Psychiatrzy - są wśród nas?

Tu znajdują się inne popularne tematy nie związane ze schizofrenią.

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
Piotrmanowy-Nick
zaufany użytkownik
Posty: 342
Rejestracja: pn kwie 07, 2014 11:13 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: Usunięte

Psychiatrzy - są wśród nas?

Post autor: Piotrmanowy-Nick »

Czy zagląda na forum czasem jakiś psychiatra? Moze ewentualnie jakis psycholog, ktory by sie ciekawil zaburzeniami? Pewnie od czasu do czasu tak, ale ja nic o tym nie wiem.
Co wy na to? Byliby tu mile widziani? :think:

Ja nie mialbym nic przeciwko.
Najbardziej niezrozumiałe jest to, że w ogóle cokolwiek daje się zrozumieć - Albert Einstein w odniesieniu do Wszechświata
the end
zaufany użytkownik
Posty: 18813
Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: bla bla
Lokalizacja: Brak

Re: Psychiatrzy - są wśród nas?

Post autor: the end »

Ja na przykład zaglądam. :)
nic
Matt
moderator
moderator
Posty: 2474
Rejestracja: wt cze 10, 2014 12:50 pm
płeć: mężczyzna

Re: Psychiatrzy - są wśród nas?

Post autor: Matt »

Psycholog ostatnio tu zaglądał viewtopic.php?f=7&t=19225&start=45
W całym chaosie jest kosmos
w całym nie porządku sekretny porządek.
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 11088
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: Psychiatrzy - są wśród nas?

Post autor: hvp2 »

Była lekarz psychiatra o nicku przyjaciółka. Był psycholog Piotr Gumienny.
Jakoś się niestety zrazili. Kto lubi być atakowany :?:
Awatar użytkownika
schizo11
zaufany użytkownik
Posty: 1053
Rejestracja: śr wrz 28, 2011 9:58 am
płeć: mężczyzna

Re: Psychiatrzy - są wśród nas?

Post autor: schizo11 »

Oj wiedz o tym, że psychiatrzy też łykają prochy okazjonalnie. Mój się do tego przyznał :P Jeszcze podał co i jaka dawka :D

Też mnie ciekawi czy lekarze odwiedzają to forum, ale wydaje mi się, że raczej mają dosyć pracy w pracy, żeby jeszcze po pracy się tym zajmować. Tym bardziej, że schizofrenia to tylko "jedna" z chorób, a oni zajmują się wieloma.

Też spotkałem się z opinią, że psychiatrzy niby wolą, żeby pacjent nic nie czytał i nic nie wiedział, ale mój mi powiedział, że rozumie, że jestem "inteligentny facet" więc szukam na ten temat informacji i on się temu nie dziwi, z drugiej strony radził, żeby tym się obsesyjnie nie interesować.

Podoba mi się to jak psychiatrzy rozmawiają ze mną fachowym słownictwem i wiedzą, że koleś kuma o co biega.

Ja to jestem taki ciekawski, że muszę wiedzieć na temat swojej choroby i nie tylko. Zaburzeniami psychicznymi już się interesowałem na wiele lat przed zachorowaniem na schizofrenię. Dzięki temu diagnoza nie była dla mnie szokiem, a nawet miałem bardzo dobrze zachowany wgląd w chorobę podczas epizodu. Po prostu jak usłyszałem pierwsze głosy to od razu pojechałem na IP do szpitala.
Awatar użytkownika
aux03ster02
bywalec
Posty: 31
Rejestracja: śr gru 17, 2014 7:23 pm
Status: bezdomny
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 78910
Kontakt:

Re: Psychiatrzy - są wśród nas?

Post autor: aux03ster02 »

przynajmniej raz zajrzal w sprawie zartu;
Awatar użytkownika
Walet Pikowy
zaufany użytkownik
Posty: 12348
Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
płeć: mężczyzna

Re: Psychiatrzy - są wśród nas?

Post autor: Walet Pikowy »

przez schizo11

Też spotkałem się z opinią, że psychiatrzy niby wolą, żeby pacjent nic nie czytał i nic nie wiedział, ale mój mi powiedział, że rozumie, że jestem "inteligentny facet" więc szukam na ten temat informacji i on się temu nie dziwi, z drugiej strony radził, żeby tym się obsesyjnie nie interesować.


Mysle,ze to opinia lekarza,ktory chce w sposob totalitarny rzadzic pacjentem,wcisnac mu kazdy kit ,bo i tak nie bedzie kumal o co biega.Niewiedza totalna w tej chorobie moze byc duzym problem jak i nadmiar wiedzy najlepsza jest rownowaga.Mnie lekarze namawiali do czytania o tym,dawali poradniki fachowe.
ODPOWIEDZ

Wróć do „tematy dowolne”