Opowiadanie

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
Walet Pikowy
zaufany użytkownik
Posty: 12348
Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
płeć: mężczyzna

Opowiadanie

Post autor: Walet Pikowy »

Tytuł Przesyłka w skrzyni.

Opowiem historie pewnego pracownika ochrony.Miało to miejsce w zakładzie dwie godziny od Lwowa w lasach koło drogi do granicy z Polską.Była to niesamowita przygoda być tam pewnej nocy.
Niegdyś była noc bez gwiazd zerkałem na zegarek była pierwsza w nocy.Nieoczekiwanie podjechał samochód była to ciężarówka z armii.Wysiadł z niej żołnierz i odburknął otworzenie szlabanu,bo ma priorytetową przesyłkę w skrzyni dla generała.Była to drewniana duża skrzynia dobrze zapieczętowana.
Przełknąłem ślinę z wyraznym niezadowoleniem.Kierowca zmarszczył twarz i wyjąkał po dłuższym milczeniu,że może ja otwierać tylko generał Józef Smirnov i oddał klucz w niebieskiej saszetce .Na koniec wzruszył ramionami i szepcąc coś gorączkowo odjechał.Następnie napisałem notatkę z wydarzenia i wysłałem email generałowi .W chwilę potem ciekawość co jest w skrzyni nie dawała mi spokoju.Nagle jak grom z jasnego nieba dobiegł głos ze skrzyni.Gwałtownie poruszyłem się na fotelu w pomieszczeniu z monitoringiem i poszedłem w kierunku skrzyni.Zacisnąłem zęby i otworzyłem kluczem skrzynie i z niej wyszła kobieta o uosobieniu czarującym z szlachetnym spojrzeniem.Miała krótko ścięte na zapałkę włosy.Jej ciało było wychudzone.Momentalnie spytałem kim jest nieufnie spoglądając w jej oczy.Westchnęła,że jest Mariną Smirnov i prosiła o szklankę wody.Pokiwałem głową i poszliśmy w kierunku portierni.Gdy dałem jej szklankę wody zabrała głos,że była świadkiem eksperymentów z lekiem o nieznanej nazwie,który podawano ludziom.Dopytywałem marszcząc czoło o więcej szczegółów.Odrzekła zmieszana,że to lek na chorobę,która występuje w 80% populacji i nie znaleziono na nią szczepionki.Po leku ludzie zamieniali się w dziwne istoty.Pokręciłem głową w pewnym zdumieniu.Ni stąd ni zowąd zobaczyłem na jej ręce dziwne inicjały ET-21 i przypomniałem sobie,że takie oznaczenia maja w badaniach nad bronią MW-209.Po chwili wyciągnąłem broń i wystrzeliłem z niej kilka pocisków.W jednej sekundzie kobieta zmieniła się.Jej włosy wydłużyły się w kosmyki żył w których płynęła krew.Korpus zmienił się w kształt kwiatu.Oczy miała tylko ludzkie.Nagle istota błagała o ocalenie.Wytrzeszczyłem oczy na ten widok i odłożyłem broń.Wczesnym rankiem otworzyłem bramę z drogą wzdłuż lasu,miał on wąską ścieżkę,która słynęła z licznych opowieści,że atakują tam wilki i inne dzikie zwierzęta i tak ostatni raz widziałem ową kobietę.
Wydarzenia te wspominam mając siedemdziesiąt lat w domu ekskluzywnym seniora młodej pielęgniarce,która gdy to słyszy uśmiecha się.Chciałbym aby ta historia otworzyła nam oczy na obce cywilizację.Wiele mnie ta przygoda nauczyła,bo gdyby nieoczekiwana śmierć generała w czasie snu mógłbym stanąć pod sądem polowym,a tak sfałszowałem dokumenty i wrzuciłem je do skrzyni,tak oto nikt nie uwierzy w moją historie. :whistle:
ODPOWIEDZ

Wróć do „tup”