Klozapina (Leponex) a sen - czy można się uzależnić?

Moderator: moderatorzy

30+
zarejestrowany użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: pt mar 20, 2015 1:43 pm
Status: Informatyk / projektant stron www.
płeć: mężczyzna

Klozapina (Leponex) a sen - czy można się uzależnić?

Post autor: 30+ »

Cześć.
Leczę się na schi. od kilkunastu lat. Przez kilka lat brałem Klozapinę (oraz Leponex - to samo, tylko inaczej nazwane) i spałem świetnie. Pełne 8 godzin snu, wstawałem rano do pracy pełen sił i energii, wypoczęty. Niestety musiano mi ten lek odstawić (ponoć masakruje niesamowicie krwinki białe, moja morfologia wyglądała jak u niedożywionego anemika, więc do tego leku nie ma już niestety powrotu).
I teraz okazuje się, że nie mogę zasnąć na niczym innym. Nie mam teraz żadnych intensywnych objawów, nie słyszę głosów, nie mam depresji, lęków, fobii, nie unikam ludzi, niby wszystko jest dobrze, ale... nie mogę już spać. Próbowałem Solianu, różnych Olanzapin, Kwetiapin, Pernazinum, brałem to wszystko garściami i nic. Wspomagałem się także tym, co można dostać w aptece bez recepty - krople walerianowe, melisa, wyciągi z szyszek chmielu i lawendy i różne ziołowe cuda i wspomagacze. Całą noc wiję się w łóżku - nie jestem zestresowany, nie przeszkadzają mi głosy, jestem zmęczony po pracy i ćwiczeniami (biegam) a i tak nie mogę zasnąć. Raczej są to takie "przysypianki", kilka po kwadrans, pół godziny. Wstaję pół żywy, zmęczony, bez sił do pracy, cały dzień jestem zamulony. Zacząłem się wspomagać wyżebranymi od lekarza lekami nasennymi (np. Dormicum / Nitrazepam) ale na ich ulotkach również jest napisane wprost, by zbyt długo ich nie brać, bo uzależniają, więc pewnie kolejnej recepty już nie dostanę. Co robić, co się dzieje?
Czy ktoś z Was miał takie problemy? Czy można się tak uzależnić od Klozapiny / Leponexu i ich wpływu na sen, że potem nie da się już bez nich zasnąć? Czy to objawy jakiegoś uzależnienia? I ile może to potrwać zanim przejdzie? Proszę o jakieś rady tych, którzy przez coś takiego przeszli, bo już się zamieniam w zombie, przekrwione oczy, ciągle zmęczone ciało, ospałość, powolność... Zaraz mnie jeszcze z pracy wyrzucą i skończę w jadłodajni Caritasu... :?
Czy możecie polecić mi jakiś w miarę działający lek, który mógłby mi przepisać lekarz rodzinny, a który nie uzależnia? Bo na mojego psychiatrę raczej nie mogę liczyć, powtarza - niech się pan solidnie zmęczy i zaraz Pan zaśnie, nie przepiszę Panu bo to szkodliwe, terefere... :? Dziękuję za rady.
Awatar użytkownika
Bright Angel
zaufany użytkownik
Posty: 5442
Rejestracja: ndz gru 10, 2006 9:40 pm
płeć: mężczyzna

Re: Klozapina (Leponex) a sen - czy można się uzależnić?

Post autor: Bright Angel »

Proponuję zrobić sobie mocną mieszankę ziołową i pić ją 3 razy dziennie. Zioła muszą być dobrej jakości, najlepiej sypkie. Te w saszetkach są słabej jakości. Oto skład:

  • korzeń kozłka lekarskiego
    liść melisy
    ziele dziurawca
    korzeń arcydzięgla
    szyszki chmielu

Wsypać po 2 łyżeczki każdego zioła do dużego kubka i zalać wrzątkiem ok. 95 st. Przykryć kubek na ok. 15 minut, potem zdjąć przykrywkę i odczekać ok. 15 minut aż będą tylko ciepłe, odcedzić i pić powoli. Ostatnią dawkę wziąć na pół godziny przed planowanym snem. Ta mieszanka może być niedobra w smaku, bo chmiel jest gorzki i arcydzięgiel też ma niedobry smak. Proponuje też wypijać 3 szklanki soku wiśniowego dziennie. Radzę się też zapoznać z tym: http://schizofrenie.pl/bezsennosc/
Just remember that death is not the end. Heaven or hell? The choice is Yours.
30+
zarejestrowany użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: pt mar 20, 2015 1:43 pm
Status: Informatyk / projektant stron www.
płeć: mężczyzna

Re: Klozapina (Leponex) a sen - czy można się uzależnić?

Post autor: 30+ »

Dziękuję, 44, za odpowiedź i za radę. Właśnie zioła niespecjalnie mi pomagają. Jak już pisałem, wykupiłem sobie jakieś meliski, melatoninę, wyciągi z szyszek chmielu, lawendę, raczej brałem te troszkę droższe produkty (z reguły produkt troszkę droższy jest lepszy...), odwiedziłem nawet profesjonalny sklep zielarski, gdzie też polecono mi różne "wynalazki" i wyciągi z najróżniejszych roślinek, też raczej sypane a nie w torebkach. I spożywam tego sporo. Wiem, że to nie działa od razu, stosuje takie mieszanki trzeci tydzień i nie odczuwam różnicy, jedyna różnica to taka, że ubyło mi z portfela blisko 150 zł. Dalej nie śpię.
I nie wiem jak to sobie wszystko wyjaśnić, bo jak pisałem nie słyszę głosów, nie mam lęków ani żadnych objawów, które mogłyby powodować bezsenność. A i takie dosyć zwyczajne leki, jak np. nasenne Dormicum / Nitrazepam / Stilnox, pomagają, tzn. biorę to w ostateczności co drugi czy trzeci dzień, gdy wiem że następnego dnia muszę koniecznie być w dobrej formie, i śpię troszkę dłużej, po 3-4 godziny ciągłego snu, niewiele ale i tak lepiej. A przecież są to leki, które można dostać w aptece za kwotę 10 czy 15 zł (i to jest ich normalna cena, bez żadnych refundacji), żadna rewelacja i żaden super-lek, a pomaga... Czyli problem nie jest chyba super-poważny, skoro to działa... :( Jednak zapasy tych leków już mi się kończą, są to wszystko leki uzależniające, z ostrzeżeniami na ulotkach żeby nie brać ich dłużej niż 2 tygodnie i już kończą mi się pomysły na ściemnianie kolejnych lekarzy, żeby to wyżebrać. Podejrzewam, że to jakieś uzależnienie na Klozapinę, organizm mógł się przyzwyczaić i żąda kolejnych działek... :(
leonidas
zaufany użytkownik
Posty: 972
Rejestracja: czw gru 13, 2012 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Klozapina (Leponex) a sen - czy można się uzależnić?

Post autor: leonidas »

Jak już prawie wszystkiego wypróbowałeś i jesteś zdesperowany spróbuj treningów relaksacyjnych.
Np. trening autogenny schultza i trening relaksacyjny Jacobsona. Ja jak mi terapeutka zrobiła taki trening na sesji to prawię usnąłem.
ODPOWIEDZ

Wróć do „pamięć, sen”