prosze o pomoc rispolept
Moderator: moderatorzy
prosze o pomoc rispolept
witam wszystkich
najpierw sie przedstawie mam na imie kuba
Chciałem sie was drodzy koledzy poradzić
cierpie na urojenia paranojdalne i lekarz psychiatra powiedzial ze mam poczatki schizofreni przepisał mi poczatkowo
rispolept 1 mg i asentre
zjadłem moze 2 opakowania rispoleptu i było wszysko ok zadnych skutków ubocznych lecz z własnej głupoty przerwałem terapie rispoleptem i okłamytwalem lekarza ze biore tak okolo przez 4 miechy poniewaz mam chora watrobe i niechialem jej obciazać
lekarz przepisał mi rispolept 2 mg
i jak zaczołem brac poczatkowo byłerm bardzo senny ale to normalne kiedy zwiekszyłem dawke do 2 mg na dzien pojawiły sie u mnie straszne lęki przed jakimis absurdalnymi sytuacjami i ogólnie jestem wylękniony wysrachany boje sie absurdu a najgorsze ze pojawiło mi sie straszne natrectwo mysli nie wiem co robic czy odłozyc rispen czy dolegliwosci same miną i rispolept zacznie w koncu działac prawidłowo drodzy koledzy i kolezanki prosze was pomuzcie mi bo nie wiem co mam z soba robic
dzieki za wsztkie odpowiedzi
pozdrawiam
JAKUB :-)
najpierw sie przedstawie mam na imie kuba
Chciałem sie was drodzy koledzy poradzić
cierpie na urojenia paranojdalne i lekarz psychiatra powiedzial ze mam poczatki schizofreni przepisał mi poczatkowo
rispolept 1 mg i asentre
zjadłem moze 2 opakowania rispoleptu i było wszysko ok zadnych skutków ubocznych lecz z własnej głupoty przerwałem terapie rispoleptem i okłamytwalem lekarza ze biore tak okolo przez 4 miechy poniewaz mam chora watrobe i niechialem jej obciazać
lekarz przepisał mi rispolept 2 mg
i jak zaczołem brac poczatkowo byłerm bardzo senny ale to normalne kiedy zwiekszyłem dawke do 2 mg na dzien pojawiły sie u mnie straszne lęki przed jakimis absurdalnymi sytuacjami i ogólnie jestem wylękniony wysrachany boje sie absurdu a najgorsze ze pojawiło mi sie straszne natrectwo mysli nie wiem co robic czy odłozyc rispen czy dolegliwosci same miną i rispolept zacznie w koncu działac prawidłowo drodzy koledzy i kolezanki prosze was pomuzcie mi bo nie wiem co mam z soba robic
dzieki za wsztkie odpowiedzi
pozdrawiam
JAKUB :-)
HEJ mam na imie Monika jestem tu nowa.Ja biore rispolept 3mg dwa misiace.Poczotkowo było super czułam sie swietnie ale teraz tez mam lęki, nie wiem czy to od choroby czy to skutki uboczne lekow.Wczesniej brałam olanzapinum i byłam bardziej senna niz po rispolept.NIe wiem co lepsze po tym nie chce mi sie na szczescie tak spac i moge pracowac.Mam nadzieje ze lekarz zmniejszy mi dawke. pozdrowionka:)
syn brał rispolept krótko i bardzo dawno wiem tylko że mu nie spasował ,bierzesz asentrę a może to po niej masz takie stany syn przy asentrze miał 1 epizod psychozy on też najpierw na chwile czuł się dobrze ale póżniej pojawiły się natrętne myśli ,sny na jawie a potem wszystko wymknęło się spod jego kontroli i już nad tym nie panował to było straszne i dla niego wyczerpujące zakończyło się b.ciężką depresją i strachem aby się nie powtórzyło ,później przy odpowiedniku zoloft miał różne schizy słyszał głosy jemu chyba typowe antydepresanty nie służą może tobie też , najlepiej skontaktuj się z lekarzem niech on zadecyduje co dalej lepiej reagować wcześniej niż gdy jest zapóźno .później długo wraca się do równowagi
- dunia_schizunia
- zaufany użytkownik
- Posty: 81
- Rejestracja: ndz kwie 29, 2007 3:33 pm
- Kontakt:
rispolept
Mnie lekarze przepisali Rispolept, gdy po raz pierwszy wylądowałam w szpitalu w Kobierzynie - wtedy jeszcze nie miałam właściwej diagnozy,ale miałam zaburzenie emocjonalne, a diagnoza tamta brzmiała następująco:
F60.8 Osobowość niedojrzała.
Zaburzenia zachowania i afektu u osoby z rysami organicznymi.
Więc zdziwiłam się, gdy w ulotce przeczytałam że to lek na Schizofrenię.
W trakcie 2-tygodniowego zażywania tego leku po wyjściu ze szpitala mój stan stopniowo się pogarszał, aż w końcu znów wyląowałam ponownie w szpitalu, tyle że juz na innym oddziale.
I wtedy wreszcie dowiedziałam się na co tak naprawde choruję
Podsumowując:
Dla mnie Rispolept nie był dobrym lekiem, nie zadziałał, a wręcz mój stan sie pogorszył na tyle, że musiałam znów być hospitalizowana, zaczęłam wtedy słyszeć glosy, które występują u mnie do tej pory mimo zażywania innych leków, które również nie są na tyle skuteczne i chcę znów zmienić leczenie i lekarza - już podjęłam pewne kroki w tym kierunku, ale może o tym na piszę w osobnym temacie.
F60.8 Osobowość niedojrzała.
Zaburzenia zachowania i afektu u osoby z rysami organicznymi.
Więc zdziwiłam się, gdy w ulotce przeczytałam że to lek na Schizofrenię.
W trakcie 2-tygodniowego zażywania tego leku po wyjściu ze szpitala mój stan stopniowo się pogarszał, aż w końcu znów wyląowałam ponownie w szpitalu, tyle że juz na innym oddziale.
I wtedy wreszcie dowiedziałam się na co tak naprawde choruję

Podsumowując:
Dla mnie Rispolept nie był dobrym lekiem, nie zadziałał, a wręcz mój stan sie pogorszył na tyle, że musiałam znów być hospitalizowana, zaczęłam wtedy słyszeć glosy, które występują u mnie do tej pory mimo zażywania innych leków, które również nie są na tyle skuteczne i chcę znów zmienić leczenie i lekarza - już podjęłam pewne kroki w tym kierunku, ale może o tym na piszę w osobnym temacie.
SchIzofrenik - zwykle artysta - jest machiną przeobrażającą