Czy głaskanie zwierzątek obniża kortyzol ?

[Roland89]

Czy głaskanie zwierzątek obniża faktycznie poziom kortyzolu w organizmie, jeżeli tak to w jaki sposób . Mam królika .

[think]

No podobno, tak mówią. Może przez stan relaksu jaki osiąga się podczas głaskania, tyle, że mam wrażenie, że to bardziej zwierzę się relaksuje niż właściciel. Ja mam dwa koty, ale bardziej mnie stresują niż relaksują, hehe

[Unknown]

Też mam królika. Znalazłam artykuł na temat głaskania zwierzaków: http://zoopsycholog.com/nasze-zwierzeta ... em-i-kotem

[Roland89]

a jednak
może nie samo głaskanie a kontakt połączony z głaskaniem . mam królika barana, czyli ten ze zwisającym uszkami, duży piernik

[Kamil Kończak]

To raczej koty jonizują powietrze i rozładowują napięcia. Być może przy głaskaniu akumulują napięcie z człowieka.

[Wspaniale]

Czy tak czy nie, nie wiem, ale jeśli nie jest się alergikiem, sprawia przyjemność - zwłaszcza jeśli to kot (domowy, czyściutki, bo ciągle dbający o swoją sierść), a przyjemność to przecież sama w sobie wartość, uczucie zadowolenia wynikające z głaskania futrzaka wprost przekłada się na odczuwanie życia, postrzeganie świata. Do tego zwykle sprawia się przyjemność głaskanemu, zatem podwójna to korzyść, każdy otrzymuje swoją radość.

[Roland89]

tak szczególnie jak się odwdzięczy liznięciem

[Wspaniale]

Jeśli ktoś nie lubi dotykać zwierząt, to oczywiste, że liźnięcie może być dla niego odrażające. Nie można oczekiwać tych samych wrażeń od każdego. Głęboki pocałunek z języczkiem pięknej kobiety homoseksualiście zda się może tym, czym dla mnie byłoby zjadanie żywego węgorza.

[Roland89]

nie ma nic lepszego od kontaktu ze zwierzakami, szczególnie gdy nie ma się przyjaciół .
CZasem przeszkadzają i drapią, ale kochane to futrzaki .

[Arom]

nie ma nic lepszego od kontaktu ze zwierzakami, szczególnie gdy nie ma się przyjaciół

Zdecydowanie tak.
Sam mam dwa kocury

[Dalija]

15 minutowe głaskanie zwierzaka obniża poziom kortyzolu u ziwerzaka i głaskającego. Mnie świetnie relaksuje bezmyślne wygłupy z moimi psiakami i mówienie do nich.

[Bardo]

Mnie świetnie relaksuje bezmyślne wygłupy z moimi psiakami i mówienie do nich.

O tak, mam podobnie z moim psem. Czasami stara się mi odpowiedzieć, niestety nie zdołałem jeszcze
wyłowić jakiegoś sensu w tych pomrukiwaniach i popiskiwaniach

[aux03ster03]

naukowcy wymyslaja glupoty to z nudow i nadmiaru pieniedzy