Praca dla schizofrenika, bez stresu.

Moderator: moderatorzy

zelazny
zaufany użytkownik
Posty: 59
Rejestracja: ndz kwie 06, 2008 11:41 pm
Lokalizacja: Anglia

Praca dla schizofrenika, bez stresu.

Post autor: zelazny »

Witam, oj dawno nie bazgrałem na forum. Otóż krótko. W 2007 roku wyjechałem do Anglii no i żyję w niej po dziś dzień. Miałem różne prace łącznie z łopatą w dłoniach. Od trzech lat mam spoko pracę w pewnej większej firmie.
Zachorowałem w roku 2004 więc to tylko 3 lata po zachorowaniu przy czym spędziłem 8 miesięcy w szpitalu . Wyjechałem gdy jeszcze czułem się momentami bardzo źle. Ale małymi kroczkami z dnia na dzień było coraz lepiej, dzięki wyjazdowi przestałem spędzać całe dnie na leżeniu. Ot ta praca obecna to nic specjalnego, może kiedyś gdy będę zdolny do większej odpowiedzialności coś się zmieni, na razie cieszę się z tego co mam. Praca jest lekka, momentami nudnawa ale co najważniejsze bez stresu. Mam wspaniałego przełożonego i to dzięki niemu tę pracę dostałem. A do czego zmierzam, otóż dzięki tej pracy bezstresowej jestem w stanie normalnie funkcjonować. Wypłata starczy mi na godne życie i nie tylko. Zrezygnowałem z ochłapów w postaci renty z tego co pamiętam jakieś 520 zł. Jeżeli leżycie całe dni i macie już po części dość takiego życia, może warto pomyśleć o wyjeździe do Anglii. Wiem, że ciężko tak samemu się ogarnąć i wyjechać, ja wyjechałem dzięki mojemu przyjacielowi. Ale warto bo w Anglii zacząłem jeździć na snowboardzie i zacząłem kolekcjonować płyty winylowe. :) Nawet w pracy jak czuję się gorzej to mogę pracować bo właśnie nie mam tej mniejszej bądź większej odpowiedzialności, mogę się wyłączyć, zamyślić, nikt nie stoi z batem. Przeważnie czuję się gorzej w poniedziałki ale nie ma bata chcę się położyć a tu nie ma jak bo praca, więc to bardzo hartuje. Pozdro
Ostatnio zmieniony śr sie 02, 2017 7:32 pm przez zelazny, łącznie zmieniany 6 razy.
Awatar użytkownika
AleksandraK
zaufany użytkownik
Posty: 310
Rejestracja: sob sie 01, 2015 3:46 pm
Lokalizacja: Trójmiasto
Kontakt:

Re: Praca dla schizofrenika, bez stresu.

Post autor: AleksandraK »

Super, że Ci się to udało. Czasem marzę o czymś takim, a jednocześnie lubię swoją pracę. Nie wiem, co o tym myśleć.
I to jest ważne, żeby nie zalec w łóżku, to prawda.
zelazny
zaufany użytkownik
Posty: 59
Rejestracja: ndz kwie 06, 2008 11:41 pm
Lokalizacja: Anglia

Re: Praca dla schizofrenika, bez stresu.

Post autor: zelazny »

Mieszkasz w Polsce? No tak, Trójmiasto. Tak, po części to mi się udało. Oj dużo mnie to kosztowało. W tej chorobie jest coś takiego, przynajmniej w moim przypadku. Zawsze było tak, czuję się źle, nagle puszcza choroba i czuję się dobrze. Zawsze skupiałem się na tym monecie kiedy było dobrze. Skoro czuję się dobrze to znaczy, że mogę czuć się dobrze. No i czuję się dobrze. Trzeba się skupić nad tymi dobrymi momentami, dniami, godzinami, minutami czy sekundami. Trzeba brać je pod uwagę bo to właśnie z nich czerpałem siły na te złe momenty. :) Super, że pracujesz.
Ostatnio zmieniony czw gru 17, 2015 11:40 pm przez zelazny, łącznie zmieniany 5 razy.
Awatar użytkownika
AleksandraK
zaufany użytkownik
Posty: 310
Rejestracja: sob sie 01, 2015 3:46 pm
Lokalizacja: Trójmiasto
Kontakt:

Re: Praca dla schizofrenika, bez stresu.

Post autor: AleksandraK »

Tak, te dobre momenty i ich gromadzenie jest niezmiernie ważne. Bez tego byłoby ciężko funkcjonować, zwłaszcza, gdy akurat jest gorzej. Taka nadzieja, że może będzie kiedyś lepiej.
Awatar użytkownika
Walet Pikowy
zaufany użytkownik
Posty: 12348
Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
płeć: mężczyzna

Re: Praca dla schizofrenika, bez stresu.

Post autor: Walet Pikowy »

Dobra atmosfera w pracy jest wazna.Jednak trzeba być przygotowany na cos niespodziewanego.Takie sytuacje będą się zdarzaly i trzeba to przetrwać,bo później cos może okazać się blahe.Dobrze,ze zmieniles życie na lepsze.Fenomen wstawania jest mi znany.Wstaje do pracy na 5,a jak mam wolne to musze użyć 1lub1,5h do rozbudzenia się.I wydaje mi się takie ciężkie to.Bez pracy wstawalbym kolo 12 na bank,bo juz tak mialem.Zero dyscypliny,dużo czasu a nic się nie chce i np ksiazka nie sprawia takiej radości czy inne rzeczy.Praca poprawila organizacje,motywacje i życie społeczne.Praca tez wymaga przystosowania jak np szkola.
Awatar użytkownika
wowo
zaufany użytkownik
Posty: 5318
Rejestracja: wt maja 28, 2019 9:30 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 9697465

Re: Praca dla schizofrenika, bez stresu.

Post autor: wowo »

To co pisze zelazny to prawda. Zelazny to mój kumpel poznaliśmy się zagranicą i do tej pory utrzymujemy kontakt. Mieszkamy blisko siebie.
Awatar użytkownika
wowo
zaufany użytkownik
Posty: 5318
Rejestracja: wt maja 28, 2019 9:30 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 9697465

Re: Praca dla schizofrenika, bez stresu.

Post autor: wowo »

Od poniedziałku zaczynam szkolenia w nowej pracy. Będę miał zajęcia przygotowujące do zawodu, a dokładnie do wykonywania pewnych prac związanych ze stolarką. Jak zapewniali mnie kursanci wszystko odbywa się bez stresu nerwów i nie potrzebnej szarpaniny. Jak to wygląda na dzień dzisiejszy nie wiem ale postaram się napisać jak było na kursie.
Awatar użytkownika
Wspaniale
zaufany użytkownik
Posty: 5581
Rejestracja: pt paź 26, 2012 6:59 pm

Re: Praca dla schizofrenika, bez stresu.

Post autor: Wspaniale »

Czasem myślę, że podjąłbym się jakiejś prostej, niestresującej pracy poza
domem (bo przed komputerem w domu bym nie chciał), ale mnie wszystko stresuje.
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 11088
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: Praca dla schizofrenika, bez stresu.

Post autor: hvp2 »

wowo21975 pisze:Będę miał zajęcia przygotowujące do zawodu, a dokładnie do wykonywania pewnych prac związanych ze stolarką.
Ostatnio ktoś pisał na forum, że mu lekarz medycyny pracy zabronił pracy wymagającej obsługiwania urządzeń mechanicznych, chyba nawet wręcz była to właśnie stolarka. Jestem jak najdalszy od tego, aby Cię zniechęcać, ale jednak przemyśl sobie w stosownej chwili jak rozmawiać z takim lekarzem, żeby dostać zgodę na pracę.
Awatar użytkownika
wowo
zaufany użytkownik
Posty: 5318
Rejestracja: wt maja 28, 2019 9:30 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 9697465

Re: Praca dla schizofrenika, bez stresu.

Post autor: wowo »

Ja mieszkam w Anglii i tutaj przechodzę szkolenie, skoro już takie szkolenia tutaj są, a oni dokładnie wiedzą na co choruje i nie ma przeciwskazań, to myślę że bez problemu będę tutaj mógł wykonywać ten zawód.
Awatar użytkownika
Grażka73
zaufany użytkownik
Posty: 3052
Rejestracja: śr lis 18, 2015 10:50 pm
Lokalizacja: śląsk

Re: Praca dla schizofrenika, bez stresu.

Post autor: Grażka73 »

wowo21975 pisze:Ja mieszkam w Anglii i tutaj przechodzę szkolenie, skoro już takie szkolenia tutaj są, a oni dokładnie wiedzą na co choruje i nie ma przeciwskazań, to myślę że bez problemu będę tutaj mógł wykonywać ten zawód.
To dobrze Wowo że będziesz miał zajęcie (pracę). Widać że za granicą inaczej podchodzą do tej sprawy niż u nas w Polsce, może kiedyś te uprzedzenia się skończą, tylko kiedy?
Jak na razie zamiast wyjść do człowieka i nawet go zachęcić do działania, to go blokują, utrudniają, często czytam że muszą kłamać, ukrywać swoją chorobę, to jest chore że tak się dzieje.
Dogmatyczne wyrocznie lekarskie nie robią już na mnie żadnego wrażenia.
Awatar użytkownika
wowo
zaufany użytkownik
Posty: 5318
Rejestracja: wt maja 28, 2019 9:30 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 9697465

Re: Praca dla schizofrenika, bez stresu.

Post autor: wowo »

To fakt tutaj jest inaczej, spotkałem się z bardzo miłym przyjęciem, ludzie tutaj wiedzą że stres jest moim wrogiem, są bardzo elastyczni, wybrałem godzinę o której mogę zacząć zajęcia i na dzień dzisiejszy wygląda to tak że wszystko będzie odbywać się w miłej atmosferze i beż nie potrzebnego stresu. Cieszę się że udało mi się załapać na takie szkolenia bo prawdopodobnie po szkoleniu będę mógł zacząć pracę w której też moja choroba i niezdolność będą brane pod uwagę, możliwe że trafię do odpowiedniego zakładu w którym pracują ludzie z podobnymi problemami jak ja.
Awatar użytkownika
lemro
zaufany użytkownik
Posty: 1570
Rejestracja: pt lut 25, 2011 5:33 pm
płeć: mężczyzna

Re: Praca dla schizofrenika, bez stresu.

Post autor: lemro »

I tak porównać to jak jest w UK a u nas to dzieli nas przepaść 100 lat za murzyni.
Wystarczy tylko się uśmiechnąć, by ukryć zranioną duszę i nikt nawet nie zauważy, jak bardzo cierpisz....
Zdrowaśny
zaufany użytkownik
Posty: 1042
Rejestracja: ndz wrz 25, 2011 10:07 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Toruń

Re: Praca dla schizofrenika, bez stresu.

Post autor: Zdrowaśny »

Tak, ja pisałem o pracy przy maszynach na stolarni. Może na wyspach jest inaczej, ale w moim przypadku, pomimo chęci i umiejętności obsługi wiertarki, nie dostałem zgody na pracę od lekarza medycyny pracy. Dokładniej chodziło o "maszyny w ruchu". Wszystkie maszyny na stolarni są w ruchu stąd osoba z diagnozą F20 nie może tam pracować.
Żeby było śmieszniej lekarz nie wiedział o którą z maszyn chodzi: wnioski wyciągnął na podstawie zagrożeń jakie pracodawca wymienił na skierowaniu na badania wstępne. A było ich trochę między innymi: zapylenie, lakiery, elementy ruchome no i felerne maszyny w ruchu...
Ciekawa jest inna sytuacja: w WTZach są pracownie gdzie uczą osoby niepełnosprawne obsługi maszyn stolarskich( znam taki jeden WTZ), brałem nawet udział w takich zajęciach i tam nikt nie protestował i nie pytał jaką kto ma diagnozę.
Awatar użytkownika
Chłopiec Papuśny
zaufany użytkownik
Posty: 2131
Rejestracja: pn kwie 18, 2016 10:36 am
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 46660127
Lokalizacja: Kiełczów

Re: Praca dla schizofrenika, bez stresu.

Post autor: Chłopiec Papuśny »

Ja się nie pucuje u lekarza, że mam F.20 Tak nie mógłbym pracować na rusztowaniu, bo co diabła bym usłyszał? Chociaż dawno już nie robię, ale papiery mam.
Arom
zaufany użytkownik
Posty: 2413
Rejestracja: wt sie 30, 2011 9:30 pm
płeć: mężczyzna

Re: Praca dla schizofrenika, bez stresu.

Post autor: Arom »

Pozostaje praca w domu. Praca między ludźmi to ogromny wysiłek psychiczny. Nie podołałbym. Odbieram innych ludzi jako zagrożenie.
haloperoid
zarejestrowany użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: czw kwie 11, 2013 3:12 pm

Re: Praca dla schizofrenika, bez stresu.

Post autor: haloperoid »

Arom pisze:Odbieram innych ludzi jako zagrożenie.
i co wtedy robisz? ja zwykle się czerwienie :lol:
Awatar użytkownika
wowo
zaufany użytkownik
Posty: 5318
Rejestracja: wt maja 28, 2019 9:30 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 9697465

Re: Praca dla schizofrenika, bez stresu.

Post autor: wowo »

Dzisiaj byłem pierwszy dzień na kursie i trochę napiszę Wam jak to wygląda. A więc zaszedłem i na dzień dobry zaproponowali mi coś gorącego do picia. Poznałem ludzi którzy tam pracują i okazało się że wszyscy to chorzy, łącznie z instruktorem. Nauka odbywa się bez stresu, nie potrzebnej presji "szybciej, szybciej" w miłej atmosferze. Przerwę miałem dotąd aż zjadłem drugie śniadanie, nikt mnie nie popędzał że już się kończy przerwa i trzeba wracać do pracy. Co jakiś czas wychodziliśmy na papierosa, gdzie atmosfera była luźna i paląc rozmawialiśmy sobie. Rozmawiałem z instruktorem który powiedział mi że tutaj nie ma stresu, presji i sztywnych reguł, jeśli chcę mogę sobie zapalić, wypić kawę lub herbatę a także wcześniej wyjść z pracy, jak również ustalić godzinę kiedy mogę przyjść. Pierwsze moje wrażenie jest dobre, był to mój pierwszy raz na szkoleniu więc jak się pewnie domyślacie miałem stresa, jednak już wiem że za drugim razem go już nie będzie. To takie moje pierwsze wrażenia, pierwszy raz jestem na takim szkoleniu, nigdy wcześniej nie byłem ani w Polsce ani w Anglii.
Awatar użytkownika
lea
zaufany użytkownik
Posty: 2882
Rejestracja: ndz maja 31, 2009 8:52 am
Lokalizacja: tunel czasoprzestrzenny

Re: Praca dla schizofrenika, bez stresu.

Post autor: lea »

.
Ostatnio zmieniony pt maja 17, 2019 4:01 pm przez lea, łącznie zmieniany 1 raz.
pustamiska pomóż klikając
walka zaczyna się w głowie
Awatar użytkownika
Spokojny80
zaufany użytkownik
Posty: 1304
Rejestracja: śr cze 27, 2012 8:30 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 38754286
Lokalizacja: Polska

Re: Praca dla schizofrenika, bez stresu.

Post autor: Spokojny80 »

zelazny pisze: czw gru 17, 2015 8:31 pm Witam, oj dawno nie bazgrałem na forum. Otóż krótko. W 2007 roku wyjechałem do Anglii no i żyję w niej po dziś dzień. Miałem różne prace łącznie z łopatą w dłoniach. Od trzech lat mam spoko pracę w pewnej większej firmie.
Zachorowałem w roku 2004 więc to tylko 3 lata po zachorowaniu przy czym spędziłem 8 miesięcy w szpitalu . Wyjechałem gdy jeszcze czułem się momentami bardzo źle. Ale małymi kroczkami z dnia na dzień było coraz lepiej, dzięki wyjazdowi przestałem spędzać całe dnie na leżeniu. Ot ta praca obecna to nic specjalnego, może kiedyś gdy będę zdolny do większej odpowiedzialności coś się zmieni, na razie cieszę się z tego co mam. Praca jest lekka, momentami nudnawa ale co najważniejsze bez stresu. Mam wspaniałego przełożonego i to dzięki niemu tę pracę dostałem. A do czego zmierzam, otóż dzięki tej pracy bezstresowej jestem w stanie normalnie funkcjonować. Wypłata starczy mi na godne życie i nie tylko. Zrezygnowałem z ochłapów w postaci renty z tego co pamiętam jakieś 520 zł. Jeżeli leżycie całe dni i macie już po części dość takiego życia, może warto pomyśleć o wyjeździe do Anglii. Wiem, że ciężko tak samemu się ogarnąć i wyjechać, ja wyjechałem dzięki mojemu przyjacielowi. Ale warto bo w Anglii zacząłem jeździć na snowboardzie i zacząłem kolekcjonować płyty winylowe. :) Nawet w pracy jak czuję się gorzej to mogę pracować bo właśnie nie mam tej mniejszej bądź większej odpowiedzialności, mogę się wyłączyć, zamyślić, nikt nie stoi z batem. Przeważnie czuję się gorzej w poniedziałki ale nie ma bata chcę się położyć a tu nie ma jak bo praca, więc to bardzo hartuje. Pozdro
A naczym polega Twoja praca??
Michal
ODPOWIEDZ

Wróć do „praca”