Czy istnieje postęp w farmakoterapii?

Moderator: moderatorzy

Mietex
bywalec
Posty: 110
Rejestracja: czw wrz 14, 2017 12:18 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Gdańsk

Czy istnieje postęp w farmakoterapii?

Post autor: Mietex »

Od kiedy wprowadzono leki długodziałające pierwszej generacji, psychiatrzy mieli nadzieję, że to zwiększy odsetek ludzi zdolnych do pracy. Nie było żadnych dowodów na poparcie tej tezy. Potem uważano, że leki drugiej generacji w tabletkach pozwolą chorym na schizofrenię pracować, na co nie ma żadnych dowodów. Na jakiej podstawie stwierdzono, że leki długodziałające drugiej generacji polepszą rokowania, nie wiadomo.
https://www.madinamerica.com/2015/05/lo ... psychotic/
https://www.madinamerica.com/2011/11/%E ... sychotics/
Awatar użytkownika
piotrs
zaufany użytkownik
Posty: 2229
Rejestracja: sob paź 08, 2016 10:41 am
Lokalizacja: Koronka Do Bożego Miłosierdzia

Re: Czy istnieje postęp w farmakoterapii?

Post autor: piotrs »

niby sa jakies lepsze leki na zachodzie pracuje tylko 3 lub 5% schizofrenikow ja na podtrzymujacej amisan 200mg na dobe nie jestem zdolny nie chce sie czuje ja duza sennosc sedacja
Awatar użytkownika
wowo
zaufany użytkownik
Posty: 5318
Rejestracja: wt maja 28, 2019 9:30 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 9697465

Re: Czy istnieje postęp w farmakoterapii?

Post autor: wowo »

Zagranicą na zachodzie pracuje 1% a może nawet i mniej, chorzy zazwyczaj są na rentach bo te pozwalają na normalne życie.
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 11088
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: Czy istnieje postęp w farmakoterapii?

Post autor: hvp2 »

wowo21975 pisze: śr wrz 27, 2017 9:01 pm Zagranicą na zachodzie pracuje 1% a może nawet i mniej, chorzy zazwyczaj są na rentach bo te pozwalają na normalne życie.
To jest bardzo ciekawe co napisałeś, bo ja spotkałem się w kilku artykułach z tezami odmiennymi, a mianowicie że na Zachodzie ten odsetek pracujących schizofreników jest wielokrotnie wyższy niż w Polsce. Nie za bardzo wiem teraz komu tu wierzyć, ale za to wiem, że polscy psychatrzy, razem z urzędnikami ZUS, najchętniej by wszystkich schizofreników zamienili w zdolne do pracy BIOLOGICZNE ROBOTY, tak jakby praca za wszelką cenę i wbrew własnemu elementarnemu interesowi miała jakąkolwiek wartość. Otóż uważam że praca za wszelką cenę i wbrew własnemu stanowi, wbrew własnemu interesowi nie ma jakiejkolwiek wartości! Niestety zrozumiałem to zbyt późno! :(
Awatar użytkownika
wowo
zaufany użytkownik
Posty: 5318
Rejestracja: wt maja 28, 2019 9:30 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 9697465

Re: Czy istnieje postęp w farmakoterapii?

Post autor: wowo »

hvp2 pisze: śr wrz 27, 2017 9:33 pm
wowo21975 pisze: śr wrz 27, 2017 9:01 pm Zagranicą na zachodzie pracuje 1% a może nawet i mniej, chorzy zazwyczaj są na rentach bo te pozwalają na normalne życie.
To jest bardzo ciekawe co napisałeś, bo ja spotkałem się w kilku artykułach z tezami odmiennymi, a mianowicie że na Zachodzie ten odsetek pracujących schizofreników jest wielokrotnie wyższy niż w Polsce. Nie za bardzo wiem teraz komu tu wierzyć, ale za to wiem, że polscy psychatrzy, razem z urzędnikami ZUS, najchętniej by wszystkich schizofreników zamienili w zdolne do pracy BIOLOGICZNE ROBOTY, tak jakby praca za wszelką cenę i wbrew własnemu elementarnemu interesowi miała jakąkolwiek wartość. Otóż uważam że praca za wszelką cenę i wbrew własnemu stanowi, wbrew własnemu interesowi nie ma jakiejkolwiek wartości! Niestety zrozumiałem to zbyt późno! :(
Takie informację posiadam od lekarza psychiatry leczącego w UK.
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 11088
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: Czy istnieje postęp w farmakoterapii?

Post autor: hvp2 »

Podobno renty w Niemczech też pozwalają na normalne życie...

Ale Polski na to nie stać, bo Polska musi utrzymywać armię księży katolickich, łożyć na naukę religii w szkołach oraz na wszystkie inne fanaberie, jakie raczy mieć Kk.

Polska jako państwo w ogóle dyskryminuje osoby chorujące psychicznie! Choćby dając na psychiatrię mniej niż na inne dziedziny medycyny...
Awatar użytkownika
seebek
zaufany użytkownik
Posty: 473
Rejestracja: wt wrz 19, 2006 4:51 pm
Lokalizacja: Kuj.-Pomorskie

Re: Czy istnieje postęp w farmakoterapii?

Post autor: seebek »

Prawie w każdej pracy są różnego rodzaju spięcia, rywalizacja, rąbanie du..y jeden drugiemu, donosy, silny stres, a na dodatek szef tyran, wyeksploatować na maxa za najniższą stawkę, to wszystko powoduje zaostrzenie objawów chorobowych a nawet nawrót psychozy.
"Zycie ludzkie jest jak paczka kredek ... Raz kolorowe, a raz czarne, raz ostre, a raz tepe, raz dlugie, a raz krótkie, raz proste, a raz połamane...
Ale to niewazne. Najwazniejsze jest to, jaki obraz nimi namalujesz..."
Awatar użytkownika
wurm
zaufany użytkownik
Posty: 261
Rejestracja: ndz maja 08, 2016 6:38 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy istnieje postęp w farmakoterapii?

Post autor: wurm »

ja biore lek długodziałajacy i pracuje takie leki naprawde pomagaja a mieszkajac w polsce to albo pracujesz i zarabiasz albo dostajesz mizerna renta i wegetujesz .......no mi te leki naprawde pomogły
I'm just the man in the middle
Of a complicated plan.
No one to show me the light.
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 11088
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: Czy istnieje postęp w farmakoterapii?

Post autor: hvp2 »

Leki długodziałające mają kluczowe znaczenie szczególnie dla tych osób chorujących, które z różnych przyczyn nie są w stanie utrzymać reżimu leczenia doustnymi tabletkami.

Dla pozostałych osób postępem w farmakoterapii będzie wrowadzenie leków atypowych które np. mniej ogłupiają.
ODPOWIEDZ

Wróć do „leki, terapie”