
W każdym razie nie wsadzam Cię w podział lewica-krwawica, ok (jak mnie to irytuje)?
Niemniej, poglądy Twoje wydają mi się radykalne. Czekaj. Nie pamiętam. Wierzysz w metzingerowskie: "nie mogę umrzeć bo nie istnieję"?
Dla mnie to jest pogląd radykalny. I dlatego "hardkorowy". Z 1 albo 3 albo 4 Kurzweila.


I wiesz, otwarty jestem na argumentację (choć coraz bardziej zdziwiony).
