I to jest powód, żeby kogoś wyzywać od "debili"? Określenie to, jak powszechnie wiadomo, jest obraźliwe. Kiedyś debilizmem określało się upośledzenie umysłowe w stopniu lekkim, ale od dawna już, ze względu na negatywne znaczenie w języku potocznym, tego określenia się nie stosuje. JKM z pewnością wiedział, co mówi, używając tego dosadnego określenia.eN_ pisze: Albo, z tzw. trzeciej strony, przyrównał osobę niepełnosprawną do osoby niepełnosprawnej.
I -na szczęście- ma poparcie liczone w promilach.eN_ pisze: Korwin-Mikke jest jedynym politykiem o poglądach rynkowych, który pojawia się w mediach i jest przez ludzi rozpoznawalny. Jako polityk sukcesów nie odniósł, może poza numerem ze sławną ustawą, lecz sam fakt, że jest na pierwszym miejscu wśród polityków prawicowych - poniekąd dlatego, że poza nim nikogo w tej chwili nie widać - można uznać za osiągnięcie.
Pozdrawiam.m.