Jak sie WYLECZYĆ ?
Moderator: moderatorzy
- PRZEPIĘKNO WYLECZENIE
- bywalec
- Posty: 151
- Rejestracja: śr wrz 19, 2018 2:19 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: POLSKA
Jak sie WYLECZYĆ ?
Słyszałem, że wiele osób się wyleczyło, stąd moje pytanie. Jak sie WYLECZYĆ ? Najlepiej ze wszystkiego naraz.
-
- bywalec
- Posty: 70
- Rejestracja: śr sty 11, 2023 10:41 am
- Status: Pracujący
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 78004251
Re: Jak sie WYLECZYĆ ?
Miałem sen. Śniło mi się że Jezus Chrystus zapłacił za każdy mój grzech
jestem zbawiony i każdy może być 


Jezus Chrystus jest królem i zapłacił za każdy mój grzech
Re: Jak sie WYLECZYĆ ?
Ciężko jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ jest to bardzo indywidualna kwestia. Wiele źródeł podaje, że przynajmniej 25% osób ze zdiagnozowaną schizofrenią całkowicie zdrowieje po pierwszym epizodzie i nie ma dalszych problemów w życiu. Jednak są też artykuły, które podają informacje iż 46 do 68 procent pacjentów albo całkowicie wyzdrowiało, nie miało żadnych objawów choroby psychicznej, nie przyjmowało leków psychiatrycznych, pracowało i utrzymywało normalne relacje, lub podobnie jak John Nash, ich stan uległ znacznej poprawie, ale zostały upośledzone w jednym obszarze funkcjonowania. Co do "wyzdrowienia" jest też np. znany przypadek Daniela Fishera, warto poczytać.
Z własnych obsweracji na przestrzeni kilku lat sam naliczyłem ok. 23 osoby, które otwarcie zadeklarowały się że miały lub mają diagnozę schizofrenii lub bardzo zbliżonego zaburzenia i całkowicie wyzdrowiało, z czego znaczna większość z tych osób postanowiła odstawić leki i nigdy do nich nie wróciła, parę z tych osób nie brało leków przez okres paru lat, jednak w końcu dostało nawrotu.
Jednak nawet te 23 osoby, które zadeklarowały się, że wyzdrowiały (pewnie jest ich troche lub znacznie więcej) to niewiele w porównaniu do tego ilu ludzi w ogóle ma zdiagnozowaną schizofrenię, przejawiało objawy psychozy lub podobnego zaburzenia na świecie, przykładowo z danych statystycznych schizofrenia dotyka ponad 50 mln ludzi na całym świecie, z czego 385 tys. w Polsce.
Ja sam mam za sobą kilka nawrotów, przynajmniej 4-5 epizodów, które były dość mocno nasilone. Problem w moim przypadku zaczął się w 2015 roku po przypadkowym zażyciu narkotyku (prawdopodobnie tabletka extazy), którą zasadniczo pomyliłem z tabletką przeciwbólową. Wiele zależy od tego, kto ma jakie objawy i co u niego wywołało pierwszy epizod (przyczyna). Jak wiadomo np. narkotyki same w sobie nie wywołują schizofrenii, jednak mogą przyspieszyć jej ujawnienie u osób obciążonych podatnością. Podejrzewam, że podobnie jest np. z bardzo stresującymi sytuacjami, jakimiś lękami, czy mocno traumatycznymi przeżyciami u innych osób.
Co do czynników sprzyjających "naprawie psychiki", które mogą pomóc danej osobie to jest ich wiele, mogę napisać co mi np. bardzo pomaga czuć się lepiej na codzień:
- aktywność fizyczna (np. siłownia, bieganie, basen, rower)
- dobrze zbilansowana dieta
- relaks, różne techniki relaksacyjne oraz czytanie książek, nabywanie wiedzy etc.
- pozytywne myślenie (w tym nastawienie)
- medytacja np. uważności lub vipassana
- niektórym pomaga również psychoterapia, np. poznawczo-behawioralna, psychodynamiczna lub indywidualna
- ćwiczenie samokontroli i samoświadomości (w tym utrzymywanie dobrych relacji z bliskimi) to jest bardzo istotne w celu wykrycia np. pierwszych objawów zwiastunowych, wtedy można szybko skonsultować się z lekarzem, w celu poprawy leczenia
- unikanie substancji psychoaktywnych, lub czynników które śmiało można uznać za sprzyjające rozwojowi psychozy
- szukanie własnego sposobu na wyzdrowienie, bo tak naprawdę każdy na swój sposób jest inny i ma inne metody
- niektórym pomaga wiara w coś lub niesienie pomocy innym (np. wolontariat)
- nadzieja
- jeszcze na koniec dodałbym jakieś naturalne suplementy bądź witaminy (w tym np. zioła działające na psychikę i lepszą pracę mózgu)
Tak naprawdę też zależy kto ma jakie objawy, w przypadku schizofrenii najczęściej występują głosy w głowie (inaczej halucynacje słuchowe), urojenia prześladowcze czy negatywne, nawracające myśli. U niektórych do tego występuje depresja i lęki, więc tak naprawdę każdy sam musi wypracować sobie sposób na polepszenie swojej sytuacji zdrowotnej.
Same leki przeciwpsychotyczne, neuroleptyki działają chyba najszybciej i najskuteczniej na objawy pozytywne, potem negatywne, jednak nie leczą one przyczyn wystąpienia choroby, co jest kluczowe w "wyleczeniu". Zasadniczo są one stworzone w celu wyciszenia objawów psychozy/manii, co nie gwarantuje że po odstawieniu nie wrócimy do punktu wyjścia.
Ja sam w sumie wcześniej gdy miałem nawroty, przy próbach odstawiania leków zapominałem o tym co jest w sumie najważniejsze przy tym procesie, czyli codzienna samokontrola, świadomość i krytycyzm oraz ciągłe rozwijanie się, polepszanie swojej że tak to ujmę osobowości. Często jest tak, zwłaszcza na samym początku, że człowiek zachoruje, pobierze leki, poczuje się lepiej i odstawi je, po czym od razu zapomina że chorował i nie robi nic w tym kierunku, aby się rozwijać, aby problem nie powrócił. Wydaje mi się, że trzeba być nastawionym na rozwój, ale gdzieś tam z tyłu głowy mieć tą świadomość, że w razie czego trzeba będzie interweniować. Jednym z lepszych sposobów w tym przypadku jest poproszenie kogoś z bliskich, rodziny itp. żeby przestrzegł nas, gdy zauważy że serio zaczyna dziać się z nami coś nie halo
Kurczę, trochę się rozpisałem ale tak to jest, jak mnie zaciekawi dany temat xD
Ja aktualnie nie biorę leków od ok. 6 miesięcy i czuję się dobrze. Mój lekarz o tym wie, powiadomiłem go o tym na początku. W sumie najważniejszą radę, jaką mi dał to właśnie żebym miał jakąś osobę, która zna mnie na tyle, że będzie w stanie rozpoznać że coś zaczyna się dziać nie tak, najlepiej z którą mam stały kontakt. Oczywiście sam staram się pilnować, czy czasami żaden objaw zwiastunowy nie wkrada mi się do głowy, jednak narazie wciąż jest wszystko pod kontrolą i oby utrzymało się to jak najdłużej.
Tutaj podaję 2 źródła, z których skorzystałem apropo tych wyżej wymienionych przypadków ludzi, źródeł jest pewnie więcej:
https://livingwithschizophreniauk.org/i ... zophrenia/
https://www.healthyplace.com/thought-di ... e-recovery
Z własnych obsweracji na przestrzeni kilku lat sam naliczyłem ok. 23 osoby, które otwarcie zadeklarowały się że miały lub mają diagnozę schizofrenii lub bardzo zbliżonego zaburzenia i całkowicie wyzdrowiało, z czego znaczna większość z tych osób postanowiła odstawić leki i nigdy do nich nie wróciła, parę z tych osób nie brało leków przez okres paru lat, jednak w końcu dostało nawrotu.
Jednak nawet te 23 osoby, które zadeklarowały się, że wyzdrowiały (pewnie jest ich troche lub znacznie więcej) to niewiele w porównaniu do tego ilu ludzi w ogóle ma zdiagnozowaną schizofrenię, przejawiało objawy psychozy lub podobnego zaburzenia na świecie, przykładowo z danych statystycznych schizofrenia dotyka ponad 50 mln ludzi na całym świecie, z czego 385 tys. w Polsce.
Ja sam mam za sobą kilka nawrotów, przynajmniej 4-5 epizodów, które były dość mocno nasilone. Problem w moim przypadku zaczął się w 2015 roku po przypadkowym zażyciu narkotyku (prawdopodobnie tabletka extazy), którą zasadniczo pomyliłem z tabletką przeciwbólową. Wiele zależy od tego, kto ma jakie objawy i co u niego wywołało pierwszy epizod (przyczyna). Jak wiadomo np. narkotyki same w sobie nie wywołują schizofrenii, jednak mogą przyspieszyć jej ujawnienie u osób obciążonych podatnością. Podejrzewam, że podobnie jest np. z bardzo stresującymi sytuacjami, jakimiś lękami, czy mocno traumatycznymi przeżyciami u innych osób.
Co do czynników sprzyjających "naprawie psychiki", które mogą pomóc danej osobie to jest ich wiele, mogę napisać co mi np. bardzo pomaga czuć się lepiej na codzień:
- aktywność fizyczna (np. siłownia, bieganie, basen, rower)
- dobrze zbilansowana dieta
- relaks, różne techniki relaksacyjne oraz czytanie książek, nabywanie wiedzy etc.
- pozytywne myślenie (w tym nastawienie)
- medytacja np. uważności lub vipassana
- niektórym pomaga również psychoterapia, np. poznawczo-behawioralna, psychodynamiczna lub indywidualna
- ćwiczenie samokontroli i samoświadomości (w tym utrzymywanie dobrych relacji z bliskimi) to jest bardzo istotne w celu wykrycia np. pierwszych objawów zwiastunowych, wtedy można szybko skonsultować się z lekarzem, w celu poprawy leczenia
- unikanie substancji psychoaktywnych, lub czynników które śmiało można uznać za sprzyjające rozwojowi psychozy
- szukanie własnego sposobu na wyzdrowienie, bo tak naprawdę każdy na swój sposób jest inny i ma inne metody
- niektórym pomaga wiara w coś lub niesienie pomocy innym (np. wolontariat)
- nadzieja
- jeszcze na koniec dodałbym jakieś naturalne suplementy bądź witaminy (w tym np. zioła działające na psychikę i lepszą pracę mózgu)
Tak naprawdę też zależy kto ma jakie objawy, w przypadku schizofrenii najczęściej występują głosy w głowie (inaczej halucynacje słuchowe), urojenia prześladowcze czy negatywne, nawracające myśli. U niektórych do tego występuje depresja i lęki, więc tak naprawdę każdy sam musi wypracować sobie sposób na polepszenie swojej sytuacji zdrowotnej.
Same leki przeciwpsychotyczne, neuroleptyki działają chyba najszybciej i najskuteczniej na objawy pozytywne, potem negatywne, jednak nie leczą one przyczyn wystąpienia choroby, co jest kluczowe w "wyleczeniu". Zasadniczo są one stworzone w celu wyciszenia objawów psychozy/manii, co nie gwarantuje że po odstawieniu nie wrócimy do punktu wyjścia.
Ja sam w sumie wcześniej gdy miałem nawroty, przy próbach odstawiania leków zapominałem o tym co jest w sumie najważniejsze przy tym procesie, czyli codzienna samokontrola, świadomość i krytycyzm oraz ciągłe rozwijanie się, polepszanie swojej że tak to ujmę osobowości. Często jest tak, zwłaszcza na samym początku, że człowiek zachoruje, pobierze leki, poczuje się lepiej i odstawi je, po czym od razu zapomina że chorował i nie robi nic w tym kierunku, aby się rozwijać, aby problem nie powrócił. Wydaje mi się, że trzeba być nastawionym na rozwój, ale gdzieś tam z tyłu głowy mieć tą świadomość, że w razie czego trzeba będzie interweniować. Jednym z lepszych sposobów w tym przypadku jest poproszenie kogoś z bliskich, rodziny itp. żeby przestrzegł nas, gdy zauważy że serio zaczyna dziać się z nami coś nie halo

Kurczę, trochę się rozpisałem ale tak to jest, jak mnie zaciekawi dany temat xD
Ja aktualnie nie biorę leków od ok. 6 miesięcy i czuję się dobrze. Mój lekarz o tym wie, powiadomiłem go o tym na początku. W sumie najważniejszą radę, jaką mi dał to właśnie żebym miał jakąś osobę, która zna mnie na tyle, że będzie w stanie rozpoznać że coś zaczyna się dziać nie tak, najlepiej z którą mam stały kontakt. Oczywiście sam staram się pilnować, czy czasami żaden objaw zwiastunowy nie wkrada mi się do głowy, jednak narazie wciąż jest wszystko pod kontrolą i oby utrzymało się to jak najdłużej.
Tutaj podaję 2 źródła, z których skorzystałem apropo tych wyżej wymienionych przypadków ludzi, źródeł jest pewnie więcej:
https://livingwithschizophreniauk.org/i ... zophrenia/
https://www.healthyplace.com/thought-di ... e-recovery
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 18813
- Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: bla bla
- Lokalizacja: Brak
Re: Jak sie WYLECZYĆ ?
Coś co da zdrowie ze schizofrenii? Jak dla mnie to potrzeba zimnej krwi przy objawach - nie podsycać ich, to odejdą.
Ostatnio zmieniony sob wrz 30, 2023 9:43 am przez the end, łącznie zmieniany 1 raz.
nic
- FreshEscape
- bywalec
- Posty: 1530
- Rejestracja: pn mar 23, 2020 11:07 am
- płeć: mężczyzna
Re: Jak sie WYLECZYĆ ?
Troszke nixot takie piepszenie z twojej strony, coś wiesz ale nie wiesz w którym kosciele biją dzwony. Pisze od jakis 40-60 które po jednym epizodzie odzyskały zdrowie bez leków. Otóz może cie oświece, od lat nie można stwierdzić choroby psychicznej w typie schizofreni i sie tego nie robi po jednym epizodzie... A to ze ktoś miał psychoze, i wrócił do zdrowia bez leków, najlepiej swiadczy o tym ze tej schizofreni nigdy nie miał. 25% ludzi ma np. jakieś zaburzenia osobowości w których może wystąpić psychoza, lub ogólnie stan przypomina psychoze itd.. Dużo by pisać, tylko komu i co by sie chiałao zbyt długo o tym czytać...
Re: Jak sie WYLECZYĆ ?
To musiał być piękny sen.Piotr Piotr pisze: ↑sob cze 10, 2023 1:56 pm Miałem sen. Śniło mi się że Jezus Chrystus zapłacił za każdy mój grzechjestem zbawiony i każdy może być
![]()
Re: Jak sie WYLECZYĆ ?
Odstawiłem gwałtownie wszystkie leki i jestem już zdrowy.PRZEPIĘKNO WYLECZENIE pisze: ↑ndz wrz 27, 2020 8:45 am Słyszałem, że wiele osób się wyleczyło, stąd moje pytanie. Jak sie WYLECZYĆ ? Najlepiej ze wszystkiego naraz.
Re: Jak sie WYLECZYĆ ?
Możecie się ustosunkować do tego co napisałem lub nie. Przeczytałem sobie ten cały wątek raz jeszcze i mogę podsumować (może to kogoś pocieszy), że wytrzymałem bez tych leków ok. 8-9 miesięcy i w sumie da się to zrobić, ale ostatecznie i tak do nich wróciłem, do powiedzmy minimalnej dawki plus jakieś suplementy i wiadomo, trzymanie diety i pilnowanie tych posiłków. Tam powiedzmy 3-5.
Jakby kogoś też np. interesowało co u mnie wyzwoliło problem to stres w czasie sesji egzaminacyjnej (na studiach), plus delikatnie pójście w używki typu alkohol, papierosy i inne. Gdzieś, że tak ujmę wypady studenckie ze znajomymi. Masakra. W sumie to zapaliło mi się czerwone światełko jak zaczął mnie łapać taki brak skupienia i rozkojarzenie. Hmmm... jakbym już miał to wcześniej xD. No nic, jakby ktoś miał jakieś pytania, to może coś napisać ew.
Pzdr heh.
Jakby kogoś też np. interesowało co u mnie wyzwoliło problem to stres w czasie sesji egzaminacyjnej (na studiach), plus delikatnie pójście w używki typu alkohol, papierosy i inne. Gdzieś, że tak ujmę wypady studenckie ze znajomymi. Masakra. W sumie to zapaliło mi się czerwone światełko jak zaczął mnie łapać taki brak skupienia i rozkojarzenie. Hmmm... jakbym już miał to wcześniej xD. No nic, jakby ktoś miał jakieś pytania, to może coś napisać ew.
Pzdr heh.
- Piotrek007
- zaufany użytkownik
- Posty: 2957
- Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Jak sie WYLECZYĆ ?
Jak się wyleczyć? wystarczy zastanowić się co straciliśmy przez chorobę i co musiało by się zmienić aby odzyskać radość życia - a potem poprostu to zrobić,zacisnąć zęby i czekać na efekty.
"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
- Piotrek007
- zaufany użytkownik
- Posty: 2957
- Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Jak sie WYLECZYĆ ?
Miałem na myśli to,że w pierwszej kolejności trzeba naprawić i odzyskać to co na zewnątrz (w moim wypadku było to nawiązanie znajomości z innymi ludźmi i staranie się o dobre relacje z nimi,praca,codzienne obowiązki i sprawy do załatwiania) i dopiero jak wszystko wokół będzie "normalne" to jest szansa na wypędzenie demonów z głowy i pozbycie się objawów chorobowych.
"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
- Piotrek007
- zaufany użytkownik
- Posty: 2957
- Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Jak sie WYLECZYĆ ?
W moim przypadku było tak,że całe dzieciństwo spędziłem w samotności.Miałem wtedy olbrzymie lęki,anhedonie ,depresję i co tu dużo mówić cierpiałem okropnie.Następstwem tego cierpienia było kilka lat bardzo ciężkich psychoz.Po tym wszystkim byłem wrakiem człowieka a moja rodzina i otoczenie zaczęli wywierać presję abym zaczął „normalnie” funkcjonować ,skoro psychoza minęła to chcieli żebym robił to co inni zdrowi i pełnoletni.Na siłę wyszedłem do ludzi,poszedłem do pracy,wystawiałem się na sytuację które paraliżowały mnie stresem i strachem - bo nie mogłem inaczej skoro wszyscy oczekiwali ode mnie „normalności”.Mijały lata i byłem coraz mocniejszy psychicznie.W pewnym momencie zorientowałem się,że moje życie jest dobre - nie ma lęków,nie ma anhedonii.Potrzebowałem wielu lat tego „normalnego” życia żeby uwolnić się od objawów negatywnych.
"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
- piotrs
- zaufany użytkownik
- Posty: 2229
- Rejestracja: sob paź 08, 2016 10:41 am
- Lokalizacja: Koronka Do Bożego Miłosierdzia
Re: Jak sie WYLECZYĆ ?
na pewno trzeba latami brać
leki
z dużych dawek na początku do małych z czasem jak się da
leki
z dużych dawek na początku do małych z czasem jak się da
Re: Jak sie WYLECZYĆ ?
Moim zdaniem ze schizofrenii leczy obecność bliskich ludzi! Bez tego popada się w coraz głębszy autyzm...
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 156
- Rejestracja: sob lis 11, 2023 9:30 am
- Status: zdrowy
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: zbliża się do ciebie w zawrotnym tempie
Re: Jak sie WYLECZYĆ ?
Prawda jest taka, że z papierów nigdy ci tego nie wykreślą, to zostaje do końca życia, szczególnie jak miałeś więcej niż jeden atak tak jak ja. Jednak jeśli chcesz wyzdrowieć mentalnie, musisz żyć jak osoba która nie jest chora, cieszyć się pasją, skupiać się na pracy, edukacji, karierze i poznać miłość. Dzięki temu przetrwasz i poczujesz się jak zupełnie nowy człowiek.
F29, F23
Re: Jak sie WYLECZYĆ ?
Ja bym też powiedział, że musisz unikać stresu w każdej postaci. A przynajmniej starać się go zredukować.