndz mar 24, 2024 6:59 pm I oni też mają diagnozę schizofrenii w tym sensie że rzeczywiście są na nią chorzy?
ta, sadze , ze maja mniejsze zniszczenia w mozgu i daltego lagodna wersja.
ODPOWIEDZ

Wróć do „nasze środowisko”