.
Moderator: moderatorzy
- amigo
- zaufany użytkownik
- Posty: 7627
- Rejestracja: śr lut 06, 2013 6:20 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Hiszpania
Re: zagadywanie obcych ludzi
Ja raczej nie zagaduje do obcych, predzej to oni mnie zagaduja a ja z grzecznosci troche z nimi pogadam, ale ogolnie jakos nie przepadam za rozmowa z obcymi.
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: zagadywanie obcych ludzi
Staram się to robić, ale nie zawsze mam odwagę. Uwielbiam sobie pogadać z ludźmi, ale przez różne głupie nawyki i obawy, średnio mi to wychodzi.
Gehenno, czy zagadujesz też sama z siebie? Np o pogodzie. I czy robisz to też wtedy, kiedy jesteś w kolejce i za Tobą stoją ludzie? Bo ja właśnie wtedy odczuwam strach, że jak zagadnę ekspedientkę, będę tamował kolejkę w sklepie czy coś.
Gehenno, czy zagadujesz też sama z siebie? Np o pogodzie. I czy robisz to też wtedy, kiedy jesteś w kolejce i za Tobą stoją ludzie? Bo ja właśnie wtedy odczuwam strach, że jak zagadnę ekspedientkę, będę tamował kolejkę w sklepie czy coś.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

Re: zagadywanie obcych ludzi
.
Ostatnio zmieniony śr sty 06, 2016 6:20 pm przez Gehenna, łącznie zmieniany 1 raz.
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: zagadywanie obcych ludzi
Ja również.Gehenna pisze: a tak naprawdę chciałabym mieć do kogo zadzwonić, z kimś się spotkać...
z "nie obcymi ludzi" jest mi dużo trudniej.
Mnie ludzie odrzucają, nie chcą dzwonić, bo nie potrafię sklecić jednego sensownego zdania, rozmowa przez tel to dla mnie koszmar.
Ale staram się to praktykować.
Jeśli chodzi o spotkanie, jest podobnie. Nie zaprasza mnie nikt nigdzie, ponieważ bardzo ciężko się ze mną rozmawia.
Dla mnie, wszyscy są tak naprawdę obcy. To mój dramat, bo ciągnie mnie do ludzi bardzo i bardzo ich lubię.
Kiedyś będzie lepiej, zarówno jeśli chodzi o Ciebie jak i o mnie. Trzeba szukać, ufać, starać się...w końcu będą tego efekty.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

Re: zagadywanie obcych ludzi
Sprzedawczynie w sklepach, kobiety obsługujące kasy mają predyspozycje do kontaktowania się z klientami (tak są rekrutowane), poza tym są odpowiednio szkolone np. w jednym ze sklepów powtarzają (przy wydawaniu reszty) wyuczone 'Zapraszam ponownie'. Chciałbym być traktowany uprzejmie, bezinteresownie, po przyjacielsku. A to jest uprzejmość za pieniądze!
Re: zagadywanie obcych ludzi
U mnie po 30 sekundach temat rozmowy się wyczerpuje i umieraCatastrophique pisze:
Mnie ludzie odrzucają, bo nie potrafię sklecić jednego sensownego zdania

Re: zagadywanie obcych ludzi
.
Ostatnio zmieniony śr sty 06, 2016 6:20 pm przez Gehenna, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: zagadywanie obcych ludzi
Zawsze "zagaduję" ludzi. Mąż mówi, że za dużo gadam, ale ja tak mam 

- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: zagadywanie obcych ludzi
Mam podobnie.Arom pisze: U mnie po 30 sekundach temat rozmowy się wyczerpuje i umiera
Spinam się bardzo szybko i nie potrafię tego opanować. Milknę, nawet gdy wiem co powiedzieć.
Często mam jednak taki mętlik w głowie, że nie wiem jak się odezwać.
Praktykuję, ćwiczę sobie jednak rozmowy. Jakiś postęp jest, bo kiedyś bałem się w ogóle wydusić z siebie cokolwiek, a teraz czasami zagaduje pierwszy.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

Re: zagadywanie obcych ludzi
Wszystkie spojrzenia skierowane na mnie?Gehenna pisze:byłeś kiedyś świadkiem jak przy kasie pojawia się problem? Na tych paniach skupia się wtedy całe niezadowolenie klientów
Nie podołałbym takiemu zajęciu!
Musiałbym uciec.
Re: zagadywanie obcych ludzi
.
Ostatnio zmieniony śr sty 06, 2016 6:21 pm przez Gehenna, łącznie zmieniany 1 raz.
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: zagadywanie obcych ludzi
Dzięki tym przypadkowym rozmowom można poznać nowych ludzi, także przyjaciół.
Tak więc, dobrze jest je praktykować.
Tak więc, dobrze jest je praktykować.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

Re: zagadywanie obcych ludzi
Ja bardzo lubię przypadkowe rozmowy. 

"Żyjemy w świecie przyjemności pozbawionych radości"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 8049
- Rejestracja: pn lis 08, 2010 6:15 pm
Re: zagadywanie obcych ludzi
Ja też często zaczepiam ludzi w tramwaju, autobusie, w różnych miejscach. Lubię ludzi, pomimo tego, że się ich boję, ale często ich zagaduję. Czasem myślę, że to nie jest normalne. Ludzie nie dostrzegają teraz siebie nawzajem, są mało życzliwi. Dzisiaj starszy pan w markecie prosił mnie o pomoc, bo szukał teczki czy segregatora na dokumenty. Czasem zaczepiają mnie np pijaczki, bezdomni i różni inni ludzie. Może zauważają, że jestem ich ciekawa, obserwuję. Zawsze się zatrzymuję, jak ktoś mnie zaczepi na ulicy i chętnie rozmawiam. Lubię ludzików i jestem ich bardzo ciekawa. Na ulicy, przy której mieszkam jest pełno kotów i też je często zaczepiam, głaszczę je, gadam do nich.
Robi mi się miło na widok żywego stworzenia, a ja tak bardzo i często czuję się samotna.

- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12348
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: zagadywanie obcych ludzi
Kiedys bardziej rozmawialem z ludzmi jak szedlem z psem i tam jakas rozmowa sie pojawila,bo moj pies jest bardzo towarzyski sam zaczepia ale teraz chce czesto przejsc spacer w spokoju,nie zaczepiam obcych ludzi raczej tam czasem nawiaze rozmowe juz z osoba ktora co nieco znam,mam kolegow,mam z kim gadac w realu a czasem potrzebuje odpoczynku od ludzi posiedziec chwile w domu sam.
- amigo
- zaufany użytkownik
- Posty: 7627
- Rejestracja: śr lut 06, 2013 6:20 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Hiszpania
Re: zagadywanie obcych ludzi
Ja tez kiedys bardziej rozmawialem z obcymi ludzmi, ale jak zachorowalem to sie zamknalem w sobie i nie mam checi ani nie wiem jak rozmawiac z tymi ludzmi, zaraz mam pustke w glowie, zacinam sie, lapia mnie jakies léki i tyle tego gadania.Tup pisze:Kiedys bardziej rozmawialem z ludzmi

Re: zagadywanie obcych ludzi
To miłe co piszeszZagubiona we mgle pisze:Robi mi się miło na widok żywego stworzenia, a ja tak bardzo i często czuję się samotna.

"Żyjemy w świecie przyjemności pozbawionych radości"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 8049
- Rejestracja: pn lis 08, 2010 6:15 pm
Re: zagadywanie obcych ludzi
..............
Ostatnio zmieniony sob lip 12, 2014 10:27 pm przez Zagubiona we mgle, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: zagadywanie obcych ludzi
Rozumiem Zagubiona. Ja Ci powiem że evot dał mi bardzo wiele. Odkąd tu jestem czuje się o wiele mniej samotny. Wcześniej to była tragedia, teraz od 2 lat kiedy ponzałem fajnych ludzi bardziej się otworzyłem na świat. Mam nadzieje że kiedyś odwiedzisz Stolicę. A jak Twoja sytuacja finansowa? Masz jakąś pracę?
"Żyjemy w świecie przyjemności pozbawionych radości"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"