Cięcie
Moderator: moderatorzy
- Melancholik
- zaufany użytkownik
- Posty: 514
- Rejestracja: wt lis 20, 2012 6:47 pm
- Status: Brak
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Cięcie
A więc nie mogę wytrzymać bez widoku krwi(swojej, w sumie jest to obojętne...), jej smaku, zapachu... . Nie tnę się już przez jakiś czas ale na nowo odczuwam potrzebę cięcia się. Nie wiem co zrobić, żadna rozmowa z psychologiem nie przyniosła poprawy... . Nie wiem ile jeszcze wytrzymam.
Dwa słowa(schizofrenia paranoidalna).
Re: Cięcie
Moze ty jestes wampirem ?
Zastanow sie czego potrzebujesz i szukaj szczescia
Zastanow sie czego potrzebujesz i szukaj szczescia



- Melancholik
- zaufany użytkownik
- Posty: 514
- Rejestracja: wt lis 20, 2012 6:47 pm
- Status: Brak
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Cięcie
Wiem czego pragnę ale to jest dla mnie nieosiągalne. Wampirem? Heh.
Pozostaje żyć w nieszczęściu.
Pozostaje żyć w nieszczęściu.
Dwa słowa(schizofrenia paranoidalna).
Re: Cięcie
Osiagnij cos, co jest przeznaczone Tobie
Jak nie wampir to wilkolak, kto wie................
...................moze.
Na szczescie to jest tylko legenda
Jak nie wampir to wilkolak, kto wie................
...................moze.
Na szczescie to jest tylko legenda


Re: Cięcie
Ja też lubię pić swoją krew i dziewczyny kiedyś też wypiłem. Też się tnę.
Królestwo moje nie jest z tego świata
Re: Cięcie
Po co to robisz ?
Poszukaj satysfakcji gdzie indziej.
Jak to mowia koledzy : " Znajdz sobie dobra dziwke "
Poszukaj satysfakcji gdzie indziej.
Jak to mowia koledzy : " Znajdz sobie dobra dziwke "


- Melancholik
- zaufany użytkownik
- Posty: 514
- Rejestracja: wt lis 20, 2012 6:47 pm
- Status: Brak
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Cięcie
Nic nie zastąpi mi cięcia się. Jednak to jest taki mój rodzaj samo-spełnienia którego nie sposób zastąpić. Osiągnąć coś? Do tego przeznaczenie? W złym kierunku normuje mi się myślenie gdy to słyszę... .
Dwa słowa(schizofrenia paranoidalna).
Re: Cięcie
Odetnij sobie jezyk.
Ja juz mialam powazne problemy z nim.
Przyszyc sie nie dalo ale spieli klamrami i wszystko jest w normie.
Ja juz mialam powazne problemy z nim.
Przyszyc sie nie dalo ale spieli klamrami i wszystko jest w normie.


- Melancholik
- zaufany użytkownik
- Posty: 514
- Rejestracja: wt lis 20, 2012 6:47 pm
- Status: Brak
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Cięcie
Mi tez nie, wielu rzeczy nie pamietam.
Ale nigdy nikomu nie zrobilam krzywdy, przede wszystkim sobie.
To glupie.
A jezyk sobie odgryzlam.
Na szczescie lekarz mial dobry pomysl z tymi klamrami.
Nie trzeba bylo zszywac.
Jak sie na kogos wkur.............
.....................to sie wyzyj na tym, na kogo sie wkur.........
tylko kultularnie to zrob.
Umiesz, napewno.
zobaczysz, twoi znajomi zaczna chodzic po egzorcystach, szpitalach, psychologach, psychiatrach, terapiach,
zobaczysz, to dziala............
..........zjedz im psychike, jak oni probowali zjeczac ja tobie.
zemsta jest slodka................ czyzby ?
Ale nigdy nikomu nie zrobilam krzywdy, przede wszystkim sobie.
To glupie.
A jezyk sobie odgryzlam.
Na szczescie lekarz mial dobry pomysl z tymi klamrami.
Nie trzeba bylo zszywac.
Jak sie na kogos wkur.............
.....................to sie wyzyj na tym, na kogo sie wkur.........
tylko kultularnie to zrob.
Umiesz, napewno.
zobaczysz, twoi znajomi zaczna chodzic po egzorcystach, szpitalach, psychologach, psychiatrach, terapiach,
zobaczysz, to dziala............
..........zjedz im psychike, jak oni probowali zjeczac ja tobie.
zemsta jest slodka................ czyzby ?


- Melancholik
- zaufany użytkownik
- Posty: 514
- Rejestracja: wt lis 20, 2012 6:47 pm
- Status: Brak
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Cięcie
Nigdy nie byłem dobry w mszczeniu się, zapominałem po jednym dniu o co z kim poszło. Przeważnie odpuszczałem, dusiłem to w sobie aż do momentu w którym to ześwirowałem i pierwszy raz trafiłem do wariatkowa. Od tamtego czasu coś się we mnie zmieniło, stałem się dziwnie obojętny, wyprany z emocji. Nie potrafię się cieszyć, non-stop pogrążam się w melancholii. Lubię się znęcać psychicznie nad sobą. Sprawia mi to przyjemność. Rośnie ze mnie dziwny, wypaczony typ człowieka. Życie przestało mieć dla mnie jakąkolwiek wartość.
Dwa słowa(schizofrenia paranoidalna).
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Cięcie
Po prostu szukasz w sobie emocji, dlatego robisz rzeczy ekstremalne. Na moment wraca rzeczywistość bo włącza się lampka - przestraszyłeś się sam siebie i czujesz, że musisz przystopować. Niektórych to co dzieje się potem uspokaja. Niektórzy myślą o śmierci, o samobójstwie i ta projekcja sprawia, że też czują złudne uczucie spokoju. Działa myślenie, że zawsze może być gorzej. Sposobów na oszukanie umysłu jest wiele.
Wszystkie i tak prowadzą do jeszcze większej depresji.
Wszystkie i tak prowadzą do jeszcze większej depresji.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
- antygratis
- zaufany użytkownik
- Posty: 8403
- Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
- Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
- płeć: mężczyzna
Re: Cięcie
Kamilu , wyjaśniłeś poniekąd. Ale ja tradycyjnie odnoszę się do rytuału cięcia bardzo nijako (jak na zdiagnozowanego bpd). Nawet zapodałem sobie sznytkę pod wpływem alkoholu, i później patrzę na tę sznytkę i się zastanawiam... nic ciekawego mi nie przyszło na myśl. Nie wiem, źle za płytko zrobiłem sobie sznytkę albo nie wiem co. Tak czy inaczej (mój odbiór swojej własnej sznytki może nie był zanadto głęboki) se postanowiłem zakleić plastrem i nie wiem nigdy się w sznytki nie bawić. Nawet nic mi się nie stało oprócz chęci zaklejenia sznytki plastrem. 

Wstyd mi było, kiedy zdałem sobie sprawę, że życie to bal kostiumowy, a ja przyszedłem z prawdziwą twarzą.
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Cięcie
No widzisz - zaopiekowałeś się sobą i nakleiłeś plasterek na sznytkę - zuch chłopiec
Czy jednak jednak chodzić tak okrężnymi drogami? Nie lepiej po prostu bardziej się zakceptować?

Czy jednak jednak chodzić tak okrężnymi drogami? Nie lepiej po prostu bardziej się zakceptować?
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
- Melancholik
- zaufany użytkownik
- Posty: 514
- Rejestracja: wt lis 20, 2012 6:47 pm
- Status: Brak
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Cięcie
Kurna, jeszcze trochę i mnie rozerwie. Nie mogę wytrzymać!! Wytrzymam..., poradzę sobie z tym wszystkim, nie zrobię niczego głupiego. Wszystko będzie dobrze... .
Dwa słowa(schizofrenia paranoidalna).
Re: Cięcie
Bedziemy robic wszystko dobrze, jasne
Moze uda sie to odkrecic i bedzie zle ?
Moze uda sie to odkrecic i bedzie zle ?


Re: Cięcie
Pewnych rzeczy nie da się pojąć.
Trzeba to zaakceptować, albo odrzucić.
Myślisz, że jak powiesz nie tnij się, to ktoś się posłucha!?
Och...
Trzeba to zaakceptować, albo odrzucić.
Myślisz, że jak powiesz nie tnij się, to ktoś się posłucha!?
Och...
Wasz świat nic mi nie dał, nic nie może mi zabrać
Re: Cięcie
Można powiedzieć:
1) Nie tnij się
2) Tnij się
3) Wszystko mi jedno, co zrobisz
Którą opcję wybierasz?
1) Nie tnij się
2) Tnij się
3) Wszystko mi jedno, co zrobisz
Którą opcję wybierasz?
Re: Cięcie
Będąc na Twoim miejscu wybieram opcję, że mi wszystko jedno...
Wasz świat nic mi nie dał, nic nie może mi zabrać
- Melancholik
- zaufany użytkownik
- Posty: 514
- Rejestracja: wt lis 20, 2012 6:47 pm
- Status: Brak
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Cięcie
Opcja druga brzmi najlepiej. Jest stworzona w sam raz dla mnie. Żyletki, potrzebuję żyletek!!
Nie wytrzymam... muszę to zrobić, chcę ujrzeć swą krew, pragnę tego... . Tylko taką swoją potrzebę potrafię zaspokoić. Nic ponad to nie jestem w stanie zrobić. Jestem przemieszczającym się truchłem. Niech ktoś skróci me męki. Nie, nie i jeszcze raz nie. Nie będę do tego wracał. Oni każą, czy mam wybór?

Nie wytrzymam... muszę to zrobić, chcę ujrzeć swą krew, pragnę tego... . Tylko taką swoją potrzebę potrafię zaspokoić. Nic ponad to nie jestem w stanie zrobić. Jestem przemieszczającym się truchłem. Niech ktoś skróci me męki. Nie, nie i jeszcze raz nie. Nie będę do tego wracał. Oni każą, czy mam wybór?
Dwa słowa(schizofrenia paranoidalna).