Hej. Nowy na forum...super spraea. Juz nie tak samotnie z mymi dolami i lekami...samotnoscia od lat. Leze prawie drugi dzien,smartfon kontaktem ze swiatem...zasloniete okna...zamknietr. Czekam na ciemnosc...wtedy spolokniej jakby unikajac spojrzenn ludzi wyjde moze po piwo na odstresowanie..rozweselenie dola...zabicie pustki..
Biore Aserton od 10 lat...wybudzanie o 4...5godz.jedli zbyt malo nasennych wezme ziolowych lub Ttitticakawalek.
.Zmarnowane kolejne lato w tym grajdole beznsdziejnym bezrobocia...dziwek blachar wrednych...falszu.
Mam jakws oferte prscy wreszcie...dostawca busem po okolicy,ale czy pofolam z ta socjofobia...lekami...dolami...nerwami???
-/
Znam jez.niem.ang.dobrze...juz mialem jechac do pracy wreszcie ...odmienic los ,ale znow jakies fatum...i latovprzeszlo...dziwki golymi dipami i nogami przestana kusic...meczyc. Na plazy pustki...nawet pp jeuiorch nie pojezdzilem przez te prowokujace golizna siksy!!!
Nie pije piwa codziennie ale na ten paskudny dol teraz chyba pomoze...jesli mama da kase...zalosny ten chory kraj...facet kolo 40zki bez zasilku nawet...a nalezy mi sie. Dno.
Wymrzemy bezpotomnie. Takczaluje i rozpamietuje lata zmarnowane w tym lezpadole..novne
Nocne sny czasem beunsdziei...czy to deprecha czy moze schiza juz???
Omamow brak...glosow tez.
Ide do psych.on szybko odstawia...lryw.brak kasy.
Literowki...smartfon.
Ehh...tak bardzo oholnie opis.
Samotnosc...leki...lezenie. co na pocieszenie...piwo pomoze?
Moderator: moderatorzy
Re: Samotnosc...leki...lezenie. co na pocieszenie...piwo pom
.
Ostatnio zmieniony czw wrz 21, 2017 6:44 pm przez Dreamer, łącznie zmieniany 1 raz.
- krismet
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 15
- Rejestracja: wt lip 21, 2015 11:00 pm
- Status: rolnik...specjalista
- płeć: mężczyzna
Re: Samotnosc...leki...lezenie. co na pocieszenie...piwo pom
Niby mam Krus...jakies tam od lat zajecia na mini faremce,ale wytyc z tego nie sposob. Przedtrm rozneprace...swietne lata 90te...pilotowanie wycieczek do De.
zasami praca za granicą nie za długi od 8 do 10 lat masakra z dochodami..bo zajecie sobie zawsze unajde. Pasje...itd. Chodzi o kase stala.
zasami praca za granicą nie za długi od 8 do 10 lat masakra z dochodami..bo zajecie sobie zawsze unajde. Pasje...itd. Chodzi o kase stala.