1/3 żyje normalnie
Moderator: moderatorzy
1/3 żyje normalnie
Według mojej lekarki, 1/3 schizofreników prowadzi normalne życie, ma rodziny, pracuje itd. Zgadzacie się? Jak jest u Was?
Re: 1/3 żyje normalnie
Łyżka dziegdziu do tej beczki miodu.1/3 schizofreników prowadzi normalne życie, ma rodziny, pracuje
Statystycznie (wg. PZH) rodzinę (męża/żonę i dzieci) posiada 5 - 7%, pracuje 2%.
Re: 1/3 żyje normalnie
Mi sie wydaje ze duzo pracuje,tu na forum sporo osob pracuje
Re: 1/3 żyje normalnie
Ja piszę powieść, a to też jest praca. Siedzę nad nią 6 dni w tygodniu po kilka godzin dziennie.
Re: 1/3 żyje normalnie
Pracą zarobkową jest to co przynosi pieniądze pozwalające bytowi istnieć. Pisanie książki, jeśli nie przyniesie pieniędzy, pozostanie zajęciem hobbystycznym. Chyba że piszesz na zamówienie i konkretnie wiesz, ile zarobisz, wtedy pracujesz. Ktoś inny zamiast pisania książki mógłby codziennie stawać na jednej nodze w swoim pokoju (na rynku mógłby jeszcze zarobić do kapelusza, więc opcja odpada) na kilka godzin przez kilka tygodni, miesięcy i mówić, że ciężko pracuje.sailorka pisze:Ja piszę powieść, a to też jest praca. Siedzę nad nią 6 dni w tygodniu po kilka godzin dziennie.
Re: 1/3 żyje normalnie
Wspaniale, nie wiem, ile wiesz o pisaniu, ale mogę Ci wyjaśnić kilka kwestii. Po pierwsze, pisanie powieści jest trochę jak założenie własnej firmy. Na początku się nie zarabia i człowiek się cieszy, jeśli wychodzi na zero. Po drugie, tak czy inaczej książka zostanie wydana, więc coś na pewno zarobi (zapoznałam się ostatnio z rynkiem wydawniczym także wiem, o czym piszę). Po trzecie, moje pisanie bardzo przypomina normalną pracę. 6 dni w tygodniu wstaję przed 8:00 i piszę po kilka godzin z przerwą na obiad.
Re: 1/3 żyje normalnie
Zazdroszczę. Ja piszę jedynie wówczas, gdy mam tzw. wenę. Dlatego wydaję dopiero pierwszą powieść i nie mogę ukończyć zbioru opowiadań. Zostało 1,5 do końca, jednak stanęłam w martwym punkcie i za nic nie mogę iść dalej.
Co do tzw. normalnego życia to wg wskazanych przez Ciebie kryteriów żyję normalnie, tzn. mam całkiem fajną pracę, trwam w stałym, szczęśliwym związku, rozwijam swoje zainteresowania, mam znajomych i fajne relacje z nimi, być może podejmę naukę, choć mam już wykształcenie wyższe i podyplomówkę. Mam sporo znajomych ze schizo, którzy żyją podobnie.
Ale nie zawsze - jeśli chodzi o mnie - tak było. Kiedyś pracę miałam kiepską, żyłam w toksycznym związku, takie też były moje relacje ze znajomymi, o ile w ogóle były. Nijak nie mogłam skończyć tego, co napisałam.
Co do tzw. normalnego życia to wg wskazanych przez Ciebie kryteriów żyję normalnie, tzn. mam całkiem fajną pracę, trwam w stałym, szczęśliwym związku, rozwijam swoje zainteresowania, mam znajomych i fajne relacje z nimi, być może podejmę naukę, choć mam już wykształcenie wyższe i podyplomówkę. Mam sporo znajomych ze schizo, którzy żyją podobnie.
Ale nie zawsze - jeśli chodzi o mnie - tak było. Kiedyś pracę miałam kiepską, żyłam w toksycznym związku, takie też były moje relacje ze znajomymi, o ile w ogóle były. Nijak nie mogłam skończyć tego, co napisałam.
Re: 1/3 żyje normalnie
Ćma przybijam piąteczkę.
Powodzenia z powieścią i opowiadaniami.

Re: 1/3 żyje normalnie
Dziękuję i wzajemnie 
Napiszesz coś więcej o swojej powieści? Chyba że pisałaś na forum, a ja nie spostrzegłam...

Napiszesz coś więcej o swojej powieści? Chyba że pisałaś na forum, a ja nie spostrzegłam...
Re: 1/3 żyje normalnie
Science fiction z niespotykanym do tej pory podejściem do spotkania z obcą cywilizacją.
Re: 1/3 żyje normalnie
To coś dla mniesailorka pisze:Science fiction z niespotykanym do tej pory podejściem do spotkania z obcą cywilizacją.

Re: 1/3 żyje normalnie
I ja bym chętnie przeczytałacezary123 pisze:To coś dla mniesailorka pisze:Science fiction z niespotykanym do tej pory podejściem do spotkania z obcą cywilizacją.

Re: 1/3 żyje normalnie
Cierpliwości, jestem dopiero w połowie. 

- antygratis
- zaufany użytkownik
- Posty: 8405
- Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
- Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
- płeć: mężczyzna
Re: 1/3 żyje normalnie
Skąd takie dane? Są gdzieś tu na forum raporty dot. schizofrenii w PL. Około 90% źle funkcjonuje, nie pracuje itd.sailorka pisze:Według mojej lekarki, 1/3 schizofreników prowadzi normalne życie, ma rodziny, pracuje itd.
Obecnie w Polsce jest taka sytuacja, że chyba 1/3 zdrowych ludzi pracuje, a 2/3 nie.

Wstyd mi było, kiedy zdałem sobie sprawę, że życie to bal kostiumowy, a ja przyszedłem z prawdziwą twarzą.
- maliana
- zaufany użytkownik
- Posty: 1064
- Rejestracja: wt lip 04, 2006 6:13 pm
- Gadu-Gadu: 8098683
- Lokalizacja: Końskie, świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: 1/3 żyje normalnie
Leczę się psychiatrycznie od 2001 roku. Miałam wówczas 26 lat. Początkowo diagnozą była depresja. Z powodu depresji musiałam przestać pracować i nie założyłam rodziny. Obecnie, od 2011 roku mam diagnozę schizofrenii paranoidalnej i jestem rencistką. Nie pracuję. Mam bardzo silne objawy negatywne, nie mam sil do życia. Staram się aktywizować, wstawać co rano, nie przesypiać połowy życia, ale średnio mi to wychodzi. Na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie pracować, ani być żoną/matką.
(...)swoim aniołom dał rozkaz o tobie
aby cię strzegli na wszystkich twych drogach(...)
aby cię strzegli na wszystkich twych drogach(...)
Re: 1/3 żyje normalnie
maliana to współczuję. Chcesz pogadać na priw?
- maliana
- zaufany użytkownik
- Posty: 1064
- Rejestracja: wt lip 04, 2006 6:13 pm
- Gadu-Gadu: 8098683
- Lokalizacja: Końskie, świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: 1/3 żyje normalnie
Nie bardzo umiem o tym opowiadać. Przyzwyczaiłam się już do tego stanu permanentnej depresji. Ja mam również wodogłowie, z depresją żyję od dziecka, na to żadne leki nie pomagają. Mimo to łykam faxolet 37,5 mg. Nastrój mam w miarę dobry, gorzej z napędem, po prostu brak mi sił. Podczas operacji na wodogłowie założono mi za silną zastawkę komorowo-otrzewnową i na mózgu powstały krwiaki. Przyplątał się zespół paranoidalny z głosami i omamami wzrokowymi. Potem to ustąpiło, po jakimś czasie pojawiły się manie na zmianę z depresją, miałam zdiagnozowaną dwubiegunówkę. Potem wróciły głosy i praktycznie zostały i od tamtej pory mam zmienioną diagnozę na schizofrenię paranoidalną. Nie wiem, na ile to naturalna konsekwencja mojego życia (kiedyś nadużywałam alkoholu) a na ile konsekwencja tychże krwiaków.
(...)swoim aniołom dał rozkaz o tobie
aby cię strzegli na wszystkich twych drogach(...)
aby cię strzegli na wszystkich twych drogach(...)
- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12348
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: 1/3 żyje normalnie
Moim zdaniem nie jest tak trudno znalezc prace z grupa tylko trzeba chciec.Ogolnie pracodawcy chetnie zatrudniaja z symbolem P w niektorych zawodach bo maja wieksze dotacje.Teoretycznie mysle,ze wiecej chorych z schizofrenia mogloby pracować,tylko panuje przekonanie,ze tych chorych się odstawia na boczne tory dając rente i ma się z głowy,bo pomoc dostał.Takie ma mechanizmy państwo,chorzy tez sie na to godzą pomijając tych bardzo chorych ale to jest jakoś 1/3,bo mi też lekarz o takich statystykach mówił.Niestety łatwiej jest manipulować osobami słabszymi i coś im kazać,bez ich reakcji.Pomoc socjalna bywa słaba w Polsce,uważam,że powinna być reforma w tych strukturach.Widzę też tendencje w psychiatrii nowoczesnej,że ludzie z schizofrenią mogą funkcjonować w społeczeństwie na poziomie równym co inni.Myślę,że doczekamy czasów takich gdzie będzie się pomagać ludziom chorym na schizofrenie ,podobnie jak teraz chorym somatycznie i to już nie będzie rodzaj tabu czy stygmatyzacji.Uważam też,że jesli damy się poznać czlowiekowi i pozniej powiemy o chorobie jego reakcja może nas zaskoczyć.
Re: 1/3 żyje normalnie
Zależy gdzie. W Warszawie jest dużo ofert dla niepełnosprawnych...
"Żyjemy w świecie przyjemności pozbawionych radości"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"