Planuję samobójstwo

Moderator: moderatorzy

Chors
zaufany użytkownik
Posty: 1707
Rejestracja: śr wrz 20, 2006 12:15 pm
Lokalizacja: United States of Love
Kontakt:

Strach przed szkołą

Post autor: Chors »

River pisze:Co Cię tak przestrasza w szkole?
Po pierwsze:w liceum wytrzymałem tylko półtora roku, wykończyłem się tak fizycznie jak i psychicznie, zero czasu dla siebie, wciąż nauka, spanie 3-5 godzin na dobę.
Po drugie:mam 3 lata przerwy w nauce, niewiele już pamiętam.
Po trzecie:od 3 lat nie bywam wśród ludzi, nie wiem czy jeszcze umiem z nimi rozmawiać.
Po czwarte:po lekach że tak się wyrażę "skretyniałem", intelekt już nie ten.
Po piąte:na sam widok podręczników odechciewa mi się do nich zaglądać.
Po szóste:na sam widok budynku mej przyszłej szkoły ogarnia mnie strach.
Po siódme:przychodzą mi do głowy na temat ludzi których widzę niewybredne słowa czego pojąć nie mogę, nie spotkałem w opisie żadnej choroby i leki niewiele tu dały, nie chcę bić się w tłumie z własnymi myślami.
Po ósme:pewnie i tak będę stał z boku, milczał i bał się odezwać do kogokolwiek albo najzwyczajniej nie będzie o czym gadać.
Anna M.
zaufany użytkownik
Posty: 218
Rejestracja: ndz lip 16, 2006 11:54 am

Nie bój się ...

Post autor: Anna M. »

Chors, skoro już narodziła się w Twojej głowie myśl szkoły, to znaczy że zmierzasz w dobrym kierunku. Postaram się tego dowieść. Odpowiadając na pierwszą wątpliwość, sądzę, że od września będziesz w o wiele lepszej kondycji fizycznej i psychicznej i machniesz wymagania liceum (zreszta ja deklaruję wszelką pomoc, jest Internet, więc mozna...). Po drugie, lata przerwy robią swoje, ale jak już połkniesz bakcyka nauki, sma będziesz chciał więcej wiedzieć. Trzeci argument też Ci zbiję, sugerując się moim bratem. Na początku po wyjściu z głosów też nie umiał rozmawiać, bał się ludzi. Teraz zauważyłam, że szuka kontaktu, nawiązuje rozmowy, przyjaźnie. Potrzebuje pogadać... A leki, owszem, robią swoje, ale też z czasem pozwalają wrócić do formy. Mózg trzeba ćwiczyć... Z góry też źle nastawiasz się do podręczników. Spróbuj podejść pozytywnie, to wiele daje. Sam już teraz coś poczytaj, zainteresuj się. Myśle, że coś Cie jednak zaaobsorbuje i będziesz potrzebował siecej. Podobnie ze szkoła. Tam nikt nie chce dla Ciebie źle. Chcą nauczyć i trzba dać im szanse. A na odwagę też przyjdzie czas. Póki co masz lek do ludzi, ale ufam, że to też minie. Trzymam za Ciebie i wierzę, że Ci się uda. Wiem, namądrzyłam się, bo z boku tak łatwiej. Ale też tak sądzę, jestem o tym przekonana, że sobie poradzisz. A póki nie spróbujesz, nie będziesz wiedział. Więc... Decyzja oczywiście należy do Ciebie :D
is
zaufany użytkownik
Posty: 2646
Rejestracja: sob lis 11, 2006 4:09 pm

Post autor: is »

Chors, uwierz w siebie ... dasz radę!
Ja też miałam niemal dwuletnią przerwę w nauce ... było ciężko wrócić na studia, zwłaszca że choroba w dużej mierze miała związek z moją uczelnią. Nie będę ściemniać że było łatwo, bo nie było ... ale najtrudniej zacząć. Studia skończyłam, udało się chociaż wymagało to dużo determinacji i zawzięcia.
Nie zawsze jest tak jak sobie zaplanujesz, ale trzeba próbować. Ja też miałam super plany ... świetlana przyszłość w dziennikarstwie. Za sprawą choroby wszystko pękło jak bańka mydlana. Ale nie poddaję się. Wierzę że będzie dobrze. Tobie też się ułoży. Może nie odrazu, może nie za chwilę, ale będzie ok.
Pozdrawiam
Chors
zaufany użytkownik
Posty: 1707
Rejestracja: śr wrz 20, 2006 12:15 pm
Lokalizacja: United States of Love
Kontakt:

Post autor: Chors »

Miałem dziś nieodpartą ochotę iść na tory... Nawet śniło mi się dziś że próbuję popełnić samobójstwo... Oj nie wiem czy się na to czasem nie odważę... To może być kwestia najbliższych dni... :roll:
is
zaufany użytkownik
Posty: 2646
Rejestracja: sob lis 11, 2006 4:09 pm

Post autor: is »

Ja też mam czasami ochotę na takie rzeczy, do których wolę sie nie przyznawać. Ale przychodzi kolejny dzień i jest mi wsytd.
Przyśniło Ci się samobójstwo bo za dużo o tym myślisz. Nie dawaj się złym myślom.
Anna M.
zaufany użytkownik
Posty: 218
Rejestracja: ndz lip 16, 2006 11:54 am

Post autor: Anna M. »

Chors, proszę Cie ... zadnych takich myśli. Żyj... staraj się, żyj... Żaden sen nie może Ciebie nakłonić do takich myśli... Bądź z nami ...
Awatar użytkownika
Guard
zaufany użytkownik
Posty: 179
Rejestracja: wt sty 30, 2007 4:59 pm
Status: bezrobotny
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: wodacz
Kontakt:

Post autor: Guard »

Drogi kolego, widziałem kiedyś jak zbierali takiego bohatera z torów w Pruszkowie. Nie wszystko im się udało, choc robili to bardzo starannie przez dwa dni. Krwawe okruchy czaszki chyba walały się potem jeszcze po nasypie. A w Sulejówku całego sąsiada, chyba większego od Ciebie zebrano do skrzynki po piwie. Chcesz rodzinie sprawić taki prezent?
Już, że wspomnę o tym, że twoja schiza może przejść indukcyjnie na maszynistę, jeśli nie dokładnie - to na pewno dobrze mu to nie zrobi.
A jak będziesz miał niefart, to wylądujesz tylko na wózku.
A jeśli chodzi o to liceum, to może realny jest, z racji przypadłości, indywidualny tok nauki?
Guard
Chors
zaufany użytkownik
Posty: 1707
Rejestracja: śr wrz 20, 2006 12:15 pm
Lokalizacja: United States of Love
Kontakt:

Post autor: Chors »

Za stary jestem na indywidualny tok nauczania, trzeba mieć do 18 lat, ja mam 21 więc już za późno. Zresztą wcale mi się nie chce iść do tej szkoły, dobrze mi w domu, lubię być sam i robić co tylko mi się podoba. Boję się wszystkich nowych sytuacji. Nie widzę się poza domem, w szkole czy w pracy. Ja już nie myślę co moja rodzina przeżyje, wiem że będą cierpieć ale jakoś nie zniechęca mnie to by to zrobić. Poza tym najchętniej żył bym tak jak teraz jednak wiem że to niemożliwe, rodzice nie będą mnie wiecznie utrzymywać a i tej nędznej renty socjalnej nie będą mi dawać w nieskończoność. Więc nie wiem czy jest dla mnie inne wyjście.
Sooshi
zaufany użytkownik
Posty: 115
Rejestracja: śr maja 03, 2006 8:16 pm

Post autor: Sooshi »

jest... szpital.
Chors
zaufany użytkownik
Posty: 1707
Rejestracja: śr wrz 20, 2006 12:15 pm
Lokalizacja: United States of Love
Kontakt:

Post autor: Chors »

Co mi szpital pomoże :?: Naćpają mnie lekami tak bym nieprzytomny chodził, czasem pogadają i puszczą do domu. To nie rozwiąże moich problemów.
guest II
zaufany użytkownik
Posty: 79
Rejestracja: wt gru 05, 2006 1:13 pm

Post autor: guest II »

A ja mam ponad 30 lat i dopiero teraz będę bronił magisterkę.
Moi koledzy z liceum i studiów pracują już w ministerstwach, są radnymi, budują sobie kolejne domy...

I co, też mam iść na te tory?
aa
zaufany użytkownik
Posty: 38
Rejestracja: sob lis 11, 2006 11:40 am

.

Post autor: aa »

A bo wiesz.Żeby coś osiągnąć to trzeba się jednak poświęcić,pomęczyć,postresować.Tobie się nie chce no to masz co masz:obraz ofiary losu i niechęć kiedy porównujesz się z innymi.Ale kiedy nie robisz nic to jak masz niby cokolwiek umieć?Najłatwiej jest nic nie robić i użalać się nad sobą.Zrozum że kiedy decydujesz się na brak działania to nic samo do Ciebie nie przyjdzie,będziesz oddalał się od tych których chciałby naśladować.Rób coś człowieku i patrz realnie na siebie i nie potępiaj się za słabości,każdy je ma i trzeba je polubić.Spróbuj *słowo niedozwolone*,spróbuj wyjść do ludzi i postaraj się wyciągnąć wnioski na przyszłość.Takie jest *słowo niedozwolone* życie,nie usłane różami tylko kolcami.Jak chcesz być gnijącą kupą mięsa wtedy kiedy jeszcze nic nie osiągnąłeś to proszę.
Chors
zaufany użytkownik
Posty: 1707
Rejestracja: śr wrz 20, 2006 12:15 pm
Lokalizacja: United States of Love
Kontakt:

Post autor: Chors »

Jeszcze żyję bo mi się polepsza co jakiś czas. Poza tym jeszcze się nie odważyłem. Wam łatwo mówić-wstań, zrób coś, k... jak bym mógł i umiał to już dawno bym to zrobił. :evil: Jka bym nie miał bełkotu w głowie, zaburzeń czucia i strachu przed wszystkim to bym k... nie zakładał tego tematu :evil: Fajnie że ktos mnie rozumie... :evil: po co ja zakładałem ten temat, was to tak naprawdę g... obchodzi co się ze mną stanie, widzę to po waszych wypowiedziach. :evil: Macie swoje życie i swoje problemy, co was jakiś pierdolec z końca świata obchodzi... :evil:
Awatar użytkownika
Guard
zaufany użytkownik
Posty: 179
Rejestracja: wt sty 30, 2007 4:59 pm
Status: bezrobotny
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: wodacz
Kontakt:

Post autor: Guard »

Cześć, my tutaj w trójkę pilnie obserwujemy co u Ciebie, to co fajne i to kiedy jakaś taka melancholia Cię ogarnia. Dwoje starych i jedno młode. Wymieniamy z Tobą posty tu na forum i na GG. Jesteś dla nas bardzo ważny i to co z Tobą się dzieje bardzo nas interesuje. Z pewnych powodów nie chcę podawać nicków userów, by nie wywoływać kolejnej rozróby.
Mieszkasz raczej w centrum i dla nas mieszczuchów - w sielskiej okolicy. Wiemy co prawda jak wyglądasz, ale jaki jesteś, sądzimy po Twoich wypowiedziach.
Pewnie, że to co czujesz trudno przepuścić poprzez klawiaturę, a gdyby przeszło - to i tak mogłoby być trudne do pojęcia w innej rzeczywistości, przez inną psychikę.
Czujemy, że często jest Ci ciężko, ale również obserwujemy, że POTRAFISZ sobie radzić, udzielać innym celnych wskazówek - I ONI/E CIĘ SŁUCHAJĄ, bo potrafisz wyważać odpowiedzi.
JESTEŚMY Z TOBĄ i pilnie czekamy na kolejne posty
Guard
is
zaufany użytkownik
Posty: 2646
Rejestracja: sob lis 11, 2006 4:09 pm

Post autor: is »

Naprawdę uważasz że wszystkich gówno obchodzi Twój los?
Jesteś niesparawiedliwy.
Mam wrażenie że wyprowadziła Cię z równowagi jedna wypowiedź ... przeczytaj jeszcze raz wszystkie wypowiedzi w tym temacie ... ja naliczyłam conajmniej kilkanaście osób, które naprawdę dobrze Ci życzą i trzymają za Ciebie kciuki.
Chyba że to dla Ciebie nic nie znaczy ...
Chors
zaufany użytkownik
Posty: 1707
Rejestracja: śr wrz 20, 2006 12:15 pm
Lokalizacja: United States of Love
Kontakt:

Post autor: Chors »

Masz rację, wyprowadziły mnie z równowagi 2 wypowiedzi, wzburzyłem się, napisałem pod wpływem emocji, cóż, taki już jestem niestety. Dopiero po czasie do mnie dotarło że jakby to nikogo nie obchodziło to nie było by tu tylu wpisów. Przepraszam.
Anna M.
zaufany użytkownik
Posty: 218
Rejestracja: ndz lip 16, 2006 11:54 am

Post autor: Anna M. »

I ja się podpisuję pod mądrymi słowami Guarda obiema rękami ... Chors... skoro obiecałam pomoc, to nie rzucałam słów na wiatr... Czekam na kolejne info ... :) Trzymaj sie ... I czas się wziąć za siebie... Powodzenia ...
Chors
zaufany użytkownik
Posty: 1707
Rejestracja: śr wrz 20, 2006 12:15 pm
Lokalizacja: United States of Love
Kontakt:

Post autor: Chors »

Dziękuję za dużo miłych słów. Jesteście kochani :)
guest II
zaufany użytkownik
Posty: 79
Rejestracja: wt gru 05, 2006 1:13 pm

Post autor: guest II »

Chors pisze:Masz rację, wyprowadziły mnie z równowagi 2 wypowiedzi.
Mam nadzieję, że jedna z nich nie była moją :cry:

Dla pewności wyjaśnię.

Chodziło mi tylko o to, że wszelkie porównywanie się nie prowadzi do niczego dobrego. Nie możesz patrzeć na życie w ten sposób, że ktoś coś osiągnął i jest już gdzieś TAM (czyli dalej niż Ty) a Ty jesteś dopiero TU. To, że skończysz liceum nieco później to żaden problem. Ty jesteś Chors i masz swoją własną drogę. Nie oglądaj się na innych.

A jeśli komuś coś się nie podoba to kij mu w oko :twisted:
Chors
zaufany użytkownik
Posty: 1707
Rejestracja: śr wrz 20, 2006 12:15 pm
Lokalizacja: United States of Love
Kontakt:

Post autor: Chors »

Nie Guest, nie o twoją mi chodziło, nie martw się :) Poza tym ja się zaczynam zastanawiać czy pójdę w ogóle do szkoły. Najchętniej spędziłbym resztę życia przed kompem słuchając muzyki. Tylko kto mnie utrzyma... :roll: Ja nie widzę się w ogóle wśród ludzi, paraliż mnie ogarnia gdy mam wśród ludzi coś zrobić...
ODPOWIEDZ

Wróć do „autoagresja”