Leki homeopatyczne na schizofrenię

Moderator: moderatorzy

'

Leki homeopatyczne na schizofrenię

Post autor: ' »

:arrow:
Ostatnio zmieniony wt wrz 18, 2007 12:07 pm przez ', łącznie zmieniany 1 raz.
eko
zbanowany
zbanowany
Posty: 66
Rejestracja: sob lip 22, 2006 12:56 pm

Post autor: eko »

tak milifredo, jeszcze są wróżki, egzorcyści i psychiatrzy ...
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8034
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: zbyszek »

Rzeczywiście, o każdym leku homeopatycznym mówi się, że "podobno jest skuteczny", bo stwierdzić, że "jest skuteczny" jeszcze nikomu się nie udało.
eko
zbanowany
zbanowany
Posty: 66
Rejestracja: sob lip 22, 2006 12:56 pm

Post autor: eko »

Zbyszek pisze:Rzeczywiście, o każdym leku homeopatycznym mówi się, że "podobno jest skuteczny", bo stwierdzić, że "jest skuteczny" jeszcze nikomu się nie udało.
choć to i tak lepiej niż w psychiatrii, w której też nikt nie udowodnił, że leczenie pomaga, zwłaszcza, że chory, chce czy nie chc być chory do końca życia i a swoje położenie widzi przykładowo tak:
przed:
-bylam swietna uczennica
-bylam chuda
-bylam inteligentna
-mialam znajomych
-uczylam sie grac na instrumencie
-mialam plany
-nie opuszczlama szkoly
-bylam kochanym dzieckiem
-nie wymuszalam wymiotow

po:
-gruba
-nie chodze do szkoly
-zrezygnowalam ze szkoly muzycznej
-wymuszam wymioty
-drecza mnie Glosy
-Szatan zabiera mnie do piekła
-jedza mnie krokodyle
-zamieniam sie w pol kobiete i w pol mezczyzne
-jestem psychofizycznym wrakiem
-nie mam znajomych
-ludzie mnie znienawidzili
-jestem zamknieta w sobie
-nigdzie nie wychodze
-nie znam sie na zartach
-nic juz mnie nie interesuje
-mam proby samobojcze za soba
-mam cale nogi rece, brzuch i klatke piersiowa w sznytach
-nie odnajduje sibie w nowych sytuacjach
-wszytskiego sie boje
-boje sie ludzi
-boje sie szkoly
-przestalam gdziekolwiek wychodzic
choć twierdzi jednocześnie, że leczenie mu bardzo pomaga ... moim zdaniem, przed leczeniem był w identycznej sytuacji (jesli nie lepszej) jak w trakcie i po, a w dodatku wypowiada się w sposób sprzeczny - upiera się, że pomaga i jednocześnie, że jest mu jeszcze gorzej - więc szkodzi, przynajmniej na "głowę" :cry:
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8034
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: zbyszek »

eko pisze:... w psychiatrii, w której też nikt nie udowodnił, że leczenie pomaga
Efekty działania neuroleptyków są dokładnie badane przez wiele niezależnych ośrodków. Coś mi się przypomina np. Hippius/Monachium. Wyniki to statystyki, bez kłopotu znajdziesz w sieci wyniki statystyczne mówiące, że bez leków chory w 70 przypadkach na sto wraca do szpitala, a w przypadku osób przyjmujących leki ten procent gwałtownie spada.

Czy potrafisz podać jaki mógłby być lepszy dowód ?
eko
zbanowany
zbanowany
Posty: 66
Rejestracja: sob lip 22, 2006 12:56 pm

Post autor: eko »

Zbyszek pisze:Efekty działania neuroleptyków są dokładnie badane przez wiele niezależnych ośrodków. Coś mi się przypomina np. Hippius/Monachium. Wyniki to statystyki, bez kłopotu znajdziesz w sieci wyniki statystyczne mówiące, że bez leków chory w 70 przypadkach na sto wraca do szpitala, a w przypadku osób przyjmujących leki ten procent gwałtownie spada.
1. Zbyszku co to za logika :shock: ? wyleczenie polega, z zlikwidowaniu powodu dla, którego ktoś miałby się leczyć, a nie nieustannym leczeniu!

2. leczenie jest skuteczne, jeśli usuwa powód dla którego to leczenie podjeto ... renta do końca życia, izolacja - samotność, to kryteria skuteczności leczenia, i tu akurat, o zdrowiu mozna mówić w przypadku, gdy żadne "leczenie" nie jest potrzebne

3. to, że neuroleptyki oddziaływują na psychikę człowieka i są na to dowody to nic kompletnie nie znaczy! bo i siekiera bardzo skutecznie oddziałowuje :roll: , i nawet nikt nie musi tego statystycznie udawadniać :wink:
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8034
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: zbyszek »

eko pisze:wyleczenie polega, z zlikwidowaniu powodu dla, którego ktoś miałby się leczyć, a nie nieustannym leczeniu!
Też bym tak chciał, jednak nie da się !
Nie wiemy dokładnie jak i dlaczego ta choroba się pojawia.
Jednak czyż nie lepiej brać leki i przynajmniej pozbyć się następnych pobytów w szpitalu ?
'

Post autor: ' »

:?:
Ostatnio zmieniony wt wrz 18, 2007 10:04 pm przez ', łącznie zmieniany 1 raz.
eko
zbanowany
zbanowany
Posty: 66
Rejestracja: sob lip 22, 2006 12:56 pm

Post autor: eko »

Zbyszek pisze:Nie wiemy dokładnie jak i dlaczego ta choroba się pojawia.
Jednak czyż nie lepiej brać leki i przynajmniej pozbyć się następnych pobytów w szpitalu ?
Zbyszku, ja twierdzę, że żadnej choroby nie ma, choć są ludzie, którzy taką chorobę pozwolili sobie wmówić. Mózg ludzki nie dopuszcza jednak (tak jest ukonstytuowany, z natury) do przyjmowania przekonań niezgodnych z własnym doświadczeniem, choć może przyjmować przekonania nie wynikające z własnego doświadczenia (poprzez komunikację z innymi).

W efekcie, wmówienie choroby, i presja otoczenia – lub w kolejności odwrotnej, prowadzi do rzeczywistych zaburzeń w jego funkcjonowaniu, ale ich źródłem jest właśnie „wmawianie choroby” – taki samonapędzający się mechanizm - w bardzo dużym uproszczeniu.

Oczywiście, mogą być ludzie, u których przyczyna jest organiczna, jednak tymi powinni zajmować się neurologowie, a nie słyszałem ani o „antyneurologii”, ani o nikim innym, który neurologie i jej zdobycze kwestionował.
Zbyszek pisze:Jednak czyż nie lepiej brać leki i przynajmniej pozbyć się następnych pobytów w szpitalu ?
Na szczęście, mamy wolność przekonań, to, że ja nie wierzę w psychiatrie, nie oznacza, że tobie zabraniam łykać leki. Nie musisz mnie przecież pytać o zdanie – chcesz to bierz leki, zwłaszcza jeśli uważasz, że tobie to pomaga – moje poglądy nie są tu przeszkodą.
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8034
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: zbyszek »

eko pisze:... wmówienie choroby, i presja otoczenia ... prowadzi do ... zaburzeń ... taki samonapędzający się mechanizm
Jak wytłumaczysz fakt, że na schizofrenię zapadają głównie osoby, które o schizofrenii prawie nic nie słyszały.

Czy jesteś zdania, że na tym forum także ktoś coś komuś wmawia ? Przecież tu zwracają się z prośbą radę osoby, które także o schizofrenii prawie nic nie wiedzą i piszą np. "Mój brat ma dziwne podejrzenia w stosunku do mnie i całej rodziny. Mówi, że sterujemy jego myślami przy pomocy jakiegoś aparatu, a przecież ja niczego takiego nie robię. Co mam począć ?"


btw. Eko, wybierz sobie proszę jakiś obrazek, bo wtedy inni będą psychologicznie wyraźniej widzieli, że rozmawiają z konkretną osobą.

Milfredo, sorry, że odbiegamy od postawionego przez Ciebie tematu, jeśli sobie życzysz przesunę tą dyskusję gdzie indziej.
'

Post autor: ' »

:arrow:
Ostatnio zmieniony wt wrz 18, 2007 10:00 pm przez ', łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Gabber24
zaufany użytkownik
Posty: 250
Rejestracja: pn lis 06, 2006 9:00 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: Gabber24 »

tak naprawde nikt nie wie do końca jak działąją leki homopatyczne
eko
zbanowany
zbanowany
Posty: 66
Rejestracja: sob lip 22, 2006 12:56 pm

Post autor: eko »

Zbyszek pisze:Jak wytłumaczysz fakt, że na schizofrenię zapadają głównie osoby, które o schizofrenii prawie nic nie słyszały.
1. wystarczy fakt, że takie pojecie istnieje w świadomości społecznej – tak jak pisałem gdzieś indziej schizofrenia to jedynie racjonalizacja pewnego zjawiska istniejącego w społecznościach ludzkich od zawsze ... na podobnych zasadach, wykorzystując to zjawisko funkcjonowały oskarżenia o "czary" – i inkwizycja.

2. tam gdzie by nie słyszano o schizofrenii – szerzej chorobach psychicznych, nie ma chorych psychicznie z konieczności, wtedy tą funkcję społeczną przejmuje instytucja np. Św.Oficjum i tropi czarownice ...
Zbyszek pisze:Czy jesteś zdania, że na tym forum także ktoś coś komuś wmawia ?
Ależ oczywiście, poczytaj jaki wściekły atak jest prowadzony na moją osobę, tylko dla tego, że kwestionuje poglądy pewnej grupy społecznej – psychiatrów.

Poczytaj posty mifredo, gdzie ten, gdy nie udało mu się z wyzywaniem mnie od chorych psychicznie, obecnie wyzywa mnie od psychopatów, hitlerowców etc., ludzi pełnych nie nienawiści itp. A ty Zbyszku i inni twierdzicie jeszcze niedorzecznie, że to ja kogoś obrażam i wycinasz moje posty ... tak działa ten mechanizm.
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8034
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: zbyszek »

eko pisze:wystarczy fakt, że takie pojecie istnieje w świadomości społecznej
Nie eko, spójrz dokładniej w tym forum: o pomoc proszą osoby, które przez lata nie potrafiły zidentyfikować kłopotów swojego członka rodziny jako schizofrenii. Takie pojęcie dla nich nie istniało, a jednak brat, siostra, lub mama opowiadała, że śledzą ją Marsjanie, Chińczycy sterują jej myślami poprzez nadajnik na Pałacu Kultury, skarżyła się, że kura z zamrażalnika lodówki ubliża jej "kurczę pieczone" itd.
Czy to wszystko da się komuś wmówić ? tym bardziej jeśli się przed tym broni ?
tam gdzie by nie słyszano o schizofrenii – szerzej chorobach psychicznych, nie ma chorych psychicznie z konieczności
To nieprawda. Zachorowalność na schizofrenę wynosi o dziwo 1 % w naróżniejszych społeczeństwa, tak samo w zachodniej cywilizacji, jak wśród Beduinów na pustyni, Hindusów, opiekujących się słoniami, pigmejów w Afryce. Gdyby kultura Zachodnia posiadała pewną wadę, że komuś wmawia jakąś chorbę, skąd biorą się takie same objawy w Afryce, lub wśród Eskimosów ?
Zbyszek pisze:Czy jesteś zdania, że na tym forum także ktoś coś komuś wmawia ?
Ależ oczywiście ... A ty Zbyszku i inni twierdzicie jeszcze niedorzecznie, że to ja kogoś obrażam i wycinasz moje posty ... tak działa ten mechanizm.
Eko, choćbym wyciął 1000 Twoich postów, czy mógłbym wmówić ci przez to jakąś chorobę ?

Napisz coś więcej o sobie, bo prawie Cię tu nie znamy. Co w ogóle sprowadza Cię do tego forum ?
eko
zbanowany
zbanowany
Posty: 66
Rejestracja: sob lip 22, 2006 12:56 pm

Post autor: eko »

Zbyszek pisze:Czy to wszystko da się komuś wmówić ? tym bardziej jeśli się przed tym broni ?
Zbyszku, po prostu błędnie zinterpretowałeś to co napisałem.
Zbyszek pisze:Zachorowalność na schizofrenę wynosi o dziwo 1 % w naróżniejszych społeczeństwa
I to samo napisałem, tyle tylko, ze ten 1%* schizofreników to pojecie współczesne – współczesna interpretacja – w innych czasach były to np. czarownice, a w „bardziej pierwotnych” nawet święci ... patrz z perspektywy czasu, o którym mowa – a raczej zauważ to poza tą perspektywą

* - ten 1% nie jest wartością stałą, ale to szczegół
Zbyszek pisze:Eko, choćbym wyciął 1000 Twoich postów, czy mógłbym wmówić ci przez to jakąś chorobę ?
Mi już wmówić cokolwiek raczej się nie uda, co nie oznacza ani, że tego nie próbujesz, ani, że nie jest to możliwe – „czarownice na stosach” to chyba najbardziej adekwatny przykład – zajrzyj do linku, w wiadomym temacie i poczytaj jakie były mechanizmy wg wiedzy historycznej – tak, że wmówić się da wszystko i na tym polega indoktrynacja

Bardzo proszę Zbyszku, abyś nie zmuszał mnie jednak do udowadniania rzeczy powszechnie wiadomych i niekwestionowanych.
ODPOWIEDZ

Wróć do „leki, terapie”