Czuję się lepiej

Proszę pisać w części ogólnej tego działu jeśli temat nie pasuje do żadnego z poddziałów.

Moderator: moderatorzy

to był Maj
bywalec
Posty: 84
Rejestracja: śr wrz 13, 2006 12:16 pm

Czuję się lepiej

Post autor: to był Maj »

Dzisiaj uśwadomiłam sobie, że pokonuję tą chorobę...czuję się coraz lepiej i nie mam zamiaru się poddawać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wszystkim nadwrażliwcom życzę tego samego...nie poddawajcie się!!
1albert1
zaufany użytkownik
Posty: 481
Rejestracja: czw wrz 28, 2006 1:57 pm

Post autor: 1albert1 »

No to gratulacje , jeszcze tylko zdradź sekret jak to osiągasz i będzie ok .
Chors
zaufany użytkownik
Posty: 1707
Rejestracja: śr wrz 20, 2006 12:15 pm
Lokalizacja: United States of Love
Kontakt:

Post autor: Chors »

Gratuluję dobrego samopoczucia i zdrowienia. Mi osobiście już wszystko jedno czy wyzdrowieję, przywykłem do tego gówna z którym się zmagam, a w wyzdrowienie nie wierzę. Ale cieszę się że tobie się udało.
zalew
zaufany użytkownik
Posty: 821
Rejestracja: czw wrz 21, 2006 9:26 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: zalew »

No tak, pozazdrościć. Tylko czy to nie jest złudzenie. Ja tydzień temu miałem nawrót psychozy, znowu wszystko było jasne i oczywiste, dostałem niezłego kopa adrenaliny, aż cały chodziłem. Zgadnij z jakiego powodu!
to był Maj
bywalec
Posty: 84
Rejestracja: śr wrz 13, 2006 12:16 pm

Post autor: to był Maj »

Zaczęłam logicznie myśleć i to jest dla mnie najważniejsze, bo wkońcu mogę wrócić do pracy. Po za tym nie boli mnie już ciało co uważam w tej chorobie za rzecz gorszą od tych całych psychoz... Co mi pomgło i pomaga...bardzo długa historia..ale przedewszystkim higiena psychiczna, zdrowe jedzenie, codzienne ćwiczenia (czasem na siłę), miłe otoczenie (które nic o mojej chorobie nie wie i nie będzie - brak etykiety), odpowiednie leki, unikanie stresu....narazie staram się nad tym wszystkim panować... po prostu czuję się dużo lepiej
1albert1
zaufany użytkownik
Posty: 481
Rejestracja: czw wrz 28, 2006 1:57 pm

Post autor: 1albert1 »

No to Maju gratulacje , ja również jak zacząłem normalnie myśleć to znacznie szybciej do siebie dochodziłem a teraz cóż gdyby nie to leżenie to byłoby całkiem normalnie.
Pozdrowionka
ODPOWIEDZ

Wróć do „dyskusja ogólna”