Praca w ochronie

[Walet Pikowy]

Jakie sa wady i zalety takiej pracy?

[Zabłąkany]

Główną zaletą pracy w ochronie jest, że pracujesz zazwyczaj, przez 10 dni w ciągu miesiąca i 20 wolnych dni, o ile pracujesz w systemie 24/48. Kolejną zaletą jest to, że jak trafisz na dobry obiekt np. budowa, apartamentowiec, to właściwie nic nie robisz, masz czas na czytanie książek, a tylko odbijasz czujki co godzinę, lub półtorej. Natomiast wady, to to, że musisz wysiedzieć 24 godziny bez snu, czasem zdarza się że na niektórych obiektach możesz przysnąć ze 2 godzinki. Kolejną wadą są niskie zarobki. Zależy na jaki obiekt trafisz, to musisz użerać się z administracją, gdzie zazwyczaj jest to banda skurwesynów, która czepia się Ciebie o byle co, a Ty możesz tylko przytakiwać, jakakolwiek pyskówka może zakończyć się zmianą obiektu. Zazwyczaj na obiektach nie ma możliwości aby się umyć, czyli wracasz po nocy spocony i śmierdzący do domu. Są jeszcze systemy po 14h co drugi dzień, ale to są już handlówki. Przesrane jest to, że musisz stać 14h, i nie możesz się ruszyć z miejsca, np. przy kasie w obi. To czy pójdziesz na przerwę zależy od kierownika, więc jak będzie miał dobry humor to Cię puści. I oczywiście kolejną wadą jest to, że musisz bardzo wcześnie wstawać, ja jadąc na 7:00 do roboty musiałem wstawać o godzinie 4:00. Na dojazd do miejsca pracy miałem jakieś 1,5h.

[leonidas]

Jeśli ochrona to tylko jakieś obstawianie obiektów, gdzie będziesz siedzieć w kańciapie. Pracowałem w markecie na ochronie i to jest chyba jedna z cięższych prac. Praca bardzo statyczna ciągle stoisz w miejscu albo chodzisz, rąk nie możesz trzymać zaplecionych z przodu, jedynie z tyłu, albo luźno, co jest bardzo męczące przy 12 h, przynajmniej u mnie nie można było rozmawiać z nikim co jak mówiłem wcześniej przy 12 h nie odzywania się też nie jest lekko, poza tym, ludzie mają cię za nikogo, bo wedle ich mniemania nic nie robisz, do tego musisz jeszcze się użerać na bramkach, bo ludzie nie chcą poddać się rewizji. Ja akurat nie miałem przypadku, żeby ktoś coś ukradł i uciekał, ale ganiać za kimś po markecie, jeszcze nie daj Bóg jeśli by się zdarzyło to lać się z kimś takim za 7 zł za h bo on ci pierwszy w pape strzeli, to nic przyjemnego.

[tom76]

Moim zdaniem lepiej się pracuje w ochronie obiektów i zakładów pracy niż marketów.
Wada ochrony to bardzo dużo godzin do przepracowania.
Czasem też trzeba pracować w nocy.

[amigo]

I przy takiej pracy w ochronie to daja bron dla schizofrenika ?

[hvp2]

Schizofrenicy to pracownicy nieuzbrojeni. Jak ktoś ma zgodę na broń, to w ochronie jest to wyższa kasta. Nie dla osób z F20.

[Zabłąkany]

I przy takiej pracy w ochronie to daja bron dla schizofrenika ?

Broń jest dostępna tylko dla ludzi, którzy ukończyli kurs ochrony fizycznej I lub II stopnia.

[Mickey]

Żeby dostać broń trzeba mieć licencję. Z tą chorobą nie dadzą ci broni.

To prawda że są zmiany po 24h, ale tylko w niektórych firmach. Częste są po 12h, czasem bierzesz nockę czasem dzień. W niewielu miejscach jest tylko praca w dzień.

Kańciapa jak najbardziej, właśnie takiej pracy teraz szukam, jak znajdę dam znać.

Acha i jeśli pracujesz z kimś razem w kańciapie to jest opcja się na zmianę zdrzemnąć w nocy

Zależy gdzie trafisz. Jak jest pusty obiekt to sobie czytasz książkę, ale może też być ruchliwy urząd albo duży zakład pracy. Wtedy trzeba być bardziej "obecnym".

Podobno z orzeczeniem łatwo dorwać taką robotę. W przyszłym tygodniu zaczynam wysyłać CV.

[pawel534]

Różne są obiekty w ochronie moim zdaniem. Ja kiedyś byłem na rozmowie o pracę na obiekcie w firmie kurierskiej i tam nie odbijało się żadnych czujek ale każdemu kierowcy trzeba było wydać dokumenty i go zaplombować a co chwila jakiś samochód wyjeżdżał. Zmiany były po 24h. Samochody wyjeżdżały w nocy więc nie było mowy o czytaniu książki czy spaniu. Oczywiście samochody nie wyjeżdżały przez 24h tylko przez jakieś 6 godzin w nocy. Na zmianie było kilka osób. W każdym bądź razie nie był to spokojny obiekt ale i zarobki przez to były wyższe bo chyba 6,5 zł/h netto jeśli dobrze pamiętam a na innych obiektach potrafią płacić po 5 zł. Ja pracowałem krótko w ochronie ale nie w firmie ochroniarskiej a bezpośrednio w firmie chronionej byłem zatrudniony więc i zarobki były większe, pracowałem po 16h co drugi dzień. Byłem z inną osobą na zmianie, obiekt spokojny w miarę, czasem było co robić ale głównie w dzień (wydawanie kluczy, wpisywanie gości, były też obchody). Budka była bardzo duża dobrze wyposażona, był m.in. komp z internetem. Bardzo zadowolony byłem z tej pracy niestety pracowałem na zastępstwo za kogoś i praca się skończyła.

[Walet Pikowy]

To tez zalezy od firmy ochroniarskiej i obiektu.Na niektorych jest dyscyplina,nie podporządkujesz sie kara i moze nawet wyrzucenie.Nawet za bardzo nie daja spac w nocy,a w niektorych nie mozna w ogole spac bo robia kontrole ale wtedy tez placa dodatek nocny wiec to ma rece i nogi.

[Spokojny80]

Praca w ochronie to największe dno.Chodzisz po obiekcie 12 godzin w kólko jak debil nic nierobiac,albo siedzisz na dupie jak najwieksza kaleka caly dzien.Ludzie Cie maja za nic bo uwazaja ze nic nierobisz.Pracowalem w tej ochronie i nigdy więcej już do ochrony niepojde.A zarobek to dno,sa tacy co nawet placa 3.70 za godzine,do gora 8 zl.Oczywiscie w ochronie jestumowa zlecenie.Wole xapierdalac przez 8 godzin i być w ruchu niż siedzieć jak down przez 14 godzin,pozdrawiam.

[Walet Pikowy]

Daleko nam do zachodu z nasza zawiścią.Na zachodzie kazde zawody sie szanuje od sprzątaczek po inne.A Polska to taki kraj 100 lat za murzynami.A pozniej sie dziwimy ,ze smieja sie z nas.

[Eleonora11]

Przede wszystkim należy wziąć pod uwagę fakt, że praca w prywatnej firmie ochroniarskiej wiąże się z niebezpieczeństwem, ponieważ niejednokrotnie naraża się nie tylko swoje życie, ale też zdrowie. Jest to jednak zawód w którym nigdy nie ma nudy i każdy dzień jest inny

[Infalibilis]

Ochroniarz musi być silny & szybki & umięśniony by móc powstrzymać potencjalnego przestępcę.