Nie mogę spać :(((((

Proszę pisać w części ogólnej tego działu jeśli temat nie pasuje do żadnego z poddziałów.

Moderator: moderatorzy

is
zaufany użytkownik
Posty: 2646
Rejestracja: sob lis 11, 2006 4:09 pm

Nie mogę spać :(((((

Post autor: is »

W grudniu zeszłego roku odstawiłam Zolafren. Przyjmowałam go mniej więcej 2,5 roku. Wiele z Was wie, jakie ma skutki uboczne: głównie tycie i senność. Nadmiar tych dolegliwości jest uciążliwy (co jest naturalne), ale (o zgrozo!) ich niedobór jest równie mocno niedogodny.
Czy to jest normalne, że po odstawieniu takiego leku ma się duże problemy ze snem?
Nie mam na myśli problemów z zaśnięciem, ale brak snu nawet do 5 czy 6 rano?
Czy to jest normalna reakcja organizmu, na brak ,,wspomagaczy'' snu, do których organizm zdążył się już przyzwyczaić?
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8034
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: zbyszek »

Nie Izka, brak snu to niestety raczej pierwsze zwiastuny stanu ostrego. Od jak dawna je masz ? Potem następować może drażliwość, nieporozumienia z otoczeniem, potem urojenia.
Wydaje mi się, że po rozmowie z lekarzem mogłabyś powrócić do bardzo niewielkiej dawki. Mnie np. wystarcza już 2,5 mg zyprexy i to zapobiega dalszemu rozwojowi choroby i wraca dobry sen.
Awatar użytkownika
tadek4-1966
zaufany użytkownik
Posty: 46
Rejestracja: sob paź 21, 2006 12:56 pm
Lokalizacja: Dolnośląskie

Post autor: tadek4-1966 »

Gdy odstawiłem leki to zaczołem mieć problem ze snem,na lekach też ostatnio źle sypiam.W nocy się budzę i nie moge zasnąć.
W stanach depresyjnych sen może być zaburzony,bezsenność też sygnalizuje nadchodzący nawrót choroby.Nie wiem ile u Ciebie to trwa u mnie z przerwami pare miesięcy.Na początku brałem tabletki na bezsenność,teraz nie biorę bo mi nie pomagały.
W dzień nie odsypiam nieprzespanych godzin,funkcjonuje tak jak bym potrzebował mniej snu.W nocy dla zabicia czasu siedzę przed komputerem i czytam forum.
Pozdrawiam i życzę długiego snu.
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8034
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: zbyszek »

tabletki na bezsenność to z pewnością zła droga. według mnie ważne są:
1. spacery na słońcu, trzeba w ciągu dnia zaliczyć jak najwiecej słońca tzn. spacery raczej nie po zmroku
2. żadnych używek, od południa żadnej kawy, coca-koli etc. nawet herbata może pobudzać
3. wietrzyć pokój przed snem, ew. krótki spacer
4. żadnych środków nasennych, bo długofalowo skutek może być odwrotny do zamierzonego, raczej ciepłe mleko z miodem, melisa, etc.
5. chyba warto nauczyć się dobrze zasypiać i dobrze spać: np pomyśleć sobie coś miłego, żadnej jazdy
6, czasami pomaga też ciepła kąpiej na godzinę/dwie przed snem.
7. poza tym warto unikać sytuacji, kiedy wieczorem jesteśmy już tak zmęczeni, że nie mamy siły udać się spać i przesiadujemy np. przed tv lub kompem
8. niektóre leki np. trilafon mogą też powodować bezsenność , lecz to dość indywidualny sprawa, poza tym czasami powodują zwiększoną senność, więc raczej da się tylko powiedzieć, że "zaburzają sen"

Jeszcze jedna uwaga: Ja zwalczyłem całkowicie wszelkie wyrzuty sumienia i nigdy nie żałuję sobie snu, kiedy czuję taką potrzebę, choćby to miało być do trzeciej po południu, lecz staram się unikać leżenia w półśnie bez efektu wypoczynku. A z tym snem do popołudnia uważam tylko na pkt.1
Chors
zaufany użytkownik
Posty: 1707
Rejestracja: śr wrz 20, 2006 12:15 pm
Lokalizacja: United States of Love
Kontakt:

Post autor: Chors »

Ja nawet jak tylko 1 dzień nie wezmę leku to nie mogę w nocy spać, tłukę się po łóżku z boku na bok :roll: Więc chyba tak jest że organizm się uzależnia od tej substancji i bez niej już nie potrafi normalnie funkcjonować :cry:
fotex
zaufany użytkownik
Posty: 609
Rejestracja: sob sty 28, 2006 4:04 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: fotex »

A może trochę szybkiego sexu przed snem :P
Chors
zaufany użytkownik
Posty: 1707
Rejestracja: śr wrz 20, 2006 12:15 pm
Lokalizacja: United States of Love
Kontakt:

Post autor: Chors »

Czemu szybkiego :?: Stara chińska szkoła miłości uczy że im dłuższy stosunek tym przyjemniejszy orgazm i tym mniej energii życiowej w jego trakcie się traci, po sobie wiem że to prawda :D
is
zaufany użytkownik
Posty: 2646
Rejestracja: sob lis 11, 2006 4:09 pm

Post autor: is »

Zbyszku, czy Twoim zdaniem jest sens powracac do brania Zyprexy tylko dlatego, że ma sie problemy ze snem? Do grudnia zeszłego roku brałam Zyprexę w ilości 2,5 mg/dobę przez 7 miesięcy. Po czym pani doktor zdecydowała że nie ma przeciwskazań do definitywnego odstawienia leku.
Ja nie jestem przekonana czy problemy ze snem to napewno jest pierwszy symptom stanu ostrego. Borykam się z tym od dwóch miesięcy, ale poza tym czuję się naprawdę dobrze. Owszem miewam czasami gorsze dni, ale każdy je miewa. Raczej nic wskazuje na powrót choroby ... już sama nie wiem.
Zaczęłam brać tabletki na bezsenność i działają, więc biorę tylko pół tabletki. Tylko że zdaję sobie sprawę, że to nie jest rozwiązanie na dłuższą metę. :(

Chors, fotex, dzięki za wskazówki. :D Skorzystam.
Awatar użytkownika
madzia.7
zaufany użytkownik
Posty: 106
Rejestracja: śr sie 16, 2006 10:35 am

Post autor: madzia.7 »

A dlaczego nie mozesz spać?
Moze warto sprobowac znalezc przyczyne..
Ja zauwazylam u siebie ze nie moge spac tylko wtedy kiedy zaczynam zbyt duzo myslec na jakis temat.. Zaczynam sie coraz bardziej nakrecac i wtedy ciezko zasnac.. Zeby zasnac potrzeba spokoju, wyciszenia wszystkich mysli...
Awatar użytkownika
madzia.7
zaufany użytkownik
Posty: 106
Rejestracja: śr sie 16, 2006 10:35 am

Post autor: madzia.7 »

Sory!
Własnie przeczytałam, ze Ty nie masz problemów z zasnieciem. Tu jest inny problem..
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8034
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: zbyszek »

izka pisze:Zbyszku, czy Twoim zdaniem jest sens powracac do brania Zyprexy tylko dlatego, że ma sie problemy ze snem?
Według mnie tylko z tego powodu nie warto. Brak snu nie oznacza, że pojawił się stan osty, lecz tylko, że należy zwrócić szczególną uwagę i konsultować swój stan z kimś innym.

Według mnie postaraj się o dobry sen domowymi metodami, jak opisałem powyżej. Jeśli to nie da skutku zapytaj się lekarki.
Nie znam się na środkach nasennych, lecz mam wrażenie, że one są dobre kiedy jednorazowo musisz koniecznie wyspać się przed czymś ważnym następnego dnia, a nie możesz usnąć bez ich pomocy, lecz takich sytuacji nie należy powtarzać.

Według mnie stosuj jakąś dietę i jeszcze bardziej zredukuj wszelki stres, lecz staraj się, żebyś długofalowo wyszła na prostą bez leków.

Być może brak snu to sygnał ostrzegawczy, że lekceważysz jakiś stres, lub inne obciążenie, z którego nie w pełni zdajesz sobie sprawę.
Czy po tej całej historii ze schizofrenią zmieniłaś swoje podejście do życia i tego jaka jest w nim twoja pozycja ? Przecież w końcu coś okazało się dla twojej psychiki zbyt dużym obciążeniem.

ps. fotex też ma chyba trochę racji !
Awatar użytkownika
Gabber24
zaufany użytkownik
Posty: 250
Rejestracja: pn lis 06, 2006 9:00 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: Gabber24 »

ja po odstawieniu leku odrazu czuje się inaczej nie mogę spać i jestem rozdrażniony a potem ................. no wiecie psychoza
wiec warto podejść do lekarza i powiedzieć mu o tym
może Zbyszek ma rację że warto wrócić do leku w minimalnej dawce
„Tym,którzy więcej czują i inaczej rozumieją i dlatego bardziej cierpią,a których często nazywamy schizofrenikami" A.Kępiński
Awatar użytkownika
Ryszard
zaufany użytkownik
Posty: 754
Rejestracja: pt paź 03, 2003 4:20 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Nie mogę spać :(((((

Post autor: Ryszard »

izka pisze: Nie mam na myśli problemów z zaśnięciem, ale brak snu nawet do 5 czy 6 rano?
Rację ma Zbyszek, to mogą być początki nawrotu. Sen jest najważniejszy, jak masz z tym problemy to idź do swojego psychiatry, niech coś wymyśli. Tu nie ma co samemu kombinować. Brak snu jak wyżej piszesz przez kilka dni z rzędu (np.7) może zakończyć sie katastrofą. Wtedy to już żadne leki nie pomogą.
is
zaufany użytkownik
Posty: 2646
Rejestracja: sob lis 11, 2006 4:09 pm

Post autor: is »

Madziu.7, oczywiście że warto znaleźć przyczynę. Między innymi dlatego o tym piszę tu na forum, licząc na to że ktoś z Was ma podobne doświadczenia i coś mi podpowie.

Zbyszku, no jasne że po chorobie zmieniłam swoje podejście do życia. Po takich przeżyciach jest to nieuniknione. Być może jest tak jak piszesz, że coś jest nie tak i po prostu nie zdaję sobie z tego sprawy.

Dzięki za wszystkie odpowiedzi. Uzmysłowiliście mi, że to się samo nie rozwiąże i konieczna jest pomoc specjalisty. Wizytę mam dopiero na początku kwietnia, więc będę musiała się jeszcze trochę pomęczyć.
is
zaufany użytkownik
Posty: 2646
Rejestracja: sob lis 11, 2006 4:09 pm

lerivon na bezsenność????

Post autor: is »

Moja pani doktor stwierdziła, że moja bezsenność to objaw subdepresji. Przepisała mi Lerivon. Narazie mam go narazie przyjmować przez miesiąc.
Czy ktoś z Was przyjmował ten lek? Bardzo mi zależy na opinii osób, które go brały. A najbardziej chciałabym się dowiedzieć coś o ewntualnych skutkach ubocznych.
fotex
zaufany użytkownik
Posty: 609
Rejestracja: sob sty 28, 2006 4:04 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: fotex »

Ja śpię po 12 h na dobę , ale ja wpieprzam końskie dawki prochów.
is
zaufany użytkownik
Posty: 2646
Rejestracja: sob lis 11, 2006 4:09 pm

Post autor: is »

Moja dawka Lerivonu to 10 mg wieczorem. To chyba nie jest dużo?
Biorę go dopiero drugi dzień, a czuję sie po nim fatalnie. Śpię 12 godzin. A mimo to cały czas chce mi sie spać i mam zawroty głowy. Ciekawe czy to minie?
Moja bezsenność był udręką, ale nadmiar snu też jest niedobry. Cały czas chodzę ,,otumaniona''. Takie popadanie ze skarajności w skarajność nie jest raczej zbyt korzystne. :((((
ODPOWIEDZ

Wróć do „dyskusja ogólna”