group house,wspolne mieszkanie z paroma chorujacymi

Moderator: moderatorzy

Maniek1234
zaufany użytkownik
Posty: 1453
Rejestracja: pn gru 15, 2014 5:47 pm
Status: trener interpersonalny
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 560878

group house,wspolne mieszkanie z paroma chorujacymi

Post autor: Maniek1234 »

co o Tym myslcie i jakie do tego macie podejscie tak zamieszkac wspolnie w domu pare osob ktore choruja na schizofrenie troche o tym myslalem i jest to chyba oplacalne ???
jestem urodzonym przywodca
"Kto nie wygra sam ze sobą, ten nie zwycięży nigdy"
bylem juz na piensku siedmiu piekiel ale teraz...chyba sie nawet nie spoce...
Awatar użytkownika
Antonio Kontrabas
zaufany użytkownik
Posty: 6989
Rejestracja: pt sie 27, 2010 11:49 pm
płeć: mężczyzna

Re: group house,wspolne mieszkanie z paroma chorujacymi

Post autor: Antonio Kontrabas »

Tak, myslales, Ty i same panienki.. :D Oj Manius, Ty się chyba nigdy nie zmienisz :mrgreen:
Maniek1234
zaufany użytkownik
Posty: 1453
Rejestracja: pn gru 15, 2014 5:47 pm
Status: trener interpersonalny
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 560878

Re: group house,wspolne mieszkanie z paroma chorujacymi

Post autor: Maniek1234 »

nie nie z ziomeczkami Radeczkiem z jednym z bialego i moze z Polą juz z nimi gadalem a o tym pomysle powiedziala mi POLA ze w USA to jest popularne group house dla chorych co myslicie ???
jestem urodzonym przywodca
"Kto nie wygra sam ze sobą, ten nie zwycięży nigdy"
bylem juz na piensku siedmiu piekiel ale teraz...chyba sie nawet nie spoce...
Awatar użytkownika
Antonio Kontrabas
zaufany użytkownik
Posty: 6989
Rejestracja: pt sie 27, 2010 11:49 pm
płeć: mężczyzna

Re: group house,wspolne mieszkanie z paroma chorujacymi

Post autor: Antonio Kontrabas »

Fajnie brzmi w teorii, taka pro komuna wspolnota itd., ale jakby przyszlo co do czego, to trzeba uwazac żeby się wszyscy nie pozabijali. My psychiczni wiadomo, każdy ma swoje humory, muchy w nosie i nikt raczej nie lubi jak mu drugi sapie nad uchem. Poza tym faceci mogą ze sobą tylko pic, a mieszkanie wspolnie razem na dluzsza mete tylko wnerwia i może prowadzic do katastrofy, wiadomo jak to samce. Jeden samiec i same panny to tak, na to można, a nawet warto się zgodzic ;) Poza tym sadze, ze większość z nas to indywidualiści i najczesciej antyspoleczni, to moje zdanie, ale wiadomo mogę się mylic.
ODPOWIEDZ

Wróć do „nasze środowisko”