Wolność, wybór, konsekwencje życia bez leków

Moderator: moderatorzy

Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3481
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: Wolność, wybór, konsekwencje życia bez leków

Post autor: Meduzola »

Tak po 4-5 dniach od wybuchu przydomowej "psychozy", tzn. okraszonej wybuchami złości czy innymi gwałtownymi ruchami i w efekcie szybkim i skutecznym hospitalizowaniu, np. w asyście policji, po którą w pragnieniu sprawiedliwości, bądź potrzebie obiektywnej asekuracji, by nikt nawet z domowników Cię nie pobił z zazdrości, bo przecież myślisz w lot, zadzwoniłeś... w wyniku podawania leków dochodzisz do siebie, to i zatroskana "matka Polka cierpiętnica" czy inni członkowie rodziny, którzy to jednak poczucia wewnątrzrodzinnej solidarności nie mają, takie czasy nastały, że tylko matki kochają prawdziwie i się realnie troszczą, bez czynienia pustych aluzji, może to nasze roczniki, dochodzimy do siebie, to jest to dla wszystkich widoczne gołym okiem, odwiedzający Cię bliscy doznają olśnienia, bo oto "prawidłowe funkcje poznawcze powróciły", znów myślimy logicznie, składnie, rzeczowo, aż chce się wstać z pryczy i funkcjonować, dokończyć wykształcenie, nawet podjąć pracę, przekopać rodzicom ogródek, wytresować psa. Tak, lek buforuje jakoś w mózgu, ogólnie też układzie nerwowym toczące się toksyczne procesy chemiczne, ale nie wiem dokładnie, bo wszystkie publikacje naukowe, łącznie z tymi z początku tego wieku są po angielsku, nawet nie po niemiecku, a określenia z chemii laboratoryjnej co drugie słowo... Może to od nie-wchłoniętego z pożywienia do kości wapnia komórki nerwowe są porowate, nie docieraja do nich substancje odżywcze, w tym witaminy z pożywienia, otoczka mielinowa wokół komórek nerwowych jest już za młodu mało giętka, słaba, rozdrażnienie i zniecierpliwienie ze spowolnieniem jako efektem, jak u osób z "Alzheimerem", bo i schizofrenię nazywano 150 lat temu "tylko" otępieniem młodzieńczym (demencja...), a halucynacje można nasyłać na odległość, choć i "ciała Levy'ego" muszą powodować ucisk w komórkach i naczyniach, powodując niedotlenienie, stąd obkurczamy je dodatkowo papierochami, 80 % z nas. I stąd to tzw. "1. załamanie się dotychczasowej linii życiowej", czyli TO pierwsze enigmatyczne wycofanie się w świat swoich wewnętrznych przeżyć..? "Dramat ludzi młodych"...
AcidHouse
bywalec
Posty: 1839
Rejestracja: czw lis 14, 2019 8:45 pm
Status: Stara szkoła
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Genewa

Re: Wolność, wybór, konsekwencje życia bez leków

Post autor: AcidHouse »

Praca znachora z małymi darowiznami na Janie Grzybobranie i rozmowy z projektorem i wibratorem - NIE opłaca się
Przerzucanie towaru z miejsca ślimaków na miejsce dżdżownic, a potem ustalanie cen - TAK to się opłaca. to powód do dumy.

Jak się realizujesz to dobrze byłoby, abyś wybierał rozmowy w toku.

Bita bicz.
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Wolność, wybór, konsekwencje życia bez leków

Post autor: Catastrophique »

Dwa niezrozumiałe bełkoty pod rząd. Coraz lepiej. :think:
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3481
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: Wolność, wybór, konsekwencje życia bez leków

Post autor: Meduzola »

Catastrophique pisze: pt sie 19, 2022 5:11 pm Dwa niezrozumiałe bełkoty pod rząd. Coraz lepiej. :think:
Co Ty tam wiesz, od "wieków" nie wymyśliłeś własnego tematu na tym Forum, jeśli w ogóle kiedykolwiek, a wcinasz się w loteryjnie dowolny, na zasadzie: Czyje wypowiedzi by tu tym razem zdyskredytować!? Twoja mowa przypomina mi taką "psychologa środowiskowego", co ma (najlepiej!) na jakiejś głębokiej, czyli zapadłej wsi wypatrzyć naiwniaka, by złapać punkty u szefa wyżej, dostarczając podstaw do hospitalizacji. Tego nam przecież życzysz. No i zapewne jutrzejsza prezentacja ci nie idzie, więc szukasz wrażeń, czyli w praktyce: inspiracji w swoim naukowo (!), humanistycznie (!), społecznie (!) płodnym umyśle [bo przecież nie-tabletkowa "psychoza" i tabletkowa "remisja" to słowa tak często (!) przez Ciebie używane... A to tylko slogany, które mają paraliżować społeczeństwo. ... "Paroles, paroles, paroles..."]
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Wolność, wybór, konsekwencje życia bez leków

Post autor: Catastrophique »

Kolejny bełkot, ale teraz z domieszką ataku i celowości. W sumie brzmi to sensowniej niz poprzednie. :think:
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3481
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: Wolność, wybór, konsekwencje życia bez leków

Post autor: Meduzola »

Catastrophique pisze: sob sie 20, 2022 12:04 am Kolejny bełkot, ale teraz z domieszką ataku i celowości. W sumie brzmi to sensowniej niz poprzednie. :think:
Ty po prostu nigdy nie przenikniesz polskiej melodii zdania, a interdyscyplinarność w nauce, eklektyzm w sztuce czy retoryka w filozofii to dla ciebie odległe galaktyki. Nawet nie jesteś w stanie pokusić się o tworzenie własnych definicji tych wyświechtanych psychiatrycznych słów, bo psychiatria to jedyna dziedzina, jakiej hołdujesz. Perspektywa w patrzeniu na pewne zjawiska jest dla Ciebie tylko jedna, więc siłą rzeczy wszystko inne to bełkot.
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Wolność, wybór, konsekwencje życia bez leków

Post autor: Catastrophique »

Po co dalej produkujesz te bzdury skoro widzisz, ze ani mnie to rusza, ani obchodzi, ani interesuje?
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
AcidHouse
bywalec
Posty: 1839
Rejestracja: czw lis 14, 2019 8:45 pm
Status: Stara szkoła
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Genewa

Re: Wolność, wybór, konsekwencje życia bez leków

Post autor: AcidHouse »

do waszych niezwykle urodzajnych postów:

- Ci co się mocują, na pewno się w sobie rozkochują.

:angelic-flying:
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3481
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: Wolność, wybór, konsekwencje życia bez leków

Post autor: Meduzola »

AcidHouse pisze: sob sie 20, 2022 10:56 am do waszych niezwykle urodzajnych postów:

- Ci co się mocują, na pewno się w sobie rozkochują.

:angelic-flying:
Kiedyś, po tym jak odmówiłam koledze z klasy wspólne wyjście do kina, miałam 14 lat,
namówił innych, tzn.10-ciu chłopaków z klasy, by mnie ostro natarli śniegiem. Nic nie wiedząc o tym, wychowawczyni na nasze utarczki słowne powiedziała przed klasą, kto się czubi, ten się lubi. Czyli to wcale nie musi być tak... Czyli wiadomo, dlaczego skakali do góry pod oknem na parterze przychodni, jak miałyśmy całościowe badania okresowe... A lekarz nie kwapił się zasłonić je kotarą.
Pikolo
zaufany użytkownik
Posty: 234
Rejestracja: sob maja 14, 2011 9:34 pm

Re: Wolność, wybór, konsekwencje życia bez leków

Post autor: Pikolo »

Prawdy są trzy: cała prawda, też prawda i gówno prawda.
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3481
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: Wolność, wybór, konsekwencje życia bez leków

Post autor: Meduzola »

Pikolo pisze: sob sie 20, 2022 6:38 pm Prawdy są trzy: cała prawda, też prawda i gówno prawda.
Ks. Józef Tischner zawsze wiedział, co mówi: Kawa na ławę! Bo ja to się czaję, choć... okrężne drogi to też strategia.
Awatar użytkownika
FreshEscape
bywalec
Posty: 1530
Rejestracja: pn mar 23, 2020 11:07 am
płeć: mężczyzna

Re: Wolność, wybór, konsekwencje życia bez leków

Post autor: FreshEscape »

Meduzola, gratuluje ci powrotu do zdrowia. Na chwile obecną większość twoich postów ze schizofrenicznej intelektualnej nadinterpretacji zmaniła się w normalną rozmowę. Byle tak dalej.
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3481
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: Wolność, wybór, konsekwencje życia bez leków

Post autor: Meduzola »

FreshEscape pisze: sob sie 20, 2022 9:17 pm Meduzola, gratuluje ci powrotu do zdrowia. Na chwile obecną większość twoich postów ze schizofrenicznej intelektualnej nadinterpretacji zmaniła się w normalną rozmowę. Byle tak dalej.
W palarni się fajnie rozmawia, umiem otworzyć się na rozmówcę. ;-) Chociaż chichot innych wobec nadinterpretujacych, zły objaw.
Wywoływanie konsternacji jak przemawiam, to od dawien dawna moja specjalność, tak reagują inni wrażliwcy lub kopani prze życie ludzie, na słowa zwykłego nie myjącego się z rana pionka w łachmanach w tej grze :-p
Pikolo
zaufany użytkownik
Posty: 234
Rejestracja: sob maja 14, 2011 9:34 pm

Re: Wolność, wybór, konsekwencje życia bez leków

Post autor: Pikolo »

Gra o wlasne zycie, to gra o bardzowysoka stawkę. Sens w tym, że większość nie podejmuje nawet rękawicy. Czesc gra ale sama nie wie w co.
Pamal
zaufany użytkownik
Posty: 10415
Rejestracja: sob gru 29, 2007 11:07 pm

Re: Wolność, wybór, konsekwencje życia bez leków

Post autor: Pamal »

Pikolo pisze: ndz sie 21, 2022 12:57 am Gra o wlasne zycie, to gra o bardzowysoka stawkę. Sens w tym, że większość nie podejmuje nawet rękawicy. Czesc gra ale sama nie wie w co.
Chcemy żyć bez objawów. Większości nie udaje się to bez leków. Jest też prawda statystyki. Jeden przypadek, choćby spektakularny nie dowodzi niczego.
Możesz pozwolić sobie na psychozy i pobyty w szpitalu (rzadkie w Twoim przypadku), masz sztab ludzi do opieki. Inni np mieszkają sami i są odpowiedzialni za zwierzęta i poprzednie próby odstawienia źle się kończyły.
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Wolność, wybór, konsekwencje życia bez leków

Post autor: Catastrophique »

FreshEscape pisze: sob sie 20, 2022 9:17 pm Meduzola, gratuluje ci powrotu do zdrowia. Na chwile obecną większość twoich postów ze schizofrenicznej intelektualnej nadinterpretacji zmaniła się w normalną rozmowę. Byle tak dalej.
Jak dla mnie to dalej bezsensowny, desperacki belkot pokazujący jakimi dziwakami bywaja chorzy psychicznie. I zamiast to zmienić, pracować nad sobą, produkują tego coraz więcej :/.
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Wolność, wybór, konsekwencje życia bez leków

Post autor: Catastrophique »

Pamal pisze: ndz sie 21, 2022 8:03 am
Pikolo pisze: ndz sie 21, 2022 12:57 am Gra o wlasne zycie, to gra o bardzowysoka stawkę. Sens w tym, że większość nie podejmuje nawet rękawicy. Czesc gra ale sama nie wie w co.
Chcemy żyć bez objawów. Większości nie udaje się to bez leków. Jest też prawda statystyki. Jeden przypadek, choćby spektakularny nie dowodzi niczego.
Możesz pozwolić sobie na psychozy i pobyty w szpitalu (rzadkie w Twoim przypadku), masz sztab ludzi do opieki. Inni np mieszkają sami i są odpowiedzialni za zwierzęta i poprzednie próby odstawienia źle się kończyły.
To nawet nie jest jeden przypadek, ponieważ Pikolo perfidnie zmyśla i grzecznie bierze leki.
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
AcidHouse
bywalec
Posty: 1839
Rejestracja: czw lis 14, 2019 8:45 pm
Status: Stara szkoła
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Genewa

Re: Wolność, wybór, konsekwencje życia bez leków

Post autor: AcidHouse »

Niemcy nie mają tutaj nic do rzeczy.
To, że Nietzche, Hohsteinblauer i Humburgs pisali to .. no właśnie//

a Pan Jerzy Gołąbek, Michał Kobra, Ernest Paliwoda ?

ich czytajmy
AcidHouse
bywalec
Posty: 1839
Rejestracja: czw lis 14, 2019 8:45 pm
Status: Stara szkoła
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Genewa

Re: Wolność, wybór, konsekwencje życia bez leków

Post autor: AcidHouse »

nadal Janek nie schudłeś, a nosisz te czerwone, mięsiste kurtki, niczym wypełniona musem landrynka.
Panie Januszu.
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Wolność, wybór, konsekwencje życia bez leków

Post autor: Catastrophique »

I czemu ma służyć ten atak personalny?
Przypominam, ze z tego powodu, głównie, straciłeś Zaufanego ;).
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
ODPOWIEDZ

Wróć do „prawo”