rzucanie palenia

z wyjątkiem spraw dotyczących schizofrenii

Moderator: moderatorzy

Gehenna
zaufany użytkownik
Posty: 9559
Rejestracja: sob lip 17, 2010 8:24 am

rzucanie palenia

Post autor: Gehenna »

Po jakim czasie nie palenia, przestaje się czuć potrzebę palenia? Nie myśli się o fajkach?
the end
zaufany użytkownik
Posty: 18813
Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: bla bla
Lokalizacja: Brak

Re: rzucanie palenia

Post autor: the end »

Nie paliłem z 7 lat, żeby znowu zapalić. Choć przez ten dłuższy czas nie ciągnęło mnie żeby fajki kupić, aż do psychozy.
nic
Gehenna
zaufany użytkownik
Posty: 9559
Rejestracja: sob lip 17, 2010 8:24 am

Re: rzucanie palenia

Post autor: Gehenna »

Jakieś trzy miesiące nie palenia, mam kryzys. Czuję się tak jakbym ostatnią fajkę wypaliła godzinę temu.
the end
zaufany użytkownik
Posty: 18813
Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: bla bla
Lokalizacja: Brak

Re: rzucanie palenia

Post autor: the end »

Jakoś nie paliłem 1,5 miesiąca ostatnio, było całkiem dobrze. Ale zwichnąłem nogę, i w ogóle kijowo po psychoterapii sie czułem i zapaliłem.
nic
Gehenna
zaufany użytkownik
Posty: 9559
Rejestracja: sob lip 17, 2010 8:24 am

Re: rzucanie palenia

Post autor: Gehenna »

ja się trzymam, ale jak długo?
i po co?
the end
zaufany użytkownik
Posty: 18813
Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: bla bla
Lokalizacja: Brak

Re: rzucanie palenia

Post autor: the end »

Ja już jak będę mógł to biorę się za rower, a ciężko oddychać jak się pali podczas jazdy pod górkę.

Do tego bardzo chciałbym już biegać, musiałem przerwać z powodu kontuzji. I tu palenie w ogóle odpada. Świetny sposób na rzucenie z resztą...

A w ogóle niezdrowe dziadostwo. Jak tak sobie spojrzeć "z boku" to ludzie jakiś smog wdychają i wcale nie mają haju po tym.
nic
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 11090
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: rzucanie palenia

Post autor: hvp2 »

Gehenna pisze:ja się trzymam, ale jak długo?
i po co?
Papierosy straszliwie śmierdzą.
Również niemało kosztują. Za kasę zaoszczędzoną na papierosach można mieć np. przyzwoity urlop.

Ja nie palę od ponad 10 lat. Kilka lat temu rozważałem powrót do nałogu "na zimno" licząc na mobilizujące działanie nikotyny. Jednak się powstrzymałem. Od kilku lat papierosy są mi tak obojętne, że w niektórych pubach przesiaduję wręcz w salach dla palących np. z powodu wygodniejszych stolików, no i fakt takiego przesiadywania nie wywołuje we mnie pragnienia, by kupić papierosy i zapalić.
Papierosy to takie cumelki dla dorosłych.
Gehenna
zaufany użytkownik
Posty: 9559
Rejestracja: sob lip 17, 2010 8:24 am

Re: rzucanie palenia

Post autor: Gehenna »

hvp2 pisze: Papierosy to takie cumelki dla dorosłych.
:lol: Musiałam google prosić o pomoc, by mi się dowiedzieć co to cumelek
To regionalne?

a doczytałam, to krakowskie :)
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 11090
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: rzucanie palenia

Post autor: hvp2 »

Skoro nie wiedziałaś to pewnie regionalne.
Siedząc w regionie można nie wiedzieć, co jest poza nim,np. że coś jest inaczej...
Gehenna
zaufany użytkownik
Posty: 9559
Rejestracja: sob lip 17, 2010 8:24 am

Re: rzucanie palenia

Post autor: Gehenna »

Mnie zupełnie nie ciągnie do papierosów, gdy ktoś pali przy mnie. Czuję wtedy jak te fajki śmierdzą i cieszę się z własnej decyzji. Kryzysy mam gdy jestem sama i mam chwilę bezczynności.
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 11090
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: rzucanie palenia

Post autor: hvp2 »

Na chwile bezczynności dobry jest internet. Uzależnienie, ale zdrowsze.
Gehenna
zaufany użytkownik
Posty: 9559
Rejestracja: sob lip 17, 2010 8:24 am

Re: rzucanie palenia

Post autor: Gehenna »

siedzę tu dziś kilka godzin, ale nie czuję się zdrowsza
Ale dziękuję za poradę.
ODPOWIEDZ

Wróć do „zdrowie”