wizje
Moderator: moderatorzy
wizje
w wielu kulturach wizje i odmienne stany świadomości są cenionym elementem życia...w naszej kulturze są chyba ciągle diagnozowane jako patologia...?????
co myślicie?
polecam poczytać Arnolda Mindella i S.Grofa...
co myślicie?
polecam poczytać Arnolda Mindella i S.Grofa...
norma
też prawda...ale psychiatrzy zdajsie negują wszystkie wizja...czy się mylę?
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 67
- Rejestracja: pn paź 09, 2006 1:33 pm
Re: wizje
W sumie trudno, aby było inaczej, skoro od jakichś 2-3 stuleci ideologia Zachodu konsekwentnie ewoluuje w stronę skrajnego materializmu, wmawiającego człowiekowi bycie biologiczną maszyną i nic ponadto. W takim ujęciu "wizje" (rozumiem w/w jako wgląd w światy ponadfizyczne) naturalną koleją straciły prawo bytu, a niewygodne tematy - jak choćby kwestia snów - klajstruje się coraz weselszymi teoriami lub po prostu rozkłada ręce.Yeshe pisze:w wielu kulturach wizje i odmienne stany świadomości są cenionym elementem życia...w naszej kulturze są chyba ciągle diagnozowane jako patologia...?????
Inna sprawa, iż rosnąca popularność nieuprawnionych metod "wizjonerstwa" - głownie narkotyków, czy ew. "leworęcznych" sekt i kościołów - faktycznie powinna sugerować bardzo sceptyczne podejście do tychże.
Re: norma
Yeshe pisze:też prawda...ale psychiatrzy zdajsie negują wszystkie wizja...czy się mylę?
nie wszyscy, pewna pani psychiatra u ktorej bywam bardzo obszernie traktuje ten temat i w jej gabinecie niebrakuje ksiazek chocby okultystycznych
z kolei inna pani psycholog jest buddystka.
racja, sa rowniez wizje chorobowe, choc ja uwazam, ze choroba wprowadza czlowieka w stan kontaktu z inna sfera czlowieczenstwa (a moze na odwrot?)
mozna czytac w myslach, mozna czuc energie umyslowa plynaca z drugiego czlowieka, czy to choroba? byc moze
jesli nagle wszyscy zaczynaja nienawidzic - czy to choroba? byc moze
jesli jestem w stanie rozwazac czy to co przezywam wynika z choroby to czy mozna mowic o tym ze jestem chory? (przeciez chory nie jest swiadom swych objawow, niepostrzega ich jako objawow choroby, czegos nieprawdziwego)... tego niemoge za cholere zrozumiec
jednak swiat to nie tylko fizyka i biologia i sa rzeczy o ktorych nie ktorym nigdy sie niesnilo (lub snilo ale ale snem tylko pozostalo)
rozni sa ludzie tak tez i rozni sa psychiatrzy i nie mozna mowic o ogole psychiatrow
co do zachodniej cywilizacjii - stany zjednoczone to dopiero maja co ukrywac.. nic dziwnego, ze taka maja taktyke lania wody w mozgi niczego nieswiadomych ludzi miezjac przy tym jeszcze bardziej tylko po to aby latwiej bylo manipulowac
telepatia
tak -czytanie w myślach i telepatia przez tysiąclecia była normalną zdolnością związaną z trzecim okiem i czakrą korony...a w Polsce chyba ogólnie to dają na to leki...???