Tak jest

[piotr 84]

Noc Dosliznalem się do niej pod wieczor już robiło się zlowrogo a noc najprzyjemniejsza Natura gniew Boga piękna z piorunami z wiatrem co rozpędza kurz piachu Mazowsza Byłem już w mieście ludzie wystraszyli się to była zgroza zaraza pogoda wszyscy pochowani po mieszkaniach po domach jakby było czego się bać Gniewu Boga a i owszem ale nie natury już dajcie mi spokój taka rola szalonego proroka ale nie zdziwaczalem jestem normalny a od was biorę za przypadłość neurologiczna te zapomoge i możliwość dorobienia na grupie Kiedy z nas wytepione będzie zło moralne Boże nakazales mi siebie pwt 6-5-6 bez pakietu z ludźmi Chwała ci za to i ze mnie uratowales Sam w mieszkanku ale nie samotny i nie zdziwaczaly
Nie ma w tym mojej zasługi
Jestem dzieckiem Boga