Broń energii skierowanej przyczyną zgonów najętych srakerów

[Unknown]

Skurwysynu przyjdz do mnie, zapraszam.

[Walet Pikowy]

Masz nowego psa

[Wspaniale]

[Unknown]

Doradzcie mi jak zwabic skutecznie tutaj tego azorka, pies ten ewidentnie wymaga tresury batem - tchorzliwy chvj sie nie slucha i przejawia z ukrycia objawy wscieklizny probujac nieudolnie przeszczekac sie przez sciany... plotki nieznanych mowia, ze taka sytuacja ma miejsce od wielu lat.

[Błądząc Wśród Znaków]

proponuje zakup tamagucziy xD

[Unknown]

Wole zeby poszukiwany boro znalazl sie na smyczy, gdzie jego miejsce i aportowal mi noze - w nagrode potne go skalpelem w ramach niezbednej tresury.

[Niemamnie]

Borek, Azorek, sygnał pochodzi z Tworek.

[Błądząc Wśród Znaków]

w nagrode potne go skalpelem w ramach niezbednej tresury.

rozumiem że interesuje Cię tylko jego serce? skoro tak cię to zadowala, że aż pozostawiasz roześmiane emotki, to prosze łap tego posta, żeby nie powiedzieć aport

[Unknown]

Jestem niepocieszona, musisz powiedziec mi to osobiscie - oczywiscie tylko jesli jestes borkiem, ktory najwyrazniej nie ma jaj...

[Błądząc Wśród Znaków]

Borek, Azorek, sygnał pochodzi z Tworek.

czujesz rymy, ale ja tu nie chce robić z tego zadymy,
jak trzyker i te-tris w tracku tymy.
ty jak i my to właśnie rymy.
słowa do siebie pasują,
więc się rymują.

[Błądząc Wśród Znaków]

Jestem niepocieszon tylko jesli jestes borkiem, ktory najwyrazniej nie ma jaj...

nie jestem dobry w pocieszaniu. załatw sobie jakiegoś rottweilera.

[Unknown]

Na mojego borka mam noz chirurgiczny, mysle ze wystarczy na to by dac mu do zrozumienia jak wiele dla mnie znaczy. Nie mam czasu na zajmowanie sie psem obronnym, ale milo bylo by ogladac jak rzuca sie skvrwielowi (borkowi) do gardla i jak go rozszarpuje na strzepy.

[Unknown]

Oto zdjęcie z podobizną pasożyta zwanego borkiem zrobione podczas usunięcia:

------------- uwaga moderatora Petruccio
Zdjęcie usunięte. Zważajmy na różną wrażliwość czytających forum.

[Unknown]

Ok. w sumie tamten obrazek mógłby wzbudzić u niektórych wrażliwszych osób odruchy wymiotne, tak jak i widok skurwysyna... więc dobrze zrobiłeś wycinając zdjęcie z operacji usunięcia pasożytów jelitowych.

[Petruccio]

Łatwiej jest myśleć, że mamy jakiegoś zewnętrznego wroga. Dużo trudniej jest przyjąć do świadomości, że może nam szwankować psychika.

[Wspaniale]

A kto nie ma wrogów i komu psychika idealnie funkcjonuje? Zamiast kisić
w sobie złość na świat (cokolwiek) pisze sobie wyładowując się tam jakoś.
Jedni do upadłego biegają, jeżdżą na rowerach, narkotyzują się czym lubią,
na przykład towarami objętymi akcyzą, inni tłumią w sobie gniew połykając drażetki spuszczające z nich wszelkie życie.

[Unknown]

Mam tylko zewnętrznych wrogów i nienawiść do nich wewnątrz...

[Petruccio]

A kto nie ma wrogów i komu psychika idealnie funkcjonuje?

Chyba rozumiesz, że jest duży rozrzut pomiędzy małymi zaburzeniami a chorobą psychiczną? Pomiędzy jakimiś animozjami a chęcią zabicia kogoś i wyprucia mu flaków nie w wyobraźni? Bo obawiam, że z wyobraźni to wszystko może przedostać się do rzeczywistości...

[Petruccio]

Mam tylko zewnętrznych wrogów i nienawiść do nich wewnątrz...

Wierzę, że w końcu zrozumiesz, że nienawiścią nie można żyć i nie jest to pokarm, który na dłuższą metę dobrze rokuje. Wierzę, że z czasem zabraknie ci siły, żeby nienawidzić. Wierzę, że wtedy poczujesz ulgę (nie wtedy, kiedy kogoś zabijesz).

[Unknown]

Na moim miejscu zapewne również pragnąłbyś zemsty, wierz mi.