
Wychodzi na to, że będę w niedzielę 31 maja w Warszawie Zachodniej, i czekać będę na pociąg. Bym tam sobie czekał gdzieś tak od popołudnia do bardzo późna. Jak ktoś jest z okolic, chciałby pogadać z Maćkiem, to się z miłą chęcią umówię.

pozdrawiam serdecznie
karuna