urojenia a kultura, środowisko, religia itp...

informacje naukowe, medyczne

Moderator: moderatorzy

Gehenna
zaufany użytkownik
Posty: 9559
Rejestracja: sob lip 17, 2010 8:24 am

urojenia a kultura, środowisko, religia itp...

Post autor: Gehenna »

Zastanawia mnie jak bardzo nasze "normalne życie" ma wpływ na treść urojeń, doznań psychotycznych. Czy bardzo religijny schizofrenik częściej będzie miał urojenia związane np z byciem Bogiem od schizofrenika ateisty? Jak bardzo treści urojeń osób żyjących w zupełnie innej kulturze czy innych wyznań różnią się od siebie?
Czy charakter na wpływ na treść urojeń? A może jest jakiś wspólny mianownik?
Awatar użytkownika
amigo
zaufany użytkownik
Posty: 7353
Rejestracja: śr lut 06, 2013 6:20 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Hiszpania

Re: urojenia a kultura, środowisko, religia itp...

Post autor: amigo »

Wydaje mi sie ze charakter oraz religia ma wplyw na tresc urojen.Osoba religijna moze miec urojenia na tle religijnym, gdzie ateista raczej ich nie bedzie mial, choc nie jest to regula.Na tresc urojen wplyw tez moze miec nasze normalne zycie, to co przezylismy, czego doswiadczylismy w zyciu, to wplywa na tresc urojen oraz doznac psychotycznych.
Awatar użytkownika
Piotrek
zaufany użytkownik
Posty: 344
Rejestracja: śr maja 04, 2011 7:21 pm

Re: urojenia a kultura, środowisko, religia itp...

Post autor: Piotrek »

:)
Ostatnio zmieniony pn maja 12, 2014 9:42 pm przez Piotrek, łącznie zmieniany 1 raz.
Gehenna
zaufany użytkownik
Posty: 9559
Rejestracja: sob lip 17, 2010 8:24 am

Re: urojenia a kultura, środowisko, religia itp...

Post autor: Gehenna »

większy wpływ na treść urojeń doznań mają bodźce zewnętrzne czy może jakieś indywidualne (zaburzone?) systemy.?
Awatar użytkownika
Piotrek
zaufany użytkownik
Posty: 344
Rejestracja: śr maja 04, 2011 7:21 pm

Re: urojenia a kultura, środowisko, religia itp...

Post autor: Piotrek »

:)
Ostatnio zmieniony pn maja 12, 2014 9:42 pm przez Piotrek, łącznie zmieniany 1 raz.
Gehenna
zaufany użytkownik
Posty: 9559
Rejestracja: sob lip 17, 2010 8:24 am

Re: urojenia a kultura, środowisko, religia itp...

Post autor: Gehenna »

Piotrek pisze:Gehenna gdybym miał tego rodzaju wiedzę sam bym się leczył, czy do tego zmierza Twoje pytanie ?

Piotrze, nie wiem do czego moje pytanie zmierza... i nie wiem też dlaczego zaczęłam o tym myśleć. Może to też objaw?

Dziękuję za link, przeczytam.
Awatar użytkownika
Piotrek
zaufany użytkownik
Posty: 344
Rejestracja: śr maja 04, 2011 7:21 pm

Re: urojenia a kultura, środowisko, religia itp...

Post autor: Piotrek »

:)
Ostatnio zmieniony pn maja 12, 2014 9:42 pm przez Piotrek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Re: urojenia a kultura, środowisko, religia itp...

Post autor: Niemamnie »

Urojenia służą zapełnieniu pustki która rodzi się w człowieku w wyniku choroby.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
Gehenna
zaufany użytkownik
Posty: 9559
Rejestracja: sob lip 17, 2010 8:24 am

Re: urojenia a kultura, środowisko, religia itp...

Post autor: Gehenna »

[quote="Piotrek"
nie wiem czemu ciekawe pytania mają być objawem choroby :wink:

[/quote]

Objawem może być wszystko, także pytanie.Interpretacja ( lekarza, osoby diagnozującej) jest przecież dowolna. Idąc dalej, objawem może być lęk, że wszystko będzie uznane za objaw - treść wypowiedzi, wyraz twarzy, modulacja głosu, jakieś gesty czy naturalna mowa ciała.


Piotrek pisze: Osobiście myślę, że jesteśmy w swojej kulturze zakorzenieni i idziemy z nią w parze tak jak głowa idzie w parze z resztą ciała. Choć oczywiście takie podejście może być zwodnicze bo człowiek wychowany w danej kulturze może zmieniać swoje środowisko i nie jest do niego stale przytwierdzony jak głowa jest integralną częścią ciała. Większość podstawowych założeń kultury jest niezbadanych i nie można ich poznać dopóki nie zacznie się studiować innych kultur, jak bardzo nasza kultura różni się od najlepiej nadającej się do tego indyjskiej lub chińskiej.
gdybyśmy zmienili środowisko w którym żyjemy, to czy choroba by zniknęła, czy może tylko urojenia zmieniły by swoją treść?

Czy odseparowanie organizmu od źródła treści urojeń byłoby leczące?
Choć "odseparowanie od źródła" może oznaczać - aby wyleczyć chorobę należy zabić pacjenta...
nektar_leszczyny pisze:Urojenia służą zapełnieniu pustki która rodzi się w człowieku w wyniku choroby.
muszę o tym pomysleć... nie czuję w sobie pustki. Jestem zdrowa???
Gehenna
zaufany użytkownik
Posty: 9559
Rejestracja: sob lip 17, 2010 8:24 am

Re: urojenia a kultura, środowisko, religia itp...

Post autor: Gehenna »

znowu mi coś z cytowaniem nie poszło :(
Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Re: urojenia a kultura, środowisko, religia itp...

Post autor: Niemamnie »

Nie wiem co by się stało jakby odciąć człowieka w psychozie od bodźców, są komory do deprywacji sensorycznej które zapewniają takie środowisko.
Jestem pewny że ktoś już na świecie prowadził takie eksperymenty, jednakże sama psychoza powoduje zbyt dużą koncentrację na umyśle, więc może być sama z siebie deprywacją sensoryczną.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
Awatar użytkownika
Piotrek
zaufany użytkownik
Posty: 344
Rejestracja: śr maja 04, 2011 7:21 pm

Re: urojenia a kultura, środowisko, religia itp...

Post autor: Piotrek »

:)
Ostatnio zmieniony pn maja 12, 2014 9:43 pm przez Piotrek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Re: urojenia a kultura, środowisko, religia itp...

Post autor: Niemamnie »

Najdziwniejsze i tak są głosy podparte wizjami, wizje pochodzą z nikąd. Żadna z tych które miałem nie miała podbudowy w realnym świecie.
Przeważnie widziałem elfy i stojące na ich straży kamienne golemy.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
ODPOWIEDZ

Wróć do „wiedza o schizofrenii”