Jak funkcjonujecie?

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
Niebieski
bywalec
Posty: 75
Rejestracja: wt mar 31, 2015 9:15 pm
płeć: mężczyzna

Jak funkcjonujecie?

Post autor: Niebieski »

Jak funkcjonujecie z diagnozą zaburzenia schizotypowego? Czy jesteście w stanie podjąć pracę? Czy u Was też jest tak, że objawy trwają non stop, bez przerwy?
"Bez cierpienia nie rozumie się szczęścia"
lmp
zaufany użytkownik
Posty: 288
Rejestracja: pn maja 18, 2015 12:38 am
płeć: mężczyzna

Re: Jak funkcjonujecie?

Post autor: lmp »

funkcjonuje wyraźnie gorzej niż inni (w niektórych aspektach)
jestem w stanie podjąć pracę, nawet mam ofertę po znajomości ale brzydzę się legalną pracą w polsce bo to się nie opłaca za bardzo, nie śpieszy mi się jednak do pracy
objawy takie jak spłaszczony afekt czy lateralne myslenie są cały czas
a jak u Ciebie?
Awatar użytkownika
Niebieski
bywalec
Posty: 75
Rejestracja: wt mar 31, 2015 9:15 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jak funkcjonujecie?

Post autor: Niebieski »

Dziękuję Ci, bo zwróciłeś mi uwagę na fakt występowania myślenia lateralnego o czym nie miałem pojęcia a występuje rzeczywiście i u mnie. Jeśli chodzi o mnie to największy problem stanowi u mnie percepcja, która jest zaburzona w sposób maksymalny. Świat jest dla mnie całkowicie dziwny i jest tak jakbym go oglądał po raz pierwszy. Mam problem z rozumieniem podstawowych faktów, jakbym nigdy nie wiedział na czym to polega. Ciężko jest mi to wszystko opisać jednak z powodu tego wszystkiego naprawdę bardzo kiepsko widzę się w pracy, jakiejkolwiek. Ostatnie 2 miesiące były momentem, który dał mi niewiarygodną szansę na to, że będzie lepiej, zrzucałem z siebie te wszystkie ciężary jeden po drugim, ale po trudnym dla mnie doświadczeniu, bardzo silnych emocjach znowu "wskoczyłem" na maksa w ten stan i teraz widzę, że raczej próżno szukać wyjścia. Kwestia chyba akceptacji tego co się ze mną dzieje. A są rzeczy, które sprawiają Ci przyjemność? Taką prawdziwą? Widzisz w ogóle sens życia z tym?
"Bez cierpienia nie rozumie się szczęścia"
lmp
zaufany użytkownik
Posty: 288
Rejestracja: pn maja 18, 2015 12:38 am
płeć: mężczyzna

Re: Jak funkcjonujecie?

Post autor: lmp »

tak, są rzeczy które sprawiają mi przyjemność
sens życia jest, myślę że mam przewagę w niektórych dziedzinach względem normalnych ludzi, czuję się unikalny
Awatar użytkownika
Niebieski
bywalec
Posty: 75
Rejestracja: wt mar 31, 2015 9:15 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jak funkcjonujecie?

Post autor: Niebieski »

Zastanawiam się dlaczego u mnie nie działa to w ten sposób tylko całkowicie wyrzuca mnie z życia. No ale trudno. Jakoś będę dalej to ogarniał. Dzięki, że się odezwałeś!
"Bez cierpienia nie rozumie się szczęścia"
lmp
zaufany użytkownik
Posty: 288
Rejestracja: pn maja 18, 2015 12:38 am
płeć: mężczyzna

Re: Jak funkcjonujecie?

Post autor: lmp »

Niebieski pisze: ndz lut 25, 2018 7:24 pm Zastanawiam się dlaczego u mnie nie działa to w ten sposób tylko całkowicie wyrzuca mnie z życia. No ale trudno. Jakoś będę dalej to ogarniał. Dzięki, że się odezwałeś!
co masz na myśli przez to że całkowicie wyrzuca Cię z życia?
Awatar użytkownika
Niebieski
bywalec
Posty: 75
Rejestracja: wt mar 31, 2015 9:15 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jak funkcjonujecie?

Post autor: Niebieski »

Objawy które mi towarzyszą odbierają jakikolwiek sens temu wszystkiemu. Ciężko jest mi w zasadzie wytrwać dzień. To poczucie bycia za szybą, potwornie grubą, obniżenie poziomu intelektualnego, jakaś blokada poznawcza, no naprawdę nie widzę żadnych korzyści z przebywania w takim stanie. A czy Tobie choć okresowo objawy, które sklasyfikowano u Ciebie jako schizotypowe wycofywały się przywracając Cię do miejsca sprzed uaktywnienia schizotypii?
"Bez cierpienia nie rozumie się szczęścia"
lmp
zaufany użytkownik
Posty: 288
Rejestracja: pn maja 18, 2015 12:38 am
płeć: mężczyzna

Re: Jak funkcjonujecie?

Post autor: lmp »

Ja swoich objawów nie zauważam bo nie wiem jak to jest żyć bez objawów w sumie. Czasem się nasilają i wtedy widzę że jestem inny niż inni. Bycie za szybą jest ok dla mnie chyba ale może nie jest u mnie nasilone, to chyba w moim przypadku metoda ucieczki od stresu, separuję się od tego co się dzieję dookoła. Poziom intelektualny u mnie niby nie jest zły wg mojej psychiatry. Studiuję i nikt nie wie że mam diagnozę, pewnie widza że jestem specyficzny, ale w dużym mieście, gdzie studiuję jest dużo dziwaków bo taka specyfika dużego miasta. A schizotypia się nie ujawniła jakoś wyraźnie bo od urodzenia byłem zjebany, miałem różne diagnozy stawiane jako dzieciak aż w końsu zaburzenia schizotypowe. Oby nie było kolejnej diagnozy pod tytułem choroba królewska.
Awatar użytkownika
Niebieski
bywalec
Posty: 75
Rejestracja: wt mar 31, 2015 9:15 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jak funkcjonujecie?

Post autor: Niebieski »

Nie mów o sobie, że jesteś zjebany. To, że z nami jest inaczej nie oznacza od razu, że jesteśmy zjebani ;) Osobiście podziwiam to jak radzisz sobie i ogarniasz życie. Nie wiem czy to kwestia pecha w moim przypadku, to znaczy nasilenia objawów i poczucia jakiejś kurewskiej niemocy w każdym razie ciężko jest mi czerpać korzyści z mojej unikalności ;) Ale ważne, że Ty w ten sposób umiesz do tego podjeść. Szacunek za walkę i nie obawiaj się królewskiej choroby. Ogarniasz ponad stan! :)
"Bez cierpienia nie rozumie się szczęścia"
lmp
zaufany użytkownik
Posty: 288
Rejestracja: pn maja 18, 2015 12:38 am
płeć: mężczyzna

Re: Jak funkcjonujecie?

Post autor: lmp »

Niebieski pisze: śr lut 28, 2018 5:54 pm Nie mów o sobie, że jesteś zjebany. To, że z nami jest inaczej nie oznacza od razu, że jesteśmy zjebani ;) Osobiście podziwiam to jak radzisz sobie i ogarniasz życie. Nie wiem czy to kwestia pecha w moim przypadku, to znaczy nasilenia objawów i poczucia jakiejś kurewskiej niemocy w każdym razie ciężko jest mi czerpać korzyści z mojej unikalności ;) Ale ważne, że Ty w ten sposób umiesz do tego podjeść. Szacunek za walkę i nie obawiaj się królewskiej choroby. Ogarniasz ponad stan! :)
No właśnie że przez "chorobę" musiałem zrezygnować z wielu rzeczy mimo że mi na nich zależało albo próbowałem i się nie udawało. Im bardziej staram sie żyć normalnie tym widzę że jestem nienormalny bo mi się nie udaje itp. Np. ostatnio portfel zostawiłem na sali na uniwersytecie, albo smartfon w szatni na uniwersytecie. Kiedyś nawet zostawiłem paszport w samolocie. I to się dzieję mimo to że cały czas sprawdzam czy wszystko mam i cały czas mam obawy że czegoś zapomniałem albo coś zgubiłem.
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3490
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: Jak funkcjonujecie?

Post autor: Meduzola »

U mnie najgorzej z ZASYPIANIEM (patologiczna insomnia i zlecenie stałe na Estazolam) i BUDZENIEM się: Raz zbyt wcześnie, a raz jak suseł. Dużo sprzątam. Kąpiel w poniedziałki i czwartki, by ogrzać "gnaty" (bóle reumatyczne), co trzeci dzień jeden Opokan (bez recepty). Oglądam TVP, ale jestem przerażona, że na "Pensjonat nad rozlewiskiem" dali tyle kasy! Mnie w sielankowe pejzaże nie wciągniecíe...
tomik454
zarejestrowany użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: sob kwie 07, 2018 1:04 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jak funkcjonujecie?

Post autor: tomik454 »

Ja niestety niezbyt mam wiedzę w tym obszarze tematycznym. Dlatego też nie będę w stanie pomóc...
...tym bardziej, że czasami życie przemienia się w straszną formę egzystencji.
lmp
zaufany użytkownik
Posty: 288
Rejestracja: pn maja 18, 2015 12:38 am
płeć: mężczyzna

Re: Jak funkcjonujecie?

Post autor: lmp »

Meduzola pisze: czw mar 01, 2018 11:34 pm U mnie najgorzej z ZASYPIANIEM (patologiczna insomnia i zlecenie stałe na Estazolam) i BUDZENIEM się: Raz zbyt wcześnie, a raz jak suseł. Dużo sprzątam. Kąpiel w poniedziałki i czwartki, by ogrzać "gnaty" (bóle reumatyczne), co trzeci dzień jeden Opokan (bez recepty). Oglądam TVP, ale jestem przerażona, że na "Pensjonat nad rozlewiskiem" dali tyle kasy! Mnie w sielankowe pejzaże nie wciągniecíe...
to śpij tyle ile potrzebujesz nawet jak do południa i nie zmuszaj się do snu
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3490
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: Jak funkcjonujecie?

Post autor: Meduzola »

W sumie, to nawet nie wiem, dlaczego rozdział F (ICD) zawiera tyle diagnoz. Miałam się wyspowiadać, ale księża w okolicy mają jakieś zebranie i są nieosiągalni. Jestem już prawie miesiąc w psychiatryku, a doszłam z domu pod wpływem adrenaliny i kortyzolu (sygnał z nadnerczy: uciekaj) własnej produkcji. Poproszę chyba o przeniesienie na inną salę, bo tu jedna mi na patio tyłek obrabia... Powiedziałam dziś, że zamieszkam w DPS-ie, i już przyszły dwa sępy z tytułem doktor..
lmp
zaufany użytkownik
Posty: 288
Rejestracja: pn maja 18, 2015 12:38 am
płeć: mężczyzna

Re: Jak funkcjonujecie?

Post autor: lmp »

@up i co te sępy chciały?
Awatar użytkownika
kotek
zaufany użytkownik
Posty: 3965
Rejestracja: ndz lip 26, 2015 1:57 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jak funkcjonujecie?

Post autor: kotek »

Funkcjonuję niezbyt wysoko. W ogóle nie mam przyjaciół, znajomych i nie cierpię jakoś bardzo z tego powodu. Z rodzicami i rodzeństwem nie mam zbytnio kontaktu. Mam pracę dzięki orzeczeniu o niepełnosprawności, którą znalazłem dzięki przeszukiwaniu ogłoszeń w stowarzyszeniu pomagającym osobom niepełnosprawnym. Od drugiej połowy 2015 roku mam rentę socjalną i umiarkowany stopień niepełnosprawności. Mam także diagnozę zespołu Aspergera i zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych. Biorę cztery leki psychiatryczne: paroksetynę, sulpiryd, chlorprothixen, olanzapinę (trzy pierwsze rano, ostatni na wieczór). Nie wiem, za jakie zaburzenia konkretnie dostałem rentę i orzeczenie.
lmp
zaufany użytkownik
Posty: 288
Rejestracja: pn maja 18, 2015 12:38 am
płeć: mężczyzna

Re: Jak funkcjonujecie?

Post autor: lmp »

@up lubisz swoją pracę? co to jest za praca?
Awatar użytkownika
kotek
zaufany użytkownik
Posty: 3965
Rejestracja: ndz lip 26, 2015 1:57 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jak funkcjonujecie?

Post autor: kotek »

Nie za bardzo lubiłem swoją pracę. Nie chcę podawać wprost, co to była za praca, bo się obawiam negatywnych konsekwencji. Praca była banalna, nie wymagająca wykształcenia. Wykonywana była na dworze, słońce w ciepłe dni, chłód, wiatr, opady były jej niedogodnościami. Była dość niewdzięczna. Parę razy pogrożono mi policją za jej wykonywanie (np. w budynku zamiast na dworze). Miałem umowę o pracę na czas określony. Dwa razy pracowałem: raz przez 29 dni od 23.10.2017 do 1.12.2017, drugi raz przez około 5 miesięcy od 16.7.2018 do 18.12.2018. W lipcu i sierpniu pracowałem na trzy piąte etatu, od września na pełny etat. Nie przedłużyłem umowy, obecnie wykorzystuję urlop. Zarabiałem najniższą krajową i pracowałem przez 7 godzin dziennie, bo mam orzeczenie o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności (i to na schorzenie specjalne).
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 11088
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: Jak funkcjonujecie?

Post autor: hvp2 »

Ej tam, panowie z uczuciem "świata za szklaná szybą"?!?
Może by Wam na to doznanie pomógł seks? W końcu nie da się tego robić przez szybę!!!!
the end
zaufany użytkownik
Posty: 18813
Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: bla bla
Lokalizacja: Brak

Re: Jak funkcjonujecie?

Post autor: the end »

hvp2 pisze: sob gru 22, 2018 7:55 pm Ej tam, panowie z uczuciem "świata za szklaná szybą"?!?
Może by Wam na to doznanie pomógł seks? W końcu nie da się tego robić przez szybę!!!!
200zł za godzinę z grzybem hahaha
nic
ODPOWIEDZ

Wróć do „zaburzenia schizotypowe”