Schizofrenia na studiach

Proszę pisać w części ogólnej tego działu jeśli temat nie pasuje do żadnego z poddziałów.

Moderator: moderatorzy

secondshe
zarejestrowany użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: pt kwie 20, 2007 9:23 am
Lokalizacja: Śląsk

Schizofrenia na studiach

Post autor: secondshe »

Jestem studentką pedagogiki, jestem tutaj od niedawna.
Podjęłam się pisać o schizofrenii swoją pracę licencjacką...wierzę, że dam radę.
Bacznie czytam forum, dowiadując się coraz to nowych rzeczy.
Moje doświadczenie, moja wiedza jaką posiadam na temat tej choroby ogranicza się jedynie do pobytu w szpitalu psychiatrycznym. Nie jako pacjent... jako praktykant. Oddział przyjęć i rehabilitacji. Promotor polecił mi spisać swoistego rodzaju "pamiętnik" z czasu praktyki, ma mi pomóc przy pisaniu.
Jeśli chcielibyście coś mi opowiedzieć...pomóc, ułatwić...o sobie, będę bardzo wdzięczna.

Pozdrawiam :)
Kaśka
Awatar użytkownika
Ryszard
zaufany użytkownik
Posty: 754
Rejestracja: pt paź 03, 2003 4:20 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ryszard »

.... masz łatwy temat, możesz do woli bujać w obłokach, we wszystkim co wymyślisz chory na schizofrenię i tak cię przebije ... tylko nie pisz że to nieuleczalne. Jeśli napiszesz że schiofrenik zdolny jest w czasie ataku choroby wybić najbliższą rodzinę to będzie to prawdą, jeśli napiszesz że schizofrenik muchy nie skrzywdzi to też będzie prawdą czyli identycznie jak wśród zdrowych .... proporcje sa takie same, statystycznie schizofrenicy popełniają mniej zbrodni ale o każdej jest bardzo głośno np. w TV ... stąd takie a nie inne nastawienie zdrowych do chorych na schizofrenię. Skoro redaktor w TV krzyczy głośno iż lekarkę która wypuściła chorego na schizo a ten zabił należy postawic przed sądem ... to o czym tu mówimy. Przekaz jest jasny "zamknąć wszystkich schizofreników w szpitalach zamkniętych i nigdy nie wypuszczać" ... przeciez to tylko 1% ludzkości ... a może od razu do gazu z nimi ?

... lekarka podjęła ryzyko, kazdy psychiatra je podejmuje stwierdzając że schizofrenika można wypuścic na przepustkę czy wypisać ze szpitala. Ta lekarka to bohaterka która takie ryzyko podjęła ... gdyby nie tacy jak ona żaden schizofrenik nigdy by nie wyszedł ze szpitala i nie wrócił do zdrowia.
fotex
zaufany użytkownik
Posty: 609
Rejestracja: sob sty 28, 2006 4:04 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: fotex »

Second, proszę o pytanka na priva.Mam schize paranoidalną.Polecam ci także do przeczytania książke Schizofrenia Kępińskiego.Stara jest ale można się dużo dowiedzieć.Chociaż ja bym na twoim miejscu pisał pracę o chorobie zwanej osobowością mnogą.Jest o wiele bardziej tajemnicza i pasjonująca oraz rzadsza.To dopiero prawdziwy odpał.CHoremy zmienia się do niepoznania w inną osobę.Zmienia mu się charakter pisma a nawet czasami orientacja seksualna.
Awatar użytkownika
Gabber24
zaufany użytkownik
Posty: 250
Rejestracja: pn lis 06, 2006 9:00 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: Gabber24 »

cześć Kasiu ja również jestem studenetem pedagogiki i tak samo jak ty pisze prace o schizofrenie a w szególności o terapiach związanych z tą chorobą
mam tylko większe doświadczenie ponieważ chorobą którą opisuje dotyczy mnie samego:( choruje na nią już prawie 5,7 roku. Tak słynny samolo F20 jak niektórzy mówią :P jeżeli byś czegoś potrzebowała zapraszam Cię na priva lub drogą meilową mój meil znajdziesz w profilu
pozdrawiam Ciebie jak i mych pobrateńców z Fora
Gabber24=Tomek:)
„Tym,którzy więcej czują i inaczej rozumieją i dlatego bardziej cierpią,a których często nazywamy schizofrenikami" A.Kępiński
fotex
zaufany użytkownik
Posty: 609
Rejestracja: sob sty 28, 2006 4:04 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: fotex »

PIotr nie spotkałem się z taką książką chociaż sam bym także z chęcią do niej zajrzał.Tyle co wiem o tej chorobie to z internetu.Wielu ludzi myli schizofrenie z osobowością mnogą chociaż to są dwie różne choroby.
secondshe
zarejestrowany użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: pt kwie 20, 2007 9:23 am
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: secondshe »

Dziękuję Wam bardzo za zainteresowanie moim tematem. Teraz nie mogę odpisać każdemu z osobna, ale zrobię to przy najbliższej okazji. Prawde powiedziawszy to nie mam jeszcze opracowanego planu działania, co, jak i po co... myślę, ze z czasem do wszystko się wyklaruje.
Pozdrawiam:)
ODPOWIEDZ

Wróć do „dyskusja ogólna”