Wyleczenie ze schizofrenii

informacje naukowe, medyczne

Moderator: moderatorzy

m1000
zarejestrowany użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: czw sie 17, 2017 8:26 am
Status: brak

Wyleczenie ze schizofrenii

Post autor: m1000 »

Znacie kogoś, kto się wyleczył ze schizofrenii? Ja znam tą Arnild Lauveng. Da się wyleczyć. Jak myślicie co pomoże( jakie nasze działania) żeby się wyleczyć albo chociaż polepszyć sobie zdrowie? :mrgreen:
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 11061
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: Wyleczenie ze schizofrenii

Post autor: hvp2 »

Według mnie w wyleczeniu ze schizofrenii zasadnicze znaczenie ma usunięcie przyczyn zachorowania :!: :idea:

Tego się nie da zrobić lekami. Człowiek musi zdać sobie sprawę z tego, co mu w życiu najbardziej doskwiera i te sprawy sobie jakoś porozwiązywać konkretnymi działaniami w realu.
Awatar użytkownika
imon
zaufany użytkownik
Posty: 958
Rejestracja: sob lut 08, 2014 4:00 pm
płeć: mężczyzna

Re: Wyleczenie ze schizofrenii

Post autor: imon »

tu jest kilka osób
viewtopic.php?f=7&t=28564

koniecznie musisz dołączyć do tego grona.... pozdrawiam
Awatar użytkownika
wowo
zaufany użytkownik
Posty: 5318
Rejestracja: wt maja 28, 2019 9:30 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 9697465

Re: Wyleczenie ze schizofrenii

Post autor: wowo »

Trzeba zostawić za sobą wszystkie problemy i układać sobie życie tak żeby być szczęśliwym.

Wysłane z mojego STH100-2 przy użyciu Tapatalka

Awatar użytkownika
Piotrek007
zaufany użytkownik
Posty: 2953
Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
płeć: mężczyzna

Re: Wyleczenie ze schizofrenii

Post autor: Piotrek007 »

Ja uważam,że wyleczyłem się ze schizofrenii.Od kilkunastu lat nie miałem nawrotu psychozy,co prawda biorę leki ale nie odczuwam żadnych skutków ubocznych poza akatyzją do której już się przyzwyczaiłem.Mam znajomych,pracuje i prowadzę normalne życie.Czasami swoje problemy zwalam na chorobę ale tak naprawdę zdrowi też je mają,często nawet większe niż moje.
"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Awatar użytkownika
Piotrek007
zaufany użytkownik
Posty: 2953
Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
płeć: mężczyzna

Re: Wyleczenie ze schizofrenii

Post autor: Piotrek007 »

Myślicie,że możliwe jest odstawienie leków po ponad 20 latach ich zażywania?
"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Awatar użytkownika
imon
zaufany użytkownik
Posty: 958
Rejestracja: sob lut 08, 2014 4:00 pm
płeć: mężczyzna

Re: Wyleczenie ze schizofrenii

Post autor: imon »

a tego nie wiem... to raczej kwestia tego kto jakie w życiu ma upodobanie... jako ludzie jesteśmy zarazem tacy sami a zarazem różni... o czym oczywiście świaczy nasze doświadczenie, chwile która nam towarzyszy
Awatar użytkownika
Piotrek007
zaufany użytkownik
Posty: 2953
Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
płeć: mężczyzna

Re: Wyleczenie ze schizofrenii

Post autor: Piotrek007 »

Czasami mam myśli żeby spróbować odstawić leki.Parę razy próbowałem i wracałem do nich po kilku nieprzespanych nocach.Nie miałem objawów nawrotu,jedynie bezsenność i poddenerwowanie.
"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Kefas
zaufany użytkownik
Posty: 1775
Rejestracja: sob sty 03, 2009 11:52 pm
płeć: mężczyzna

Re: Wyleczenie ze schizofrenii

Post autor: Kefas »

jeśli schizofrenia to zmniejszenie świadomości to trzeba coś robić by tę świadomość poszerzać zdrowie jest mozliwe to odwracalny proces.np przez czytanie książek a przede wszystkim psychologii zawartej w mistyce bo duchowość to fundament człowieczeństwa.psychologia uczy zdrowego podejścia do zycia psychiatria tylko nazywa choroby.
Największym przejawem geniuszu kobiety jest miłość macierzyńska.
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 11061
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: Wyleczenie ze schizofrenii

Post autor: hvp2 »

Piotrek007 pisze: sob sie 26, 2017 3:18 pm Czasami mam myśli żeby spróbować odstawić leki.Parę razy próbowałem i wracałem do nich po kilku nieprzespanych nocach.Nie miałem objawów nawrotu,jedynie bezsenność i poddenerwowanie.
Myślę że są takie leki, których odstawienie graniczy z cudem, bo się momentalnie pojawia złe samopoczucie (np. "Pernazyna") oraz są takie leki, które się odstawia łatwiej (np. "Solian").

Ponadto jestem przekonany, że niezależnie od tego jaki lek się próbuje odstawić to należy to robić niezmiernie powoli, redukując pierwotną dawkę o kilkanaście procent (dwadzieścia kilka) co kilka miesięcy. Po prostu musi być czas, by poziom leku w organizmie się faktycznie obniżył i by organizm zdążył na to obniżenie leku zareagować. Ponadto musi być czas, by zaobserwować to, jak się człowiek czuje na określonej dawce. I dopiero jak człowiekowi na określonej dawce nic nie dolega to może zmniejszyć ilość leku neuroleptycznego o kolejne kilkanaście procent. Podsumowując całkowite odstawienie neuroleptyku, aby było bezpieczne dla człowieka, powinno być rozciągnięte w czasie na kilkanaście miesięcy :!: :!:
Awatar użytkownika
Piotrek007
zaufany użytkownik
Posty: 2953
Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
płeć: mężczyzna

Re: Wyleczenie ze schizofrenii

Post autor: Piotrek007 »

Hvp2 masz racje,wcześniej próbowałem odstawiać od razu wiedząc że to trochę głupota.Postanowiłem spróbować jeszcze raz - tym razem stopniowo.Obecnie łykam rano 1 tabletkę sulpirydu 100mg i wieczorem 2 tabletki po 5mg zolaxy.Będę co miesiąc zmniejszał sobie dawki o pół tabletki (pod warunkiem że nic się nie będzie działo złego).Zacznę od sulpirydu który odstawię od razu całą tabletke bo są to kapsułki,które nie da się podzielić,potem zacznę zmniejszać zolaxe.Porozmawiam też z moim psychiatrą o możliwości odstawienia leków,co prawda nie przyznam się do tego,ale ciekawy jestem co mi powie na ten temat.Leczę się u niej od kilkunastu lat i dobrze wie,że przez ostatnie lata nic złego się nie działo.
"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Gehenna
zaufany użytkownik
Posty: 9559
Rejestracja: sob lip 17, 2010 8:24 am

Re: Wyleczenie ze schizofrenii

Post autor: Gehenna »

A co to właściwie znaczy "wyleczyć się ze schizofrenii"? Można latami nie mieć objawów, pracować, żyć jak wszyscy inni ludzie i jednocześnie słyszeć od lekarza, że "się przewlekle choruje". U nas chyba rzadko kiedy lekarze rezygnują z diagnoz.
Więc,
a) wyzdrowieć czyli zwyczajnie żyć
b) wyzdrowieć dla psychiatry
Zdrowaśny
zaufany użytkownik
Posty: 1030
Rejestracja: ndz wrz 25, 2011 10:07 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Toruń

Re: Wyleczenie ze schizofrenii

Post autor: Zdrowaśny »

Też nie rozumiem co może znaczyć wyleczenie z F20... Dla psychiatry to ja będę zawsze chory.
Patrząc wstecz, to wyzdrowiałem. Nie mam objawów pozytywnych, negatywów też nie. Jest lepiej niż było kiedyś stąd uważam się za wyleczonego.
unipan
zaufany użytkownik
Posty: 280
Rejestracja: śr wrz 15, 2010 12:49 pm
płeć: mężczyzna

Re: Wyleczenie ze schizofrenii

Post autor: unipan »

najwiecej wyzdrowialych nie bioracych lekow jest w psychiatryku
Kefas
zaufany użytkownik
Posty: 1775
Rejestracja: sob sty 03, 2009 11:52 pm
płeć: mężczyzna

Re: Wyleczenie ze schizofrenii

Post autor: Kefas »

w subiektywności zawsze jesteśmy zdrowi ja zapomniałem dzisiaj o chorobie i świetnie się z tym czułem.u mnie z obserwacji samego siebie wynika że objawy negatyne są spowodowane własnie swiadomością choroby tzn wycofanie.
Największym przejawem geniuszu kobiety jest miłość macierzyńska.
Kefas
zaufany użytkownik
Posty: 1775
Rejestracja: sob sty 03, 2009 11:52 pm
płeć: mężczyzna

Re: Wyleczenie ze schizofrenii

Post autor: Kefas »

ale jak ktoś zapomina o chorobie to tez jest źle bo przestaje sie kontrolować i gdzie tu złoty środek ?
Największym przejawem geniuszu kobiety jest miłość macierzyńska.
Awatar użytkownika
Antonio Kontrabas
zaufany użytkownik
Posty: 6989
Rejestracja: pt sie 27, 2010 11:49 pm
płeć: mężczyzna

Re: Wyleczenie ze schizofrenii

Post autor: Antonio Kontrabas »

Nie mozna sie wyleczyc, mozna sie tylko podleczyc. Jak sie przestanie brac leki, to tez nie bedzie oznaczalo, ze jest sie zdrowym. Ogolnie lipa z ta choroba. Niby jest smiertelna, ale jak sie madrze postepuje to da sie z nia przezyc.
Awatar użytkownika
pawel534
zaufany użytkownik
Posty: 3666
Rejestracja: sob lut 18, 2012 11:32 am
płeć: mężczyzna

Re: Wyleczenie ze schizofrenii

Post autor: pawel534 »

Dla mnie sukcesem będzie branie minimalnej dawki leków np. 100 mg solianu albo 15 mg abilify. Czułem się naprawdę normalnie na tych lekach, niestety muszę brać 150 mg solianu i trochę kwetiapiny na sen ale kto wie może kiedyś odstawię leki. Nigdy nie wiadomo, czuję się coraz lepiej.
Awatar użytkownika
Sasek
zaufany użytkownik
Posty: 207
Rejestracja: sob lis 01, 2014 4:38 pm
płeć: mężczyzna

Re: Wyleczenie ze schizofrenii

Post autor: Sasek »

Patrząc na siebie to ja nie wierzę w wyzdrowienie hehe. Jak czytałem książkę "Byłam Po Drugiej Stronie Lustra" (czy jakoś tak) i że niby wyzdrowiała to się zaśmiałem i pomyślałem, że niezła bajeczka xD Ale spoko, niektórzy wierzą w cuda i niby się zdarzają ^_^ Poza tym lekarka mi kiedyś powiedziała, że może być tylko jeden epizod i jest na to szansa o ile pamiętam to 10% i po nawrocie lipa. Z tego co wiem to przeważnie diagnozują najpierw zespół paranoidalny, dopiero potem schizofrenię paranoidalną jak jest nawrót lub leczenie kiepskie :P Ale zdarza się, że od razu diagnozują schizofrenię, bo nie mają wątpliwości, że... i tu jak się domyślam ryzyko 100% nawrotu xD Schizofrenia to wyrok na całe życie.
Ostatnio zmieniony sob wrz 02, 2017 7:34 am przez Sasek, łącznie zmieniany 1 raz.
:music-listening:
Awatar użytkownika
Piotrek007
zaufany użytkownik
Posty: 2953
Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
płeć: mężczyzna

Re: Wyleczenie ze schizofrenii

Post autor: Piotrek007 »

Ja od wielu lat jestem w remisji i czuje się zdrowy.Wiem,że choroba może powrócić ale po co zakładać że tak będzie i wmawiać sobie że jest się chorym - to tylko powoduje ograniczenia w psychice.
"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
ODPOWIEDZ

Wróć do „wiedza o schizofrenii”