"W Ciemności" Agnieszka Holland

[moi]

Zagłodzenie 10 milionów Ukraińców to pryszcz?

Skąd masz takie dane? Z jakich źródeł?

Pozdrawiam.m.

[eN]

Z pamięci piszę, na pewno nie było ich mniej niż za Holocaustu.
Poza tym liczba zamordowanych Żydów bywała podważana - tego jednak robić nie wolno, więc już chyba nikt się nie podejmie określenia faktycznej liczby zmarłych.

[moi]

Po zamordowanych w Holocauście zostały dokumenty ze strony niemieckiej, TY zaś swoje dane wyciągasz z kosmosu...

Pozdrawiam.m.

[eN]

Masa Niemieckich dokumentów została zniszczona, więc dokładnie to nie wiadomo, te 6 milionów też zostało ściągnięte z jakiejś satelity. Sowieci swoich danych po prostu światu nie przedstawiali.

[moi]

Myślę, że wiele niemieckich dokumentów ocalało, na tyle wystarczająco dużo, by jednak ocalić rozmiary ludobójstwa.

Pozdrawiam.m.

[Kamil Kończak]

Holocaust był największym ludobójstwem. Nigdzie indziej nie zamordowano 6 milionów ludzi.


Pozdrawiam.m.

"Szacuje się, że Belgowie zamordowali lub doprowadzili do śmierci od 5 do 15 milionów mieszkańców Konga[1]. Prawdopodobnie ta liczba jest o wiele większa. Przypuszcza się, że jest to jedno z najmniej znanych ludobójstw w historii. Książkę o tym ludobójstwie napisał Adam Hochschild pt."King Leopolds Ghost".Miało to miejsce kilkadziesiąt lat przed Szoach.Co do Ruandy jak sama zauważyłaś nie są to znane filmy,często wręcz NISZOWE.Bo Afrykanie są NISZOWI.Amerykanie dla Żydów nie zrobili w czasie wojny kompletnie nic.Może dlatego teraz tak hojnie ich sponsorują aby zabić wyrzuty sumienia.Choć w dużym stopniu to amerykańscy żydzi.Tak samo jak Francuzi mają problem z Vichy i woleli szukać w Polakach morderców odganiając upiory własnej przeszłości.Dlatego dziwią mnie słowa Holland,która mówi,że Polacy powinni się rozliczyć a nie szukać alibi w postaci Sprawiedliwych wśród Narodów Świata.Albo inne jej słowa kiedy prowadząca rozmowę mówi do Holland,że jedynie w Polsce za ukrywanie Żyda groziła kara śmierci.Holland odpowiada jej "Ale za wydanie można było dostać butelkę wódki".Nie będę tego komentował bo ta reżyserka sama się komentuje.Dla mnie ona ma jakiś problem ze sobą.Osobowościowy,podszyty wstydem,lękiem.Czy to prawda,że na końcu filmu jest komentarz,że śmierć Sochy kiedy ratował córkę jest spowodowana karą Bożą za ratowanie Źydów?Jeśli tak to Holland jest idiotką.

[moi]

Nie sposób podsumować wszystkich nieszczęść i ludobójstw, jakie wydarzyły się na świecie. Ważne, że są filmy, które o tym przypominają. "W ciemności" jest takim filmem.

Co piąty Niemiec w wieku od 18 do 29 lat nie wie, że Auschwitz to nazwa byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego – wynika z opublikowanego w środę sondażu dla tygodnika „Stern”.

http://tvp.info/informacje/ludzie/mlodz ... tz/6302438

Pozdrawiam.m.

[Kamil Kończak]

Dziwne prawda?W porównaniu do Niemców Polacy są profesorami z historii II Wojny Światowej.Niemcy po prostu nie chcą wiedzieć,pamiętać.Z jednej strony to rozumiem,z drugiej jednak Oświata niemiecka nie dąży do tej wiedzy.Tak samo jak Francuzi.Holland mówiła w tym wywiadzie(do którego link podałem),że ten francuski reżyser dokumentu o Szoach oskarżał ją,że jej filmy są antysemickie.Holland tłumaczy to właśnie potrzebą wyparcia wstydliwej kolaboracji w ramach Vichy.

[moi]

Niemcy po prostu nie chcą wiedzieć,pamiętać.Z jednej strony to rozumiem,z drugiej jednak Oświata niemiecka nie dąży do tej wiedzy.

Zgadam się z Tobą - Niemcom nie zależy na tej wiedzy.
Jestem ciekawa, czy we francuskich podręcznikach do historii jest dział poświęcony Vichy. Muszę zapytać znajomej, która mieszka teraz we Francji. Wiem, że pod wpływem studiów na francuskiej Sorbonie, zaczęła do mnie pisać i mówić o "zaanektowaniu Ślaska przez Polskę po II wojnie światowej". Była raz ze mną w bibliotece uniwersyteckiej i poprosiła w ten sposób o książki, związane ze Śląskiem. Panu bibliotekarzowi oczy wyszły na wierzch ze zdumienia. W Polsce nie do pojęcia jest takie ujmowanie problemu Ziem Odzyskanych.

Pozdrawiam.m.

[beniamin]

Amerykanie sponsorują Izrael bo to kwestia wpływów i pieniędzy (ropa)...
To nie ma nic wspólnego z wrzutami sumienia...
Sami unicestwili rdzenną ludność, i jakoś się nie kajają dalej trwa wyniszczanie Indian...
Zagłada narodu i cóż więcej powiedzieć?

[Ralf]

Westernizacja to ZLO :twisted:

[antygratis]

Poza tym, nie zgodzę się z Wami: jest wiele filmów o Rwandzie, o eksterminacji rdzennych Tybetańczyków przez Chiny. Są to jednak często filmy niszowe, nie znane większej publice.

Otóż to.

http://www.filmweb.pl/Shooting.Dogs
http://www.filmweb.pl/Hotel.Ruanda

Jak to są niszowe filmy, to ja jestem Zenek z cepeenu.

Pierwsze z brzegu:
http://www.filmweb.pl/film/Zanim+spadni ... 1994-34326

Nawet to nie jest jakoś super niszowe, choć na pewno bardziej niż te bardzo popularne filmy o Ruandzie.

[antygratis]

A film Holland jest z lekka cienki.

[Ralf]

Coz, wypowiem sie o filmie po obejrzeniu.

Ale mam wielkie nadzieje co do niego. Uwielbiam tą tematykę II wojny ŚW. Myśle że film będzie GENIALNY

[moi]

A film Holland jest z lekka cienki.

Też słyszałam i czytałam takie opinie. Że jednak rozczarowuje.

Pozdrawiam.m.

[Ralf]

Ale jednak dostał nominacje do Oskara ?

[moi]

Amerykanie mają inny od Polaków gust. To co nas w tym filmie drażni, im się podoba.

Pozdrawiam.m.

[eN]

To co nas w tym filmie drażni, im się podoba.

A co nam się podoba - ich drażni? Cycki też!?

[moi]

Recenzent "Rzepy" napisał, że w filmie jest za dużo seksu. Myślę, że to się jednak będzie Amerykanom podobało

Pozdrawiam.m.

[antygratis]

To co nas w tym filmie drażni, im się podoba.

A co nam się podoba - ich drażni? Cycki też!?

Grochowska prezentuje się w tym filmie w całej okazałości, że tak powiem, a piękną jest kobietą.

Ale chciałem o czymś innym. Błędem jest mówienie, że Amerykanie są inni niż my, a tym bardziej, że mniej wymagający, że głupsi czy coś...

Tak naprawdę, oprócz docierającej do nas mainstreamowej, głównie papki, działa całe podziemie i USA są w dziedzinie filmów znacznie większą potęgą niż Europa (biorąc pod uwagę samą ilość nieźle wypromowanych i interesujących tytułów) i utrzymują nawet swoją przewagę jeśli podzielimy ichnią sztukę filmową na komercyjna i niekomercyjną i będziemy tylko porównywać się do jednej z odnóg.

Ale tak. Najlepiej ograniczyć ludziom dostęp do pirackich filmów. Później powstają stereotypy w rodzaju tego o Amerykanach. Że mają głupią sztukę.

Proszę pierwszy przykład. Niekwestionowany prowokator i obrazoburca Todd Solond. W Polsce możemy sobie kupić jego film "Opowiadanie" na allegro. Sprzedaje go jeden użytkownik. http://allegro.pl/storytelling-solondz- ... 70553.html
Napisów polskich brak.
W sieci są.

Wyniki dla jego najważniejszego filmu w dorobku "Happiness":
http://allegro.pl/listing.php/search?st ... ory=0&sg=0
Nie ma.
W sieci jest.

Albo z Europy, Haneke, wczesna twórczość, "71 fragmentów"
http://allegro.pl/listing.php/search?st ... &country=1

Albo Seidl "Upały"
http://allegro.pl/listing.php/search?st ... ory=100090

I tak samo - sieć bezproblemowo umożliwia zapoznanie się z (dawnym - w wypadku Haneke) dorobkiem tych reżyserów.

wymieniać dalej?
mogę długo

Pytanie brzmi: czy opłaca się ograniczać piractwo w sytuacji, gdy mamy dostęp do jakiejś 1/3 kina bardziej wyszukanego, a lukę tę, w sytuacji gdy i tak nie mamy żadnej możliwości, aby wspomóc finansowo danego twórcę (już pomijając kwestię cen - ile bierze twórca a ile promujący i dystrybuujący go koncern), zapełnia internet. Czy opłaca się odbierać ludziom dostęp do informacji i kultury w sytuacji, gdy nie proponuje się żadnego uczciwego substytutu? Ani w dystrybucji kinowej (tu rządzi to, co popularne), ani na dvd.