Efectin

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
Wiktor
zaufany użytkownik
Posty: 574
Rejestracja: czw paź 18, 2007 12:31 pm

Efectin

Post autor: Wiktor »

Od dwóch miesiecy biorę Venlectinę - polski odpowiednik Efectinu. Przez dwa pierwsze tygodnie brałem 75 mg rano, później 75 mg rano i tą samą dawkę wieczorem. Przez pierwsze trzy dni przyjmowania leku czułem swego rodzaju euforię, później to minęło. Patrząc na mój stan przed przyjmowaniem leku, a tym co jest teraz zauważam znaczną porawę. Minęły mi lęki i świat wydaje mi się o wiele bardziej przyjaznym miejscem. Mam nadzieję, że ten stan się utrzyma.

Ma ktoś z Was jakieś doświadczenia z tym lekiem?
...zwierzę morskie, które żyje na lądzie i chciałoby fruwać
y_ennefer
zaufany użytkownik
Posty: 1035
Rejestracja: pn gru 04, 2006 10:23 pm

Post autor: y_ennefer »

Witaj. Ja brałam Efectin, niestety nie pamiętam w jakiej dawce, bo to było 4 lata temu. Miałam wtedy głęboką depresję i niestety ten lek mi nie pomógł, nawet nie zahamował rozwoju choroby. Teraz też depresja, ale tym razem biorę Asentrę i z dnia na dzień czuję się lepiej :)
Boże, użycz mi pogody ducha, abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić,
odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić
i mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.
Awatar użytkownika
Wiktor
zaufany użytkownik
Posty: 574
Rejestracja: czw paź 18, 2007 12:31 pm

Post autor: Wiktor »

Też kiedyś brałem kiedyś Asentrę, a później czułem się na tyle dobrze, że w ogóle nie miałem antydepresanta i to był chyba błąd, bo depresja wróciła. Teraz już tak szybko nie odstawię leku!

Fajnie, że czujesz się dobrze i tak trzymać!
...zwierzę morskie, które żyje na lądzie i chciałoby fruwać
y_ennefer
zaufany użytkownik
Posty: 1035
Rejestracja: pn gru 04, 2006 10:23 pm

Post autor: y_ennefer »

Też cieszę się, że czujesz się lepiej! Pozdrawiam, Marta
Boże, użycz mi pogody ducha, abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić,
odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić
i mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.
Awatar użytkownika
Maser
zaufany użytkownik
Posty: 176
Rejestracja: pt lis 10, 2006 12:21 pm

Post autor: Maser »

Także biorę wenlafaksynę (jako Velafax) i jestem z niej zadowolony. Skutki są takie że nie myśle negatywnie o sobie i swoim życiu, mam energię, i co dla mnie najważniejsze; wydostałem się z bezrobocia.
Jedyne skutki uboczne to lekka senność i bruksizm.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Bezpieczny
zaufany użytkownik
Posty: 593
Rejestracja: pn lis 12, 2007 11:26 pm
Lokalizacja: Wwa

Post autor: Bezpieczny »

wydostałem się z bezrobocia.
Zazdroszcze! Praca jest bardzo ważna, to nie tylko finanse, ale też oderwanie się od choroby, cżłowiek przestaje o niej myśleć.
Nasz prezydent ? NIE mój!
http://www.bronislawkomorowski.info.pl/
http://www.bronislawkomorowski.tk/

Cudak Tusk i jego cudy: http://www.tuskwatch.pl/ <- rewelacyjna strona.
young
zarejestrowany użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: śr wrz 06, 2006 1:20 am

Post autor: young »

Ja brałem Velafax, odpowiednik Efectin'u w dawce 75 mg później 150mg, później znowu 75mg. Szczerze mówiąc nie czułem żadnej różnicy z brania go i niebrania. Zastąpiono nim u mnie paroksetyne, bo pojawiły sie napady lękowe. Na depresje i poprawe humoru lepiej działała paroksetyna, na lęki pomagał tylko alprazolam/clonazepam, ale mówi sie ze venlafaxinum to najbardziej przeciwlękowo działający antydepresant.
ODPOWIEDZ

Wróć do „leki, terapie”