sposoby na łatwą śmierć

[cezary123]

Raczej by nie uwierzył, że to z miłości.
Agatcon, nie prościej z miłości do Twojego wspaniałego męża pójść do jakiejś satysfakcjonującej niezatrudnej pracy i odwdzięczyć się jemu za wszystko?
Nie sztuką jest oddać jednorazowo gwałtownym aktem życie za kogoś, sztuką jest poświęcić swoje długie życie dla kogoś i to byłby dowód istnienia i odwzajemnienia miłości.

[agatcon]

.

[Agni]

Powiem coś jako osoba będąca po drugiej stronie... Nie darowałabym sobie żeby ktoś zabijał się dla mnie z miłości, dlatego że czułby się ciężarem. To byłby największy wyrzut sumienia w moim życiu. Nie darowałabym sobie nigdy, gdybym wiedziała że to przeze mnie i do końca życia miałabym żal do siebie, że nie starałam się bardziej... Żaden najpiękniejszy nawet list by tego nie zmienił. To najgorsza krzywda jaką można zrobić osobie którą się kocha...

[sophie]

Najlepiej pozazywac, pouzywac, posmiac sie, i tak trudno bedzie umrzec.
Ja nigdy nie probowalam. Mam znajomych, ktorzy probowali.
Lepiej zyc bo i tak nie da sie umrzec na wieki.

[Nhysvaneyck]

tag tonaj lebiei szmiać paficz szmiercz sztrasy ...

[fuKs]

Jeśli chcesz umrzeć ot tak poszukaj sobie przepisu na czad.

[pisaknabaterie]

tytuł wątku kojarzy mi się z piosenką "chciałbym umrzeć z miłości"
tak, śmierć z miłości to piękna śmierć,
zawsze chciałam być Julią i umrzeć by po śmierci na zawsze być z moim ukochanym.

Ale, że nie kocham nikogo oprócz własnego łóżka to nie będę umierać,
a co mi tam.

[besęsu]

"z cyklu" pokemony ewolucje

fizia ---> pisaknabaterie

[fuKs]

albo
postrach evotu > wizjoner II

[stanley151]

Najłatwiejsza śmierć to śmierć naturalna

moze warto zaczekac

[fuKs]

moze warto zaczekac

A jeszcze lepiej zrobić co dobrego w międzyczasie:)

[fheng]

To forum..i ludzie tu. Jesteście dla mnie jedynymi prawdziwymi ludźmi. Cała reszta banału mnie drażni.

[fheng]

wytrzymały, ale wszystkie problemy zapewne pochądzą od tego duszenia....
Serio to tracisz przytomność,niedotlenienie mózgu,krew nie dociera, to nie takie duszenie jakby ktos cie od przodu podduszał(to może trwać i trwać pewnie, jak ktoś ma silne mięśnie szyji,czasem jak wieszali ludzi to jak ktos miał silny organizm to wisiał i godzine),zamykasz światło tętnic a mózg bez krwi i tlenu traci przytomność po paru sek.Wiadomo ktoś musiałby jeszcze kontynuować ,,robotę ,,przez jakiś czas ale ty juz nic byś nie cierpiał.A tak to poprostu człowiek robi sie wiotki,takie rzeczy sie zdarzają na trenigach czasami,osoba druga widzi to i raczej nie zacieśnia uścisku,puszcza, nogi w góre by krew lepiej poprowadzić,no i się człowiek cuci.

Odświerzyłem chyba raczej niepotrzebnie ten temat ale powiem że nieboli mnie to za bardzo
Osobiście uważam że człowiek nie żyje raz(moje wew przekonanie),musi doświadczyć wielu rzeczy(a może i wszystkiego), dopiero wtedy może być oceniony/dopuszczony.Ocenianie ludzi poprzez jedno życie gdzie jeden człowiek rodzi się ułomny, drugi biedny,trzeci bogaty, czwarty jest pół świadomy,piąty całkiem,szósty jest zdrowy a siódmy chory, jeden jest brzydki a inny piękny.Moim zdaniem jeśli człowiek okaże się człowiekiem w biedzie,bogadztwie,nędzy i wielu sytuacjach np.wychowuje się w ciężkim środowisku ale ta iskra dobra mimo zewnętrznego naciku i tak finalnie zatriumfuje,przegoni mrok.Czy będąc bogatym i zdrowym zachowasz szacunek,chęć pomocy innym który czułeś sam będąc chorym,czy bedzie ci to obojętne a może wywoływać to będzie tylko poczucie wesołości gdy zobaczysz ,,wariata,,.

To oczywiście tylko moje zdanie,troche filozoficzne,odbiega od tematu,ale co myślelibyście o takiej koncepcji? Jak mogą być porównywani królowa Elżbieta siedząca (nic jej nie ujmując to napewno tez jest trudne)całe życie na zamku i zajmująca sie zbieraniem honorów a człowiek bezdomny, poniewierany zlękniony.Jeśli już nie żyjemy X razy to wymagania wobec takiej Elżbiety napewno są wysokie,moim zdaniem dawanie dobra na 30% tutaj nie wystarczy.Filozofia

Ciekawe to....ciekawy punkt widzenia

[Monika98]

Hmh... ja biorę pramolan, 2 tabletki. Planowałam wziąć 5 jego tabletek albo i więcej i popić Tadeuszkiem, no ale nie miałam odwagi. Jak już byłam sama w domu nie wzięłam pramolanu - tylko się upiłam (lubię smak wódki, ale to nie był Tadzio niestety).

[Ralf]

A ja czasami mam myśl taką, żeby się zabić właśnie z miłości.

No ja zawsze mam takie myśli kiedy jestem odrzucony. Największe miałem po Kasi, Kindze i Agnieszce. Trochę mniejsze po Hani. Jaka to byłaby piękna śmierć...

[cezary123]

No ja zawsze mam takie myśli kiedy jestem odrzucony.

Jaka to byłaby piękna śmierć...

W zaświatach wiecznie krzywo by na Ciebie patrzyła ( patrzyły) za coś takiego.