Doprowadzona do psychozy
Moderator: moderatorzy
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 23
- Rejestracja: czw lut 01, 2007 3:30 pm
- Lokalizacja: z poludnia
Doprowadzona do psychozy
witajcie forumowicze podziele sie zwami moja historia i odczuciami odnosnie tych ludzi ktorych spotakalam .zaczne od ostrego wejscia ,a mianowicie do psychozy zostalam doprowadzona przez ludzi i to nie byly moje urojeniqa tylko to sie dzialo naprawde a po przyjechaniu do domu zaczely sie dziac sytuacje urojone przze mnie .dlatego mam dla was przestroge uwazajcie na ludzi ktorych spotykaccie .przyznam sie szczerze ze mam ogromny zal przeplatany z nienawiscia do tych ludzi a co za ty m idzie meczy mnie to negatywne uczucie ,ale niestety nie moge zapomniec a tym bardziej wybaczyc .od tej calej sytacji mowie sobie ze z kazdym dniem rosnie liczba ludzi ,ktorzy moga mnie pocalowac w dupe.
nie wierzycie ze tacy ludzie istnieja ,a jednak zyja i chodza usmiechnieci po nawierzchni utwardzonej i podziwiaja przyrode bo oczywiscie maja "wrazlkliwa" osobowosc.
pozdrawiam
p.s mam jednak nadzieje na spotkanie prawdziwych przyjaciol
nie wierzycie ze tacy ludzie istnieja ,a jednak zyja i chodza usmiechnieci po nawierzchni utwardzonej i podziwiaja przyrode bo oczywiscie maja "wrazlkliwa" osobowosc.
pozdrawiam
p.s mam jednak nadzieje na spotkanie prawdziwych przyjaciol
"Nikt nie moze uciec od swego przeznaczenia"
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 23
- Rejestracja: czw lut 01, 2007 3:30 pm
- Lokalizacja: z poludnia
To nie jest kwestia mojej wiary lub niewiary.
Bardzo podkreślasz w swoim poście, że to ludzie Cię doprowadzili do psychozy, dlatego pozwoliłam sobie zapytać.
W gruncie rzeczy chyba zawsze to ludzie mają większy lub mniejszy wpływ na wystąpienie psychozy. W dużym stopniu to relacje z ludźmi generują nasze życie. Również wywołując bardzo negatywne skutki w naszej psychice. Przynajmniej tak było w moim przypadku.
Bardzo podkreślasz w swoim poście, że to ludzie Cię doprowadzili do psychozy, dlatego pozwoliłam sobie zapytać.
W gruncie rzeczy chyba zawsze to ludzie mają większy lub mniejszy wpływ na wystąpienie psychozy. W dużym stopniu to relacje z ludźmi generują nasze życie. Również wywołując bardzo negatywne skutki w naszej psychice. Przynajmniej tak było w moim przypadku.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 23
- Rejestracja: czw lut 01, 2007 3:30 pm
- Lokalizacja: z poludnia
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 23
- Rejestracja: czw lut 01, 2007 3:30 pm
- Lokalizacja: z poludnia
aha jeszcze jedno to oczywiste jest ze ludzie wywoluja negatywnet (tak bylo w min przypadku )reakcje badz pozytywne ,i oczywiste tez jak pisze ,ze mam ciagle nadzieje ze spotkam prawdziwych przyjaciol to pisze o ludziach nie nalezacych do mojej rodziny ,a nie o rodzicach .
pozdrawiam
pozdrawiam
"Nikt nie moze uciec od swego przeznaczenia"