Lekarz twierdzi, że Borderline ma gorzej
Moderator: moderatorzy
Lekarz twierdzi, że Borderline ma gorzej
Od mojej lekarki usłyszałem, że osoba z osobowością borderline ma gorzej niż człowiek ze schizofrenią paranoidalną. To dlatego, że osoba z osobowością borderline będzie chorować na to zaburzenie do końca życia, a ze schizofrenii można wyjść po jednym epizodzie i można ją wyleczyć- być może już nigdy się nie pojawi. Sam mam schizofrenię, ale myślałem, że to borderline i dlatego zapytałem o to lekarkę. Nie chcę się tutaj licytować kto ma lepiej, a kto gorzej, ale chcę przekazać Wam co na ten temat sądzi specjalista psychiatrii.
Re: Lekarz twierdzi, że Borderline ma gorzej
Tym z borderline tak wszystko się zmienia że nawet co jakiś czas zmieniają orientacje sexualną
Re: Lekarz twierdzi, że Borderline ma gorzej
też tak chcę, kobiety są zwykle atrakcyjniejsze od mężczyzn. 

- antygratis
- zaufany użytkownik
- Posty: 8403
- Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
- Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
- płeć: mężczyzna
Re: Lekarz twierdzi, że Borderline ma gorzej
Lepiej mieć schizę, bo można rentę. 

Ostatnio zmieniony ndz sty 18, 2015 7:21 pm przez antygratis, łącznie zmieniany 1 raz.
Wstyd mi było, kiedy zdałem sobie sprawę, że życie to bal kostiumowy, a ja przyszedłem z prawdziwą twarzą.
- iwonaburgunda
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 18
- Rejestracja: sob wrz 28, 2013 5:50 pm
Re: Lekarz twierdzi, że Borderline ma gorzej
A ja już straciłam nadzieję, że uda mi się z tego wyjść, mam bpd plus kilka innych zaburzeń i to nie wykańcza. Najbardziej dokucza mi objadanie się, nie wiem dlaczego, ale ciągle czuję ogromną pustkę, samotność, nudę i zajadam te uczucia, pomaga na chwilę, a później jest jeszcze gorzej, ale nie umiem przestać. Kiedyś piłam alkohol, ale teraz nie mogę, bo po pierwsze biorę leki, a po drugie nawet po małych dawkach alko mam straszne napady lękowe. Boję się ludzi, jak jest ktoś blisko to uciekam, albo niszczę czymś głupim tę relację (dopiero po fakcie zdaję sobie sprawę z mojego zachowania). Nie pamiętam kiedy miałam na dłużej spokój i stabilizację w jakiejś relacji z człowiekiem, zwykle jest chaos, dużo emocji, lęk, niepewność, a gdy na chwilę pojawia się spokój i stabilność odczuwam silny lęk, niepokój, bo nie znam tego, nie jestem do tego przyzwyczajona, wydaje mi się, że coś jest nie tak i burzę to wszystko. Przez to nie mam nikogo bliskiego, znajomych, święta spędziłam samotnie, sylwester też tak się zapowiada - jak co roku. I jak tu żyć? Co robić?:/
Re: Lekarz twierdzi, że Borderline ma gorzej
Borderline jest czymś gorszym od schizofrenii, bo choruje się do końca życia. Schizofrenia może skończyć się na jednym epizodzie psychotycznym.
Ostatnio zmieniony pt gru 11, 2015 8:02 pm przez AB, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mickey
- zaufany użytkownik
- Posty: 1618
- Rejestracja: śr sty 04, 2012 6:48 am
- Status: pracuję
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Poznań
Re: Lekarz twierdzi, że Borderline ma gorzej
Nie mam czasu teraz czytać całego wątku ale to prawda. To samo mi powiedziała moja terapeutka. Schizofrenia jest do opanowania lekami i terapią, a borderline to zaburzenie osobowości. Niestety nikt jeszcze nie wymyślił leków na zaburzenie osobowości, a psychoterapia jest długa i często przynosi słabe rezultaty. Do tego dodajmy że borderline często wpadają w narkotyki, co komplikuje sprawę.
- Erika_Kohut
- zaufany użytkownik
- Posty: 830
- Rejestracja: sob paź 04, 2014 6:14 pm
- Status: Trójca
- Gadu-Gadu: 48512284
Re: Lekarz twierdzi, że Borderline ma gorzej
Borderline to potrzebują chyba naprawdę spokoju i ziół i ogólnie zdrowy styl życia i ogromna dyscyplina do tego, co jest strasznie trudne w ich przypadku. Naprawdę spokój to znaczy żeby nic nie musiały. No i terapia. A ziola są bardzo rożne, które mogą pomoc. Ważne są tez kwasy omega 3.
Terapia najlepsza to poznawczo behawioralna.
Terapia najlepsza to poznawczo behawioralna.
Milosc to iluzja
- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12348
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: Lekarz twierdzi, że Borderline ma gorzej
Troche zaprzeczasz w tym co piszesz spokoj-nic nie musialy kontra ogromna dyscyplina jak to mozna polaczyc wedlug Ciebie?Erika_Kohut pisze:Borderline to potrzebują chyba naprawdę spokoju i ziół i ogólnie zdrowy styl życia i ogromna dyscyplina do tego, co jest strasznie trudne w ich przypadku. Naprawdę spokój to znaczy żeby nic nie musiały. No i terapia. A ziola są bardzo rożne, które mogą pomoc. Ważne są tez kwasy omega 3.
Terapia najlepsza to poznawczo behawioralna.
Moim zdaniem zycie sie z nami nie bedzie glaskalo jezei chodzi o nic nie robienie i nie mozna sie tlumaczyc,ze ten ma to a ten cos innego dodatkowo plakac nad rozlanym mlekiem.W pracy u mnie pracuje taki jeden co ma zaburzenie zespol Aspergera.Gosc ma zone i strasznie duzo mowi,kazdy wie,ze ma zaburzenie nie ukrywa tego niby tam pokątnie gadaja,ze psychiczny w zartach,ale gosc tak bardzo sie wyksztalcil.Jest jednym z najbardziej wyksztalconych ludzi na magazynie.
Twierdze tak.Jezeli bedziemy nic nie wymagac od ludzi chorych,zaburzonych to ich bedziemy krzywdzic.Traktujmy ich na rowni z innymi nawet jezeli a tak bedzie oni zderza sie z taka zlosliwoscia ludzi,to ich jeszcze bardziej wzmocni jezeli maja sile charakteru.
Zdaje sobie sprawe,ze tacy ludzie sa slabsi ale nie wszyscy i zycie potrafi w nas wyksztalcic pewna sile,charakternosc tak jak u innych ludzi zdrowych doswiadczenie buduje pewny rodzaj wytrwalosci.
- Erika_Kohut
- zaufany użytkownik
- Posty: 830
- Rejestracja: sob paź 04, 2014 6:14 pm
- Status: Trójca
- Gadu-Gadu: 48512284
Re: Lekarz twierdzi, że Borderline ma gorzej
No, ale tak jest w tym zaburzenia. Tu nie chodzi o nic nie robienie. Tu chodzi o nie wymagania niemozliwego. Nie chodzi mi np.o nie pójście do pracy. Ale mi się ustabilizowała wszystko w miarę jak nie czuje presji by być doskonała. Bo tak się tworzy to zaburzenie, gdy inni wymagają od ciebie ze będziesz spokojny i opanowany, ty się starasz mimo ze nie możesz biologicznie tego zrobić i potem masz mega chaos i moze to się ciągnąć miesiącami. Osoby z borderline trzeba traktować jak jajko. No niestety. Środowisko nie moze być zbyt ymagajace. Borderline to jak dzieci.
U mnie wymagane nawet, ze będę się śmiać i cieszyć z życia rodzinnego i z oglądania familiady. W borderline środowisko nie moze być toksyczne.
Inaczej ktoś będzie cały czas próbował iść do pracy na sile a tu nic. To jak depresja, trzeba swoje przecżekac. Borderline to naprawdę zespół bardzo trudnych objawów. Niestety wiem co pisze. Niestety. Nigdy nie miałam dla siebie taryfy ulgowej. A jako borderline trochę jednak musimy ja mieć. Inaczej to budowanie namiotu podczas szturmu.
Ja byłam najlepsza podczas egzaminu na studia. Skończyłam prawie martwa w szpitalu w Gnieźnie. To chyba nie tak ma wyglądać. A właśnie moja rodzina tego nie rozumiala. Był moment, ze siła składali we mnie leki, mimo tego ze jednocześnie mną pogardzali. Niezdrowe środowisko. Teraz jestem od niego odcięta i jest zupełnie inaczej.
Asperger to nie borderline. Nie wrzucamy wszystkich zaburzeń do jednego worka.
Jeszcze jedno - był moment, ze byłam tak otepiala, ze nie mogłam mówić ani pisać. Czytać. No nic. A wszyscy myśleli ze jest fajnie bo biorę leki i w końcu nie płacze ani nie mam nerwicy. I taka mnie wysłali na studia i na operacje pod narkoza. Ja nie chciałam. Ale przecież wszyscy jesteśmy tacy sami. Trzeba być silnym. Dasz radę. No i dostałam psychozy. Chyba to nie jest normalne traktowanie... Nawet psychiatrzy się dziwili mojej rodzinie.
U mnie wymagane nawet, ze będę się śmiać i cieszyć z życia rodzinnego i z oglądania familiady. W borderline środowisko nie moze być toksyczne.
Inaczej ktoś będzie cały czas próbował iść do pracy na sile a tu nic. To jak depresja, trzeba swoje przecżekac. Borderline to naprawdę zespół bardzo trudnych objawów. Niestety wiem co pisze. Niestety. Nigdy nie miałam dla siebie taryfy ulgowej. A jako borderline trochę jednak musimy ja mieć. Inaczej to budowanie namiotu podczas szturmu.
Ja byłam najlepsza podczas egzaminu na studia. Skończyłam prawie martwa w szpitalu w Gnieźnie. To chyba nie tak ma wyglądać. A właśnie moja rodzina tego nie rozumiala. Był moment, ze siła składali we mnie leki, mimo tego ze jednocześnie mną pogardzali. Niezdrowe środowisko. Teraz jestem od niego odcięta i jest zupełnie inaczej.
Asperger to nie borderline. Nie wrzucamy wszystkich zaburzeń do jednego worka.
Jeszcze jedno - był moment, ze byłam tak otepiala, ze nie mogłam mówić ani pisać. Czytać. No nic. A wszyscy myśleli ze jest fajnie bo biorę leki i w końcu nie płacze ani nie mam nerwicy. I taka mnie wysłali na studia i na operacje pod narkoza. Ja nie chciałam. Ale przecież wszyscy jesteśmy tacy sami. Trzeba być silnym. Dasz radę. No i dostałam psychozy. Chyba to nie jest normalne traktowanie... Nawet psychiatrzy się dziwili mojej rodzinie.
Milosc to iluzja
- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12348
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: Lekarz twierdzi, że Borderline ma gorzej
Sorry ale jakos nie umiem sobie wyobrazic dziecka w pracy.Nie chcialbym z kims takim pracowac,ze jest jak jajko i dziecko,a pracowalem z roznymi ludzmi,w wielu pracach,roznych zawodach.Czlowiek jak jest nieogarniety to w jego przypadku trzeba siedziec w domu watpie by ktos zapewnil takie specjalnie miejsce pracy ale moze sa nie wiem ja nie slyszalem.Ludzie sa rozni,maja rozne humory,rozne cechy charakteru ale nagle ktos sie zjawi z bordeline i bedzie najwazniejszy tu nie mozna to,tu nie to to kurde czlowieka by szlag trafil sorry za szczerosc.Jak masz powazne zaburzenie,to nie wychodz z domu ,bo swiat jest brutalny.Duzo przeszlas a kto nie przeszedl kazdy ma jakas historie ciezka.Ja taki mam punkt widzenia i mozesz sie z nim nie zgadzac.Z innymi zaburzeniami i chorobami tez ludzie moga miec ciezko i miec jakies objawy.Jednak trzeba sie jakos dostosowac do zycia i ludzi,bo inaczej bedzie gorzej.
- Erika_Kohut
- zaufany użytkownik
- Posty: 830
- Rejestracja: sob paź 04, 2014 6:14 pm
- Status: Trójca
- Gadu-Gadu: 48512284
Re: Lekarz twierdzi, że Borderline ma gorzej
To współczuje Tobie.
Są rożne zawody. Można np.kosic trawę albo zbierać truskawki.
Ale patologicznych środowisko to nie jest dobre środowisko dla borderline.
Wydaje mi się, ze patrzysz na to bez uczuć i bardzo prosto. No nic. Mogę Ci poradzić - albo dużo o tym czytać albo postarać się o empatie.
Borderline bardzo chcą się dostosować do życia. Często jednak jest to bardzo trudne. Np.masz napad leku albo wydaje ci się, ze wszyscy są przeciwko tobie. I wtedy niestety, ale jest trudno. Dlatego jest tak wiele samobójstw w tym zaburzenia.
Są rożne zawody. Można np.kosic trawę albo zbierać truskawki.
Ale patologicznych środowisko to nie jest dobre środowisko dla borderline.
Wydaje mi się, ze patrzysz na to bez uczuć i bardzo prosto. No nic. Mogę Ci poradzić - albo dużo o tym czytać albo postarać się o empatie.
Borderline bardzo chcą się dostosować do życia. Często jednak jest to bardzo trudne. Np.masz napad leku albo wydaje ci się, ze wszyscy są przeciwko tobie. I wtedy niestety, ale jest trudno. Dlatego jest tak wiele samobójstw w tym zaburzenia.
Milosc to iluzja
Re: Lekarz twierdzi, że Borderline ma gorzej
Erika, nie dziw się Tupowi. Kto tego nie ma, zwykle nie rozumie.
LaDopamina
- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12348
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: Lekarz twierdzi, że Borderline ma gorzej
Tak wole cos prostego,logicznego i praktycznego.
- Erika_Kohut
- zaufany użytkownik
- Posty: 830
- Rejestracja: sob paź 04, 2014 6:14 pm
- Status: Trójca
- Gadu-Gadu: 48512284
Re: Lekarz twierdzi, że Borderline ma gorzej
No, to prawda chyba...
Dołączam link http://emocje.pro/mozg-borderline-neuro ... ogranicza/
Będę mieć rezonans więc na sto procent będę wiedziała co i jak się dzieje w moim mózgu. Mój tata ma duże problemy psychiczne i był w więzieniu kilka razy, a mama jest właśnie nerwicowa, taki borderline, tylko ze dała sobie radę w życiu.
Dołączam link http://emocje.pro/mozg-borderline-neuro ... ogranicza/
Będę mieć rezonans więc na sto procent będę wiedziała co i jak się dzieje w moim mózgu. Mój tata ma duże problemy psychiczne i był w więzieniu kilka razy, a mama jest właśnie nerwicowa, taki borderline, tylko ze dała sobie radę w życiu.
Milosc to iluzja
- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12348
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: Lekarz twierdzi, że Borderline ma gorzej
Fakt bordera malo znam z teorii ale mialem kiedys relacje z dziewczyna z bordeline.stopa kolezenska...no i zniknela ale tak bez powodu ja plakac nie bede chciala to poszla,a kiedys jak ja chcialem zakonczyc znajomosc to tak walczyla o nia ale ja nie lubie jakiegos chaosu u ludzi.No ale nikomu nie powiem odpier... chyba ze mnie mocno wkurzy czyms...mimo to sporo moge wybaczyc i zrozumiec,a ze poglady mam takie,bo trzeba sie odnalezc w zyciu,no ale dzieki,za wspolczucie tez mysle,ze trzeba mi tego.Wlasciwie domyslam sie powodu jej znikniecia ale jezeli to byl powod to jakos nie mam dobrych doswiadczen z border juz nie chodzi o moje proste podejscie do pewnych rzeczy a moze praktyczne tylko chciecie zrozumienia ale chyba samych siebie tak to odebralem z relacji z ta kolezanka niestety ...
Re: Lekarz twierdzi, że Borderline ma gorzej
Też mam takie myśli

Osoba ze schizofrenią może mieć łatwiej w życiu, bo ma duże szanse na rentę, o którą osobom z zaburzeniami osobowości (może z wyjątkiem schizotypii, która jest jednocześnie chorobą psychiczną sklasyfikowaną w jednym rozdziale klasyfikacji ICD-10 ze schizofrenią i zaburzeniami schizoafektywnymi) jest raczej trudno.
- Maksymiliana
- moderator
- Posty: 1171
- Rejestracja: pt wrz 08, 2017 8:37 am
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Lekarz twierdzi, że Borderline ma gorzej
Bordera można wyleczyć, schizy niezabardzo
Mój blog: http://www.nocnylampion.wordpress.com
Dzisiaj gdy przymkniesz oczy na szarym pamięci tle, pośród wyblakłych przeźroczy zobaczysz właśnie mnie.
Dzisiaj gdy przymkniesz oczy na szarym pamięci tle, pośród wyblakłych przeźroczy zobaczysz właśnie mnie.
- antygratis
- zaufany użytkownik
- Posty: 8403
- Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
- Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
- płeć: mężczyzna
Re: Lekarz twierdzi, że Borderline ma gorzej
Tak? Powiedz mi jak wyleczyć chorobliwą toksyczną zazdrość o wszystko o każde słowo każdy gest drugiej osoby. Ja sądzę, że mam i bpd i schizę. I co to znaczy w ogóle "wyleczyć"? Sprowadzić do "normalności"? Czym jest "normalność"? Ok. Ok. Ja mniej więcej wiem. Posiadanie drugiej połówki nie terroryzując jej, może jakieś dzieci w perspektywie. Wspólne spacery. Niepicie. Niećpanie. Niepapierosy.
Na chvj tak żyć?
Jestem totalnie fucked up. Leki eliminują może psychozę, ale dzięki nim wracam do bordera czyli swojej pokręconej osobowości. Kółko wariata zatacza... kółko
Wstyd mi było, kiedy zdałem sobie sprawę, że życie to bal kostiumowy, a ja przyszedłem z prawdziwą twarzą.
- luis_jarecki
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 17
- Rejestracja: sob maja 01, 2021 8:50 am
- płeć: mężczyzna
Re: Lekarz twierdzi, że Borderline ma gorzej
Gdy byłem młodszy miałem rozpoznanie Borderline Personality Disorder i skierowanie na oddział leczenia tego typu zaburzeń w Krakowie Kobierzynie.
Jednak nie brałem leków psychotropowych, odstawiłem Zolefren po 6 latach stosowania, co doprowadziło u mnie do rozwinięcia się psychozy i aktualnej diagnozy schizofrenia niezróżnicowana. Tak naprawdę to nigdy nie wyleczyłem u siebie borderlina tylko ono ewoulowało w schizofrenie stąd mój wniosek jest taki,
że Schizofrenia jednak jest poważniejszą chorobą niż borderline.
Jednak nie brałem leków psychotropowych, odstawiłem Zolefren po 6 latach stosowania, co doprowadziło u mnie do rozwinięcia się psychozy i aktualnej diagnozy schizofrenia niezróżnicowana. Tak naprawdę to nigdy nie wyleczyłem u siebie borderlina tylko ono ewoulowało w schizofrenie stąd mój wniosek jest taki,
że Schizofrenia jednak jest poważniejszą chorobą niż borderline.