Paweł Podgórski od 20 lat cierpi na chorobę afektywną dwubiegunową

[cezary123]

"Anna Dymna – spotkajmy się" Paweł Podgórski, 10.03.2017
Paweł Podgórski od 20 lat cierpi na chorobę afektywną dwubiegunową. Z jednej strony to nadmierna aktywność, z drugiej depresja. Opowiada o problemach, które w życiu powoduje to psychiczne schorzenie i sposobach na ich przezwyciężenie.
https://vod.tvp.pl/video/anna-dymna-spo ... 7,29164461

[Walet Pikowy]

W sumie mało było o tym jak sobie z tym radzi.Trochę mnie to rozczarowało,bo właśnie z tego powodu obejrzałem.

[cezary123]

Fundacje są od zasygnalizowania problemu, postawienia pytań i szukania pomocy.
Nie wiemy jak to dalej się potoczy.

[cezary123]

W sumie mało było o tym jak sobie z tym radzi.

Było.
Odstawił używki, cieszy się zdrowymi zmysłami, spokojnie zachowuje się podczas pobytów w szpitalu i traktuje nieuchronne fazy depresji z dystansem.
No i ma ciekawe plany uczestniczenia w programie "Ekspert przez doświadczenie". Robi studia pedagogiczne, wie czego chce.
Samorealizacja, przynoszenie korzyści sobie i innym potrzebującym.
Czyli coś podobnego, co robi Anna Dymna. Gdyby sama nie doświadczyła chorób i nieszczęść, pewnie nie byłoby tej pięknej fundacji "Mimo wszystko".

https://pl.wikipedia.org/wiki/Fundacja_ ... o%E2%80%9D

Ciekawy jest przypadek Janusza Świtaja, który chciał eutanazji i to na drodze sądowej. Może byłoby mu lepiej, a może gorzej, gdyby przestał tu istnieć. Może nie miałby w ogóle kto się ucieszyć z uwolnienia z kalekiego organizmu.
W każdym razie chwile ziemskiego życia warto poświęcić na obronę siebie i innych przed fałszem, błędami, zepchnięciem z drogi prawdy o sobie i brakiem spełnienia.
https://www.gosc.pl/doc/1735644.Chcial- ... s-studiuje

https://www.gosc.pl/doc/1736501.Dobro-o ... wa-Switaja



Program "Ekspert przez doświadczenie" daje dosyć ciekawe możliwości. Wielu jest terapeutów, którzy najpierw sami siebie musieli wyciągnąć z nałogów, zaburzeń, chorób. I tacy wiedzą o czym mówią i co robią.

http://otwartydialog.pl/dzialalnosc-fun ... /projekty/

[cezary123]

Jak sobie przypomnę jak Anna Dymna leciała do Chicago z Kargulem i Pawlakiem...

[unreal]

Tup ma rację. W nagraniu jest jeden sposób na radzenie sobie z chadem - farmakologia.

Cieszenie się zdrowymi zmysłami, posiadanie planów to nie są żadne sposoby, tylko remisja na skutek brania leków.
Podobnie spokojne zachowywanie się w szpitalu czy dystans do depresji - to znak lekkiego stopnia biegunów.

Poza tym Podgórski się myli, że depresja jest w wyniku brania leków zbijających manię. Także po manii nieleczonej nieodłącznie przychodzi depresja.

Na marginesie - jeżeli ktoś w depresji jest w stanie chodzić do szkoły to ma g..., a nie depresję.

[cezary123]

Poza tym Podgórski się myli, że depresja jest w wyniku brania leków zbijających manię. Także po manii nieleczonej nieodłącznie przychodzi depresja.

Tak, ale zwróć uwagę, że to jego prywatne zdanie. Nie występuje w tym programie jako psychiatra, ale jako człowiek, który opisuje wszystko subiektywnie podczas swobodnej rozmowy. I program też przecież ma swoją specyfikę.
Może użył pojęcia "depresja" po prostu w znaczeniu tej fazy w przebiegu swojej choroby i stanów samopoczucia a nie w znaczeniu właściwym.

Cieszenie się zdrowymi zmysłami, posiadanie planów to nie są żadne sposoby, tylko remisja na skutek brania leków.
Podobnie spokojne zachowywanie się w szpitalu czy dystans do depresji - to znak lekkiego stopnia biegunów.

Albo wgląd i doświadczenie w radzeniu sobie. Ekspertem zostaje się przez doświadczenie.
Przemilczamy używki, a być może najwięcej namieszały. Może to i dobrze, bo ja się na tym nie znam, nawet alkoholu nie piję od wielu lat. A też kiedyś nieuchronnie wywoływał u mnie wielotygodniowe stany depresyjne, o których nie chcę pamiętać.

Na marginesie - jeżeli ktoś w depresji jest w stanie chodzić do szkoły to ma g..., a nie depresję.

Nie znamy wszystkich najgorszych momentów osób, którym obecnie przeszło albo trochę się poprawiło. Nie muszą się z nich spowiadać, a może nawet sami starają się je wyrzucić z pamięci. Sam bym się swoich przestraszył teraz.

W nagraniu jest jeden sposób na radzenie sobie z chadem - farmakologia.

A znasz lepsze?

[wyjątek]

@up napisz proszę jak wywołał alkohol u Ciebie depresje
jakie to były dawki alkoholu i jakiego i w jakim czasie?

[cezary123]

@up napisz proszę jak wywołał alkohol u Ciebie depresje
jakie to były dawki alkoholu i jakiego i w jakim czasie?

Pogłębił depresję wieku dojrzewania i związaną z ograniczeniami cielesnymi i dylematami miłosnymi. To bardzo osobiste sprawy. Dawki były duże, choć piłem weekendami tylko przez około rok. Odkąd nie piję, czyli od kilkunastu lat, nigdy depresja nie zaatakowała mnie już w ten sposób. Najwyżej ćmi, jak ból zęba czasami.

[cezary123]

Ostatnio na forum moda na ratowanie związków osób zdrowych z chorującymi. Mam mieszane uczucia, ale poczytać sobie o miłości przyjemnie.

"Budowanie związku z partnerem z chorobą afektywną dwubiegunową (ChAD) wiąże się z codziennymi wyzwaniami – często jedna osoba zmuszona jest do przyjęcia roli opiekuna i ciągłego zmagania się z nagłymi wahaniami nastroju oraz impulsywnymi zachowaniami partnera. Niniejsza książka pokazuje, jak poradzić sobie z tymi problemami - przedstawia szczegółowe informacje, praktyczne porady i konkretne narzędzia, które pomagają w stworzeniu satysfakcjonującego związku, czerpaniu z niego radości oraz umożliwiają zdrowemu partnerowi realizację własnych celów i marzeń".
https://www.wuj.pl/page,produkt,prodid, ... d,265.html

[unreal]

Poza tym Podgórski się myli, że depresja jest w wyniku brania leków zbijających manię. Także po manii nieleczonej nieodłącznie przychodzi depresja.

Tak, ale zwróć uwagę, że to jego prywatne zdanie.

Psychiatra powinien go uświadomić w temacie.

Może użył pojęcia "depresja" po prostu w znaczeniu tej fazy w przebiegu swojej choroby i stanów samopoczucia a nie w znaczeniu właściwym.

Ta faza choroby jest depresją we właściwym tego słowa znaczeniu. Regularna depresja ze wszystkimi objawami.

Albo wgląd i doświadczenie w radzeniu sobie. Ekspertem zostaje się przez doświadczenie.

Aby mieć wgląd w chorobę trzeba swoje odchorować, a i tak objawy zmieniającej się fazy pierwsze zauważa otoczenie, a nie sam chory.

Na marginesie - jeżeli ktoś w depresji jest w stanie chodzić do szkoły to ma g..., a nie depresję.

Nie znamy wszystkich najgorszych momentów osób, którym obecnie przeszło albo trochę się poprawiło. Nie muszą się z nich spowiadać, a może nawet sami starają się je wyrzucić z pamięci. Sam bym się swoich przestraszył teraz.

Ciężkie depresje leczy się w szpitalu, albo nie jest się żywym, a nie chodzi do szkoły.

W nagraniu jest jeden sposób na radzenie sobie z chadem - farmakologia.

A znasz lepsze?

Nie ma lepszych, taki jest właśnie sens mojego postu.

[cezary123]

Program "Ekspert przez doświadczenie" daje dosyć ciekawe możliwości. Wielu jest terapeutów, którzy najpierw sami siebie musieli wyciągnąć z nałogów, zaburzeń, chorób. I tacy wiedzą o czym mówią i co robią.

Była kiedyś dyskusja czy osoba z problemami byłaby dobrym terapeutą dla osób z problemami.
Może lepiej podziałałby kontakt z osobami całkowicie czystymi, wolnymi od zaburzeń, nałogów itd.
Ale czy taka osoba zrozumie proces wychodzenia z problemów, w które już ktoś wpadł?
Sądzę, że do skutecznego działania w takich przypadkach potrzebne jest wielokierunkowe wsparcie pacjentów czy klientów, zarówno od osób, które coś same przeżyły i wiedzą jak się z tego wydostać, jak i od osób, które nigdy nie wpadły w zaburzenia, nałogi i choroby i wiedzą, jak do tego nie dopuścić. Wspólnym mianownikiem będzie wtedy stan poradzenia sobie z tym, zarówno przez profilaktykę, jak i skuteczne wyjście.

[cezary123]