
W mojej pracy nad zjawiskiem geniusza analizowałem potencjał Leo Messiego,Karola Wojtyły,Andrzeja Wajdy.Z pewnością są to osobistości wyjątkowe,obdarzone niesamowitymi zdolnościami.Jeden jest piłkarzem bardzo świetnym być może najlepszym na świecie w całej historii tego sportu.Z łatwością drybluje z powodu jak to nazwał Robert Lewandowski "małych nóżek"Taki drugi klon Diego Maradony.Jednak co go różni od legendy Argentyny,to brak tak wielkiego świata rozrywki,narkotyków,wielości kobiet.Drugą osobą moich badań jest nasz papież Polak.Miał trudne dzieciństwo.Wychował właściwie go ojciec.Trudne sytuacje polityczne w kraju wpłynęły na jego charakter,osobowość i wrażliwość.Silna wiara w Boga umacniała go w misji w życiu.Znosił z pokorą cierpienie ponieważ był w bliskiej relacji z Bogiem.Na końcu moich rozważań jest geniusz naszego wybitnego reżysera Andrzeja Wajdy.Znane jego krótkie drzemki weszły w standardy jego pracy.Dawały mu świeżość bogatego umysłu i obserwacji ludzi,gry na scenie,aktorów ,ich ról.Był fenomenalny w wcielaniu się w swoich podopiecznych,zawsze służył radą,umiał się przyznać do błędów jak w przypadku Katarzyny Figury.Podsumowując każdy ma swoje zalety unikalne,które tworzą fenomen ich geniuszu,to niezwykłe z jaką łatwością zdobywają swoje talenty i zasoby.Od niechcenia im to przychodzi,a może od chcenia.To pytanie pozostawiam bez odpowiedzi.