Czy to schizofrenia?

[Gość]

Witam, ze wzgledu na to, ze to moj pierwszy post na tym forum(czytam je juz dosc dlugo)chcialbym na wstepie wszystkich powitac. Na poczatek wspomne, ze mam dopiero 16 lat, moj problem jest dosc dziwny, od pewnego czasu mam wrazenie, ze swiat, ktory mnie otacza jest nierealny, zastanawiam sie nad wieloma rzeczami np. sensem zycia, dlaczego swiat wyglada tak a nie inaczej itd., to wszystko zaczelo sie od zapalenia marijuany(pierwszy raz chcialem sprobowac,ehh na dobre mi to nie wyszlo;/), podczas samego zajarania czulem sie raczej zle, dopadl mnie jakis lek, ale po pewnym czasie przeszlo, pare dni pozniej zaczalem sie znow zle czuc, dopadla mnie depresja, ktora mialem przez okolo 2 tygodnie, pozniej pojawily sie leki i uczucie nierealnosci swiata, pozniej lekka poprawa, poszedlem do psychiatry i akurat wtedy czulem sie dobrze, opowiedzialem o wszystkim procz tego poczucia nierealizmu bo to sie zdarzalo rzadko i wiedzialem, ze to ze mna jest cos nie tak a nie ze swiatem, psychiatra stwierdzil u mnie zaburzenia adaptacji, ktore podobno wiaza sie, ze stresem wywolanym przez smierc ojca, ktora miala miejsce 2 lata temu, przepisala mi Stimuloton, lek chamujacy wychwyt zwrotny serotoniony, antydepresant, biore go prawie 2 tyg. niby mi sie poprawilo ale od paru dni znow zalapalem dolek, glupie mysli i najgorsze jest te uczucie nierealizmu, przez to nic nie sprawia mi radosci, co mam robic?
pamietam, ze juz kiedys tak mialem, takie uczucie nierealnosci, monotonnosci, dolek, potrafilem plakac bez przyczyny i nic mnie nie cieszylo ale to bylo kilka lat temu, miale moze z 12 lat, wszystko minelo jakos samo i w ogole o tym zapomnialem, dopiero te zapalenie mi przypomnialo te glupie uczucie. Nastepna wizyte u lekarza mam dopiero 2 czerwca bo teraz przepisala mi Stimuloton, czy wrocic do lekarza i powiedziec o innych objawach? prosze o rade.

[mlody]

zapomnialem sie zalogowac, ja zalozylem topic.

[wraith]

Uważam, że powinieneś iść do lekarza wcześniej. To, co się z Tobą dzieje, jest trochę niepokojące. Tylko powiedz, co paliłeś.

[kuba]

nie mooooooow co Palileeeeeeessssss, potem nie chca legalizacji i sie wykrecaja takimi przypadkami jak ty...........................

[moi]

...

[wraith]

moi, my wyraźnie się nie rozumiemy
Chodziło mi o to, żeby lekarzowi powiedział, co palił. Mnie ta wiedza do szczęścia niepotrzebna, bo i tak mu medycznej pomocy nie udzielę.

[moi]

moi, my wyraźnie się nie rozumiemy
Chodziło mi o to, żeby lekarzowi powiedział, co palił. Mnie ta wiedza do szczęścia niepotrzebna, bo i tak mu medycznej pomocy nie udzielę.

Alez wraight - dokładnie to napisałam "żeby lekarzowi powiedział co palił".Mnie tez ta wiadomośc nie jest do niczego potrzebna.Nie podobała mi się tylko reakcja kolegi - zwolennika marihuany powyżej.

PS: Przepraszam, bo chcialam wytłuscić to, co wyszczególniam i oczywiście sie skasowało - generalnie chodziło mi dokladnie o to samo:żeby powiedział lekarzowi.Kolega powyżej ma odmienne zdanie na ten temat więc uznałam za stosowne go zbesztać.To tyle.

[wraith]

No to się zgadzamy.

[moi]

A jak tam u was w stolicy teraz - pada? świeci?A samopoczucie?

[Kosmo]

Jasne jak będziesz miał następną wizyte to wszystko opowiedz, swoje odczucia, myśli, zachowania... Przede wszystkim nie pal więcej żadnego zioła, ani innych podobnych gówien i zero alkocholu poprostu teraz nie wolno ci nNIC PALIC ANI PIĆ i bierz tabletki dokładnie jak ci lekarz przypisał i koniec ŚWIĘTOŚĆ przejdzie ci zupełnie zobaczysz!!!!! Depresja jest pikuś da sie wyleczyć uwierz mi

[moi]

Depresja jest pikuś da sie wyleczyć uwierz mi

Da się.