To my tworzymy własne lęki i fobie

[cremik1]

Lęki i fobie nie biorą się z niczego towarzyszy im myśli lub czynności je inicjujące na przykład moja fobia społeczna czyli lęk przed ludźmi pochodzi z tego że nie wychodziła mi kiedyś rozmowa z ludźmi , czerwieniłem się i pociłem się i byłem gruby a ktoś to dostrzegł i mnie wyśmiał przy innych ludziach więc od tego momentu każda myśl o grupie ludzi inicjowała lęk a lęk inicjował pocenie się,kołatanie serca,czerwienienie się i chęć ucieczki od tych ludzi. Dopiero gdy nie miałem wyjścia czytaj okazji do ucieczki i powolne otażsamianie się z fobią społeczną zniwelowało objawy fobii a potem myśli towarzyszące i inicjujące. Lęki tworzą się też z myśli i czynności inicjujących na przykład lęk po wypiciu kilku kaw (czynność) i myśli o stresie jak sobie poradze w szkole lub pracy.

[shadowman]

Masz zupełną rację, to taka reakcja łańcuchowa, jedno nakręca drugie. Za wszystko co się z nami dzieje na poziomie mentalnym , a często nawet somatycznym odpowiedzialny jest nasz umysł

[wowo]

viewtopic.php?f=11&p=514767#p514767

[danielek]

To niezły ze mnie kreator psychodeli.

[dziwolog999]

Lęki tworzy umysł, ale zdarza się, że samoistnie, bez przyczyny.

[danielek]

I weź to ogarnij.Masakra

[Meduzola]

Obok fobií w psychiatrii wyróżnia się lęk napadowy i lęk wolnopłynący. Ten pierwszy mam, jak słyszę głos mojego brata, od którego doznałam wiele przemocy, a wcześniej kołatało mi też serce w latach szkolnych, gdy sama zgłaszałam się do odpowiedzi. Ten drugi na dobre zaczął się przy narodzinach drugiego dziecka (miałam 25 lat) i nie ustawał po rozwiązaniu, ale była u mnie po tym 3-letnia przerwa (ponownie podjęta nauka na wyższej uczelni), aż do ponownego załamania.

[bobek]

tez trzeba patrzeć na to tak że każdy z nas się starzej i inaczej patrzy na świat.