Kobietom jest łatwiej w schizofrenii niż facetom?
Moderator: moderatorzy
Re: Kobietom jest łatwiej w schizofrenii niż facetom?
?
Ostatnio zmieniony ndz lut 15, 2015 10:17 pm przez Ustinja25, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Kobietom jest łatwiej w schizofrenii niż facetom?
Nikt niczego nie musi, tak jak nie musiał, zanim się ożenił. Reszta to podejrzane zagrywki.moi pisze:Ale separacja nie daje podstaw do alimentów i wykwaterowania kogoś. Co mi po separacji, jeżeli nadal muszę mieszkać z katem pod jednym dachem?cezary123 pisze:To jest separacja i życie jak za kawalerskich/panieńskich czasów. Rozwód bez rozwodu z człowiekiem.moi pisze:Ja jednak piszę o sytuacji, gdy życie z kimś przestaje być możliwe, bo stał sie katem i katuje swoją rodzinę.
Nie wiem, dlaczego tak trudno Ci to zrozumieć?
Gdzie TY żyjesz Cezary?!
Pozdrawiam.m.
A na pułapki wspólnoty majątkowej są intercyzy.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Kobietom jest łatwiej w schizofrenii niż facetom?
A jak zapewnić dzieciom alimenty w takim przypadku? Intercyzą?!cezary123 pisze: A na pułapki wspólnoty majątkowej są intercyzy.
Pozdrawiam.m.
Re: Kobietom jest łatwiej w schizofrenii niż facetom?
Nie wiem. Naprawdę to są zbyt osobiste sprawy obcych ludzi, o których nie mogę się wypowiadać.moi pisze:
A jak zapewnić dzieciom alimenty w takim przypadku? Intercyzą?!
Pozdrawiam.m.
Co to za małżeństwo co dąży do rozwodu...
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Kobietom jest łatwiej w schizofrenii niż facetom?
Przecież napisałam, że rozwód to ostateczność. Nikt do niego nie dąży.
Tam, gdzie Ci wygodnie, wycofujesz się, pisząc o prywatności innych, bo nie znajdujesz argumentów. Bo do tej pory chętnie się wypowiadałeś.
Pozdrawiam.m.
Tam, gdzie Ci wygodnie, wycofujesz się, pisząc o prywatności innych, bo nie znajdujesz argumentów. Bo do tej pory chętnie się wypowiadałeś.
Pozdrawiam.m.
Re: Kobietom jest łatwiej w schizofrenii niż facetom?
Nie wyobrażam sobie, żebym rozwiódł się z kobietą, której świadomie ślubowałem, cokolwiek się by nie stało.moi pisze: Bo do tej pory chętnie się wypowiadałeś.
Jeżeli zechce odejść z własnej winy do jakiegoś lepszego to jej problem.
Stąd takie dziwne sytuacje porozwodowe są dla mnie zupełnie niezrozumiałe.
Jak jest to rozwiązane w wypadku wdów i wdowców?
Renta rodzinna.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Kobietom jest łatwiej w schizofrenii niż facetom?
Renty rodzinnej nei uzyska wdowa/wdowiec, którzy nie skończyli 50 lat i jeśli ich partner/partnerka nie nabył praw do renty/emerytury.
Więc nie jest to takie proste.
Rozumiem, Cezary, że gdyby Twoja partnerka, żona chciała od Ciebie odejść, to nie dałbyś jej rozwodu?
Pozdrawiam.m.
Więc nie jest to takie proste.
Rozumiem, Cezary, że gdyby Twoja partnerka, żona chciała od Ciebie odejść, to nie dałbyś jej rozwodu?
Pozdrawiam.m.
Re: Kobietom jest łatwiej w schizofrenii niż facetom?
Nie. Zachowywałbym cały czas dobrą wolę w sprawie trwania małżeństwa.moi pisze: Rozumiem, Cezary, że gdyby Twoja partnerka, żona chciała od Ciebie odejść, to nie dałbyś jej rozwodu?
Żony się nie zdradza ani nie "rozumie" jej zdrady.
Odejdzie i jeszcze wykombinuje w sądzie, że z mojej winy, jak będę niezdrowo "wyrozumiały".
Chyba, że była "niepoczytalna" w momencie ślubowania mi wierności i miłości i to niekoniecznie niepoczytalna w znaczeniu choroby. Wtedy nam unieważnią tę całą imprezę.

- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Kobietom jest łatwiej w schizofrenii niż facetom?
Czyli nie dałbyś jej szansy na ułożenie sobie życia od nowa, z kimś innym? Uważasz, że to miłość? To zniewolenie kogoś swoją osobą.
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
Re: Kobietom jest łatwiej w schizofrenii niż facetom?
W polskim prawie małżonkowie nie dają sobie rozwodu, tylko orzeka to sąd nawet kiedy jednej ze stron to się nie podoba. Czasem ze względu na dobro dzieci takiego rozwodu nie udziela, ale zgadzać się to mąż/żona może, że ho-homoi pisze:Rozumiem, Cezary, że gdyby Twoja partnerka, żona chciała od Ciebie odejść, to nie dałbyś jej rozwodu?

- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Kobietom jest łatwiej w schizofrenii niż facetom?
Żeby rozwieść się bez orzeczenia o winie obydwie strony muszą tego chcieć. Jedna ze stron może się nie zgadzać na rozwód, wykaże, że małżeństwo istnieje (jest pożycie, jest wspólne gospodarstwo, itd) - i dupa. Sąd na silę nie rozwiąże nikomu małżeństwa.
A tu można poczytać o tym, jak trudno rozwiązać małżeństwo, gdy jedna ze stron się nie zgadza:
http://prawnik-na-macierzynskim.blog.pl ... 15/rozwod/
Pozdrawiam.m.
http://www.eporady24.pl/jak_wziac_rozwo ... ,2743.htmlOrzeczenie rozwodu następuje wyrokiem sądu, który zapada w razie ustalenia, że doszło między małżonkami do zupełnego i trwałego rozkładu pożycia i nie zachodzą negatywne przesłanki orzeczenia rozwodu. Zupełny rozkład pożycia oznacza, że ustały więzi łączące małżonków, a mianowicie więź emocjonalna (istnienie uczucia), fizyczna (współżycie) i gospodarcza (prowadzenie wspólnie gospodarstwa domowego). Za trwały rozkład przyjmuje się natomiast taki, który trwa na tyle długo, że nie rokuje szans na powrót małżonków do pożycia.
A tu można poczytać o tym, jak trudno rozwiązać małżeństwo, gdy jedna ze stron się nie zgadza:
http://prawnik-na-macierzynskim.blog.pl ... 15/rozwod/
Pozdrawiam.m.
Re: Kobietom jest łatwiej w schizofrenii niż facetom?
Moja miłość do ułożenia sobie życia beze mnie jej jest potrzebna jak....moi pisze:Czyli nie dałbyś jej szansy na ułożenie sobie życia od nowa, z kimś innym? Uważasz, że to miłość? To zniewolenie kogoś swoją osobą.
Pozdrawiam.m.
Niech się zniewala kimś innym przed zawracaniem mi ...
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Kobietom jest łatwiej w schizofrenii niż facetom?
Jednak każdy popełnia błędy. Może po ślubie okaże się, że inaczej to sobie wyobrażała, że nie pasujecie do siebie (niezgodność charakterów) lub z tysiąca innych powodów. Będziesz ją trzymał na uwięzi, bo nie uznajesz rozwodów?
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
Re: Kobietom jest łatwiej w schizofrenii niż facetom?
Moi, ale to co piszesz to bzdury oparte o nic.moi pisze:Żeby rozwieść się bez orzeczenia o winie obydwie strony muszą tego chcieć. Jedna ze stron może się nie zgadzać na rozwód, wykaże, że małżeństwo istnieje (jest pożycie, jest wspólne gospodarstwo, itd) - i dupa. Sąd na silę nie rozwiąże nikomu małżeństwa.
Zacznijmy od tego, że jeśli jedna ze stron CHCE SIĘ rozwieść,
to nie sypia z mężem/żoną, co jest rozumiane jako pożycie. *
Wspólne gospodarstwo nie ma tutaj nic do rzeczy, jeśli mają
dzieci, bo przypadku zaprzestania łożenia na rodzinę, żona może
wystąpić o zabezpieczenie potrzeb rodziny na czas orzekania
alimentów.
A tak poza tym mowa była o tym sformułowaniu:
A więc jeszcze raz: to nie mąż, to nie żona daje komuś rozwód,moi pisze:Rozumiem, Cezary, że gdyby Twoja partnerka, żona chciała od Ciebie odejść, to nie dałbyś jej rozwodu?
tylko sąd.
* A jeśli kobieta jakaś składa pozew mimo że się seksi z mężem,
to sąd taką potrafi zrugać i to ostro, bo uważa, że ktoś taki jest
niepoważny i zajmuje czas.
Re: Kobietom jest łatwiej w schizofrenii niż facetom?
Będę ją nadal kochał identycznie jak ślubowałem, nawet jeżeli okaże się, że inaczej ją sobie wyobrażałem. (a kobiety bardziej rozczarowują mężczyzn po ślubie)moi pisze: Będziesz ją trzymał na uwięzi, bo nie uznajesz rozwodów?
Mowa o żywym człowieku, a nie o pasującym lub nie, martwym elemencie układanki czyjegoś życia.
A jak ona mnie nie, to droga wolna. Może mnie zdradzić i odejść ze swojej winy.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Kobietom jest łatwiej w schizofrenii niż facetom?
Ale nie będzie mogła z kimś wziąć ślubu, dopóki nie dasz jej rozwodu!cezary123 pisze: Może mnie zdradzić i odejść ze swojej winy.
Pozdrawiam.m.
Re: Kobietom jest łatwiej w schizofrenii niż facetom?
Ciekawe jak dalej byś ją tak samo identycznie kochał, gdyby przyprawiała ci rogi, śmiała się z ciebie w twarz liżąc się na twoich oczach ze swoim kochankiem i oznajmiając tobie, że nie jesteś ojcem waszego dziecka, i przy tym pękając ze śmiechu z twojej naiwności. Pewnie dalej byś identycznie kochał miłością. Najpierw coś przeżyj.cezary123 pisze: Będę ją nadal kochał identycznie jak ślubowałem, nawet jeżeli okaże się, że inaczej ją sobie wyobrażałem.
Re: Kobietom jest łatwiej w schizofrenii niż facetom?
Ślub już wzięłamoi pisze:Ale nie będzie mogła z kimś wziąć ślubu, dopóki nie dasz jej rozwodu!cezary123 pisze: Może mnie zdradzić i odejść ze swojej winy.
Pozdrawiam.m.

- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Kobietom jest łatwiej w schizofrenii niż facetom?
Cezary, nie uważasz, że Wspaniale ma rację? Przecież nie wiesz, jak byś zareagował w takiej sytuacji. Zakładam, że wybrałbyś na małżonkę kogoś, komu można zaufać i kto nigdy by nie doprowadził do takiej sytuacji, ale w życiu różnie bywa.
Wtedy lepiej dać komuś wolność, o jakiej marzy i po prostu rozwieść się.
Pozdrawiam.m.
Wtedy lepiej dać komuś wolność, o jakiej marzy i po prostu rozwieść się.
Pozdrawiam.m.
Re: Kobietom jest łatwiej w schizofrenii niż facetom?
Nie.moi pisze:Wtedy lepiej dać komuś wolność, o jakiej marzy i po prostu rozwieść się.
To jej problem i jej sumienie nie moje. Jest odrębnym, równoprawnym mi człowiekiem i za swoje grzechy odpowiada nie przede mną.