Znany psychiatra o schizofrenii i lekach

informacje naukowe, medyczne

Moderator: moderatorzy

Joanna_s
zaufany użytkownik
Posty: 777
Rejestracja: pn paź 29, 2012 8:40 pm
Lokalizacja: Opole

Znany psychiatra o schizofrenii i lekach

Post autor: Joanna_s »

W dodatku "Duży Format" do dzisiejszej "Gazety Wyborczej" ukazał się dziś obszerny artykuł o małżeństwie Skulskich, którzy są zwolennikami antypsychiatrii, a także wywiad z prof. Andrzejem Cechnickim, jednym z najbardziej znanych polskich psychiatrów. To, co mówi profesor w wywiadzie, wielu zaskoczy. Uważa on, że wiele osób z diagnozą schizofrenii może żyć bez neuroleptyków. Przytaczam tu najciekawsze fragmenty wywiadu:

"W pracy habilitacyjnej obserwowałem 80 pacjentów. 11 proc. wyzdrowiało zupełnie. Kolejne 25 proc. osiągnęło stabilny stan z rzadkimi epizodami. Ok. 40 proc. zdrowieje okresowo, nawet na kilka lat, po czym choroba wraca. Pozostali, najczęściej samotni i wyizolowani, radzą sobie gorzej. W pierwszych trzech grupach można rezygnować z leków." Czyli jeśli dobrze rozumiem, to jego zdaniem w większości przypadków schizofrenii można rezygnować z leków !

"Leki są potrzebne w momencie ostrej psychozy. Później leczy życie: przyjaźń, praca, wiara w siebie. Który lek to da ?"

"Nie ma jednej schizofrenii. Ludzie różnią się odpornością na stres. Składa się na nią poczucie własnej wartości, zaufanie do siebie i innych, pozbycie się stygmatyzacji i stereotypów, np. o nieuleczalności choroby, umiejętność dawania sobie troski. Tego uczymy się całe życie."

"Są różne sposoby na zdrowienie poza psychiatrią. Często najlepszym sposobem jest drugi człowiek. Jeśli będzie oparciem, da poczucie bezpieczeństwa, ciepło, troskę, może dokonać cudu transformacji."

Jak mówi prof. Cechnicki, polski Narodowy Program Ochrony Zdrowia Psychicznego z 2011 r., który zakłada "leczenie terapią zamiast chemią", jest, niestety, realizowany tylko w 10 procentach.

Inny cytat z wywiadu: "ludzi, którzy przeszli psychozę, jest milion".

Cechnicki mówi, że zetknął się "z wieloma" osobami, które całkowicie odstawiły neuroleptyki, jednak podaje niezbyt zachęcający przykład takiej osoby: kobiety, która przychodzi od niego od 20 lat, i nadal "ma doznania psychotyczne, ale daje sobie radę" - "można powiedzieć, że żyje w dziwnym świecie", podsumowuje profesor - ale która sprawia wrażenie bardzo samotnej: zdaniem Cechnickiego, przychodzi do niego od tylu lat, bo "nie ma z kim porozmawiać o swoim świecie"; jedyną bliską osobą w jej życiu zdaje się być matka, którą się opiekuje. A są przecież ludzie z diagnozą schizofrenii, którzy też leki odstawili i ani nie "żyją w dziwnym świecie", ani nie czują się tak samotni jak ta kobieta.

Szkoda też, że profesor posługuje się w wywiadzie (na szczęście tylko raz) określeniem "chorzy psychicznie", które dla wielu osób jest nie do przyjęcia. Ale i tak wywiad jest, moim zdaniem, bardzo ciekawy i jakże inny od tego, co powtarza większość psychiatrów !

Profesor Cechnicki jest kierownikiem Zakładu Psychiatrii Środowiskowej Katedry Psychiatrii Collegium Medicum UJ i koordynatorem programu "Schizofrenia - otwórzcie drzwi".

O artykule nt. sposobu małżeństwa Skulskich też tu napiszę, ale najpierw sama muszę go przeczytać, a jest długi !
Awatar użytkownika
amigo
zaufany użytkownik
Posty: 7327
Rejestracja: śr lut 06, 2013 6:20 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Hiszpania

Re: Znany psychiatra o schizofrenii i lekach

Post autor: amigo »

"Leki są potrzebne w momencie ostrej psychozy. Później leczy życie: przyjaźń, praca, wiara w siebie. Który lek to da ?"

A co jak odstawimy leki po ostrej psychozie i ona wroci?Leki zapobiegaja przed nawrotem,do lekow dobrze jest dolozyc wlasnie prace,przyjazn,wiare w siebie.Zeby byc zdolnym do pracy,przyjazni trzeba brac leki.


Jak mówi prof. Cechnicki, polski Narodowy Program Ochrony Zdrowia Psychicznego z 2011 r., który zakłada "leczenie terapią zamiast chemią", jest, niestety, realizowany tylko w 10 procentach.
I znowu tutaj podobna sytuacja,terapia i do tego leki,to odnosi skutek.

Chorujac na schizofrenie trzeba brac leki,nie ma innej opcji.Oprocz lekow mozna dokladac wlasnie to co pisze ten psychiatra.
Joanna_s
zaufany użytkownik
Posty: 777
Rejestracja: pn paź 29, 2012 8:40 pm
Lokalizacja: Opole

Re: Znany psychiatra o schizofrenii i lekach

Post autor: Joanna_s »

amigo pisze:Leki zapobiegaja przed nawrotem,do lekow dobrze jest dolozyc wlasnie prace,przyjazn,wiare w siebie.
Cechnicki - a jest jednym z najbardziej znanych psychiatrów w Polsce - wcale nie uważa, że leki są konieczne, by zapobiec nawrotom. Wprost mówi o tym, że "można rezygnować z leków" w przypadku wielu osób - to było w jednym z cytatów z wywiadu, które umieściłam w moim poprzednim poście.
Zeby byc zdolnym do pracy,przyjazni trzeba brac leki.
Ty uważasz, że musisz brać leki, żeby być zdolnym do pracy i przyjaźni. Ale - jak wynika z wywiadu z Cechnickim - nawet wśród psychiatrów są tacy, którzy by się z Tobą zupełnie nie zgodzili. W moim przypadku leki znacznie ograniczały i zdolność do pracy, i zdolność do przyjaźni. Trudniej pracować, kiedy ma się akatyzję i napady senności. Trudno rozmawiać z innymi, kiedy ma się "pustkę w głowie" i kiedy myślenie spowalniają i zubożają leki. Dopiero po odstawieniu leków powróciłam do normalnego życia.
Jak mówi prof. Cechnicki, polski Narodowy Program Ochrony Zdrowia Psychicznego z 2011 r., który zakłada "leczenie terapią zamiast chemią", jest, niestety, realizowany tylko w 10 procentach.
I znowu tutaj podobna sytuacja,terapia i do tego leki,to odnosi skutek.
Czyli sądzisz, że twórcy Programu nie mają pojęcia o leczeniu schizofrenii ...
Chorujac na schizofrenie trzeba brac leki,nie ma innej opcji.Oprocz lekow mozna dokladac wlasnie to co pisze ten psychiatra.
Czyli uważasz, że jesteś mądrzejszy od tego psychiatry, który widział wiele osób z diagnozą schizofrenii, jest znanym naukowcem i poświęcił osobom z tą diagnozą swoją pracę habilitacyjną ...
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Znany psychiatra o schizofrenii i lekach

Post autor: Catastrophique »

Joanna_s pisze: Czyli uważasz, że jesteś mądrzejszy od tego psychiatry, który widział wiele osób z diagnozą schizofrenii, jest znanym naukowcem i poświęcił osobom z tą diagnozą swoją pracę habilitacyjną ...
Czyli psychiatrzy, którzy popierają leki to amatorzy, bez wiedzy, a Ci którzy negują skuteczność leków to już profesjonaliści?
Pytam, bo nie jestem pewien, ale chyba to Ty obwiniałaś ich o błędne diagnozy względem siebie.
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
Joanna_s
zaufany użytkownik
Posty: 777
Rejestracja: pn paź 29, 2012 8:40 pm
Lokalizacja: Opole

Re: Znany psychiatra o schizofrenii i lekach

Post autor: Joanna_s »

Catastrophique pisze: Czyli psychiatrzy, którzy popierają leki to amatorzy, bez wiedzy, a Ci którzy negują skuteczność leków to już profesjonaliści?
Pytam, bo nie jestem pewien, ale chyba to Ty obwiniałaś ich o błędne diagnozy względem siebie.
Cechnicki nie zanegował wcale skuteczności leków. Powiedział, że konieczne są w przypadku ostrej psychozy, natomiast potem w wielu przypadkach można z nich zrezygnować. Tak, uważam, że tym psychiatrom, którzy twierdzą, że np. po pierwszym epizodzie psychotycznym TRZEBA być na lekach przez 2 lata, niezależnie od stanu pacjenta i tego, na ile dobrze funkcjonował przed zachorowaniem, bardzo brakuje wiedzy. Nie są na bieżąco nawet z polską literaturą naukową, a swoje wyobrażenia o chorobach psychicznych opierają chyba w dużym stopniu na tym, co widzą w szpitalach - a tam sporo jest ludzi w bardzo złym stanie.

Ordynator szpitala, w którym byłam pacjentką, jest sympatycznym człowiekiem, ale najwyraźniej nie wie, że to nieprawda, że po pierwszym epizodzie w każdym przypadku konieczne jest zażywanie leków przez 2 lata. Ani razu natomiast nie nazywałam nikogo "amatorem" - nigdy nie używam tak agresywnych określeń.

Pisząc o prawdopodobnie błędnej diagnozie w moim przypadku, nie pisałam o WSZYSTKICH psychiatrach. Właśnie psychiatra, i to zajmujący się schizofrenią od wielu lat, uświadomił mi, że prawdopodobnie miałam psychozę polekową, a nie schizofreniczną. Nie wiem, co powiedziałby o moim przypadku prof. Cechnicki, ale na pewno nie upierałby się, że muszę brać leki przez 2 lata ...
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Znany psychiatra o schizofrenii i lekach

Post autor: Catastrophique »

Ok. Ja się z tym artykułem zgadzam, a zwłaszcza z tym, ze bardzo potrzebna jest przyjaźń, praca i wiara w siebie. Leki (np Abilify) mają niby w tym pomagać, ale w moim przypadku, idzie kiepsko raczej. Lek nigdy nie zastąpi drugiego człowieka, ot co.
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
Awatar użytkownika
miś wesołek
zaufany użytkownik
Posty: 8397
Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
płeć: mężczyzna

Re: Znany psychiatra o schizofrenii i lekach

Post autor: miś wesołek »

Joanna_s pisze:W dodatku "Duży Format" do dzisiejszej "Gazety Wyborczej" ukazał się dziś obszerny artykuł o małżeństwie Skulskich, którzy są zwolennikami antypsychiatrii, a także wywiad z prof. Andrzejem Cechnickim, jednym z najbardziej znanych polskich psychiatrów. To, co mówi profesor w wywiadzie, wielu zaskoczy. Uważa on, że wiele osób z diagnozą schizofrenii może żyć bez neuroleptyków. Przytaczam tu najciekawsze fragmenty wywiadu:

"W pracy habilitacyjnej obserwowałem 80 pacjentów. 11 proc. wyzdrowiało zupełnie. Kolejne 25 proc. osiągnęło stabilny stan z rzadkimi epizodami. Ok. 40 proc. zdrowieje okresowo, nawet na kilka lat, po czym choroba wraca. Pozostali, najczęściej samotni i wyizolowani, radzą sobie gorzej. W pierwszych trzech grupach można rezygnować z leków." Czyli jeśli dobrze rozumiem, to jego zdaniem w większości przypadków schizofrenii można rezygnować z leków !

"Leki są potrzebne w momencie ostrej psychozy. Później leczy życie: przyjaźń, praca, wiara w siebie. Który lek to da ?"

"Nie ma jednej schizofrenii. Ludzie różnią się odpornością na stres. Składa się na nią poczucie własnej wartości, zaufanie do siebie i innych, pozbycie się stygmatyzacji i stereotypów, np. o nieuleczalności choroby, umiejętność dawania sobie troski. Tego uczymy się całe życie."

"Są różne sposoby na zdrowienie poza psychiatrią. Często najlepszym sposobem jest drugi człowiek. Jeśli będzie oparciem, da poczucie bezpieczeństwa, ciepło, troskę, może dokonać cudu transformacji."

Jak mówi prof. Cechnicki, polski Narodowy Program Ochrony Zdrowia Psychicznego z 2011 r., który zakłada "leczenie terapią zamiast chemią", jest, niestety, realizowany tylko w 10 procentach.

Inny cytat z wywiadu: "ludzi, którzy przeszli psychozę, jest milion".
Dobrze gada!
Wstyd mi było, kiedy zdałem sobie sprawę, że życie to bal kostiumowy, a ja przyszedłem z prawdziwą twarzą.
Joanna_s
zaufany użytkownik
Posty: 777
Rejestracja: pn paź 29, 2012 8:40 pm
Lokalizacja: Opole

Re: Znany psychiatra o schizofrenii i lekach

Post autor: Joanna_s »

Eden pisze:Wikipedia publikowała artykuły, które budziły duże zdenerwowanie u psychiatrów i lekarzy innych specjalności. Zainterweniowano jednak i Ministerstwo Zdrowia interweniuje, że nie wolno pisać w internecie, co kto sobie chce, co kto uważa prywatnie. Nie na tematy medyczne.
Eden, przecież artykuły w Wikipedii tworzą sami internauci - nie można więc powiedzieć, że Wikipedia coś "publikuje". Każdy internauta może wprowadzać zmiany w tych artykułach, a inni te zmiany akceptują lub nie. Także Ty możesz wprowadzić jakąś zmianę np. w artykule "schizofrenia" w polskiej Wikipedii - przy każdym haśle jest opcja "edytuj", a także możliwość dowiedzenia się, jaka była historia hasła i jacy byli jego autorzy (u góry, po prawej stronie każdego hasła w Wikipedii).
Pani Ordynator i mój lekarz psychiatra rozmawiali o tym ze mną - zabronione jest czytanie informacji o schizofrenii w internecie i zabronione jest pacjentom pisanie na forach dyskusyjnych o schizofrenii i o psychiatrii.
Psychiatrzy nie są w stanie niczego pacjentom zabronić, jeśli pacjenci znajdują się poza szpitalem. A nawet w szpitalu czytania informacji o schizofrenii z najróżniejszych źródeł nikt nie może nikomu zabronić ! Podejrzewam, że psychiatrzy chcieli Cię zniechęcić do czytania tych informacji (i pewnie to miałeś na myśli), bo zabraniać niczego nie mają prawa.
Obecnie trwają przygotowania, aby zmusić każdego zdrowego homoseksualistę na świecie do zażywania leków ANTY-HIV, pomimo braku choroby.
Trwają prace nad tym, aby leczenie psychiatryczne było w całej Europie przymusowe, bez pytania się pacjentów o podpisanie zgody na leczenie.
Eden, a czy mógłbyś podać jakieś źródła tego, co piszesz ? Na przykład jakieś linki ? Bo wydaje mi się, że zupełnie niepotrzebnie straszysz użytkowników tego forum.
Awatar użytkownika
miś wesołek
zaufany użytkownik
Posty: 8397
Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
płeć: mężczyzna

Re: Znany psychiatra o schizofrenii i lekach

Post autor: miś wesołek »

Eden pisze:Zainterweniowano jednak i Ministerstwo Zdrowia interweniuje, że nie wolno pisać w internecie, co kto sobie chce, co kto uważa prywatnie. Nie na tematy medyczne.
Polskie Ministerstwo Zdrowia interweniuje, aby nie było publikacji o uleczalności chorób psychicznych - a najlepiej, aby w internecie nie publikowano żadnych informacji dla pacjentów, tylko do lekarza.
Mówię Ci, że za wszystkim stoi Inspektor Gadżet. Nie znasz go? Mam fotę.

Obrazek

Teraz już wiesz!
Wstyd mi było, kiedy zdałem sobie sprawę, że życie to bal kostiumowy, a ja przyszedłem z prawdziwą twarzą.
Joanna_s
zaufany użytkownik
Posty: 777
Rejestracja: pn paź 29, 2012 8:40 pm
Lokalizacja: Opole

Re: Znany psychiatra o schizofrenii i lekach

Post autor: Joanna_s »

Eden, najpierw dziękuję za obszerną i bardzo ciekawą odpowiedź na mój post.
Czy mógłbyś podać na forum adres Twojego bloga ?
Psychiatra i pielęgniarki nie pałają jakąś nienawiścią. Po prostu ich poglądy są takie - ktoś mówi dziwne rzeczy, dziwne dla innych poglądy, nie podoba się postawa życiowa i zachowanie - no to do szpitala. Na pewno nie tkną osoby, która ma dobrze płatną pracę, uśmiechniętą żonę, gromadkę zdrowych dzieci i samochód. Tylko takich bezrobotnych, lub pijaków, dla nich margines społeczeństwa. Jak kogoś odwieźć do Domu Wariatów, to albo bezrobotny, albo się kłóci ze swoją rodziną.
Różnie z tym bywa, Eden. Pracowałam na uczelni już wtedy, kiedy dostałam psychozy, a mimo to przymusowo zamknięto mnie w szpitalu psychiatrycznym. Natomiast kto wie, być może fakt, że nie mam męża i dzieci, w jakimś stopniu wpłynął na to, że zdiagnozowano u mnie schizofrenię, a nie coś lżejszego.
Istniały jednak takie artykuły o stanowisku światowej organizacji zdrowia WHO wobec homoseksualistów - oficjalnie wielka tolerancja, a nieoficjalnie wielka wrogość. (Ale zrozum mnie, ja jestem w pełni świadomy tego, że homoseksualizm nikomu nie daje spełnienia, szczęścia, przyjemności - jednak coś takiego jak zalecanie przez medycynę obrzezania homoseksualistów, zalecanie przez medycynę seksu analnego, prace nad podawaniem zdrowym homoseksualistom leków anty-hiv - naprawdę mi się nie podoba.)
Nie wiem, co masz na myśli, pisząc o "wrogości" WHO wobec homoseksualistów ... Na pewno nie mogą im lekarze zalecać seksu analnego, bo właśnie ta praktyka łączy się ze szczególnie wielkim ryzykiem zakażenia wirusem HIV.
Że w Polsce, jeśli ktoś pobiera jakąś kasę z opieki Społecznej, to interesują się nim, czy stosuje się do zaleceń lekarza psychiatry i chodzi na wizyty.
Dlatego o wiele lepiej jest nie korzystać z opieki społecznej czy rent za schorzenia psychiczne. Takie świadczenia umożliwiają różnym instytucjom kontrolę nad pacjentami psychiatrycznymi.

Np. w Wielkiej Brytanii pacjenci z diagnozą schizofrenii są otoczeni bardzo "troskliwą" opieką przez różne instytucje, ale przez to jest im trudniej niż w Polsce wyzwolić się z narzucanej im przez te instytucje etykietki "schizofrenika". Kiedy przestałam chodzić do poradni zdrowia psychicznego (byłam tam tylko dwa razy po wyjściu ze szpitala - drugi raz po to, by "wypróbować" "państwową" psychoterapię), nikt nigdy się ze mną nie kontaktował, by pytać, dlaczego nie chodzę do psychiatry, i czy wszystko ze mną w porządku - bez problemów uwolniłam się od psychiatrycznego systemu ... Gdybym dostawała rentę, sytuacja wyglądałaby zupełnie inaczej.
W moje ręce potrafią czasami wpaść bardzo interesujące artykuły - ale ja nie mam żadnego interesu w notowaniu linków i podawaniu dalej.
To szkoda, Eden, bo wiele osób by na pewno te artykuły też zainteresowały !
Awatar użytkownika
miś wesołek
zaufany użytkownik
Posty: 8397
Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
płeć: mężczyzna

Re: Znany psychiatra o schizofrenii i lekach

Post autor: miś wesołek »

Eden pisze: zalecanie przez medycynę obrzezania homoseksualistów, zalecanie przez medycynę seksu analnego
Chcą z nich zrobić homo - Żydów? POPROSZĘ ŹRÓDŁO SKĄD WZIĄŁEŚ TAKIE REWELACJE!!!
Wstyd mi było, kiedy zdałem sobie sprawę, że życie to bal kostiumowy, a ja przyszedłem z prawdziwą twarzą.
Awatar użytkownika
DZIECKO ZDROWIE
zaufany użytkownik
Posty: 1977
Rejestracja: sob wrz 10, 2005 7:56 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Polska

Re: Znany psychiatra o schizofrenii i lekach

Post autor: DZIECKO ZDROWIE »

Nie wypisuj głupot.
Awatar użytkownika
DZIECKO ZDROWIE
zaufany użytkownik
Posty: 1977
Rejestracja: sob wrz 10, 2005 7:56 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Polska

Re: Znany psychiatra o schizofrenii i lekach

Post autor: DZIECKO ZDROWIE »

Tak sobie reklame robią ci którzy sie tym zajmują a każde okalecznie człowieka jest krzywdą i jest złe dla zdrowia. Nie powielaj reklam.
Joanna_s pisze: Często najlepszym sposobem jest drugi człowiek. Jeśli będzie oparciem, da poczucie bezpieczeństwa, ciepło, troskę, może dokonać cudu transformacji."

Ciekawe, hmm :)

A te inne sposoby dla zdrowia możesz wymienić ?
Awatar użytkownika
DZIECKO ZDROWIE
zaufany użytkownik
Posty: 1977
Rejestracja: sob wrz 10, 2005 7:56 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Polska

Re: Znany psychiatra o schizofrenii i lekach

Post autor: DZIECKO ZDROWIE »

Pewnie, przydało by sie na koncie jeszcze ze 1'000'000'000 złotych, ale nie ma, a styl przyjaźni i miłości nie jest popularny wśród ludzi a wręcz wyśmiewany, ludzie chorzy aż gnojeni i niszczenieni. (no może troche wyolbrzymiam, ale tak sie zdarza i to za często) Więc taki sposób jest nietrafiony. Poprosze coś realnego, coś na Polskie standardy życia, a jak nie ma takiego czegoś to wszelkie sposoby ogólne dla Zdrowia nie tylko psychicznego, KAŻDEMU TO SIE PRZYDA, KAŻDEGO USZCZĘŚIWI :D :D :D Jak niegrzecznie jest o tym pisać w tym temacie to Prosze o informacje o sposobach dla Zdrowia wysyłać do mnie na PW (prywatne wiadomości)
Mniszek :D :D :D
Pozdro :D
Awatar użytkownika
Necro
zaufany użytkownik
Posty: 1500
Rejestracja: śr paź 23, 2013 7:15 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Północny Wschód

Re: Znany psychiatra o schizofrenii i lekach

Post autor: Necro »

Dobry artykuł Joanna_s myślę podobnie jeśli ktoś nie miał wcześniej problemów psychicznych i ogólnie frakcjonował normalnie i przypadkowo zdążyła mu się psychoza to na jednej jej podstawie jeszcze nie można określić ze ktoś jest już schizofrenikiem takie psychozy pojedyncze zdarzają się też po narkotykach są za leczone i po sprawie ja już w młodości przechodziłem kryzysy z depresją i lenkami urojeniami itp opisy książkowe choroby do mnie pasują tak się zaniedbałem psychicznie ze wystąpiła psychoza i ja wiem ze jestem chory teraz mam remisję biorę małe dawki leków które mi pomagają może i tak może zostać :D zaznaczam ze próbowałem odstawić na własną rękę ale i tak to wróciło to może być tak jak teraz jest ;)
Śmierć Wrogom Ojczyzny
Awatar użytkownika
mei
zaufany użytkownik
Posty: 7518
Rejestracja: ndz cze 10, 2007 8:12 pm

Re: Znany psychiatra o schizofrenii i lekach

Post autor: mei »

Joanna_s pisze: Różnie z tym bywa, Eden. Pracowałam na uczelni już wtedy, kiedy dostałam psychozy, a mimo to przymusowo zamknięto mnie w szpitalu psychiatrycznym. Natomiast kto wie, być może fakt, że nie mam męża i dzieci, w jakimś stopniu wpłynął na to, że zdiagnozowano u mnie schizofrenię, a nie coś lżejszego.
Dlaczego wprowadzasz wszystkich w błąd? Zdiagnozowano u Ciebie zespół paranoidalny, czyli to co diagnozuje się po pierwszej psychozie.
Joanna_s pisze:Dostałam diagnozę schizofrenii paranoidalnej ("litościwie" nazwanej w karcie wypisu "zespołem paranoidalnym").
viewtopic.php?f=36&t=18830#p338547
viewtopic.php?f=36&t=18830
Joanna_s pisze:Na pewno nie mogą im lekarze zalecać seksu analnego, bo właśnie ta praktyka łączy się ze szczególnie wielkim ryzykiem zakażenia wirusem HIV.
Masz jakieś rzetelne badania na ten temat? Już dawno obalono mit, że większości na HIV zapadają osoby ze środowisk homoseksualnych. A byłoby tak, gdyby kierować się Twoimi słowami.
Kochajcie tych, których chcecie kochać, żyjcie tak, jak chcecie żyć i nigdy nie pozwólcie by ktokolwiek przeszkodził wam w zmienianiu waszych marzeń w rzeczywistość.
Jared Leto, 13.04.2014.
Awatar użytkownika
mei
zaufany użytkownik
Posty: 7518
Rejestracja: ndz cze 10, 2007 8:12 pm

Re: Znany psychiatra o schizofrenii i lekach

Post autor: mei »

Eden... No bo kto jak nie Ty...
Eden pisze:No chyba ten seksuolog im nie zaleci anali i orali :idea:
Seksuolog, dr Depko, powiedział kiedyś, że w seksie normą jest to na co zgodzą się między sobą partnerzy.
Kochajcie tych, których chcecie kochać, żyjcie tak, jak chcecie żyć i nigdy nie pozwólcie by ktokolwiek przeszkodził wam w zmienianiu waszych marzeń w rzeczywistość.
Jared Leto, 13.04.2014.
Awatar użytkownika
DZIECKO ZDROWIE
zaufany użytkownik
Posty: 1977
Rejestracja: sob wrz 10, 2005 7:56 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Polska

Re: Znany psychiatra o schizofrenii i lekach

Post autor: DZIECKO ZDROWIE »

Dlatego forumowiczki mnie Kochają :D :D :D
Awatar użytkownika
mei
zaufany użytkownik
Posty: 7518
Rejestracja: ndz cze 10, 2007 8:12 pm

Re: Znany psychiatra o schizofrenii i lekach

Post autor: mei »

Mniszek pisze:Dlatego forumowiczki mnie Kochają :D :D :D
Nie rozumiem, ale ok, skoro tak mówisz...
Kochajcie tych, których chcecie kochać, żyjcie tak, jak chcecie żyć i nigdy nie pozwólcie by ktokolwiek przeszkodził wam w zmienianiu waszych marzeń w rzeczywistość.
Jared Leto, 13.04.2014.
ODPOWIEDZ

Wróć do „wiedza o schizofrenii”